reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
Hej dziewczyny , jakoś nie mogę się przełamać żeby się udzielać , ale na bieżąco Was podczytuje. Dziś jednak wygrała chęć odezwania się , bo wiem że męża już męczy moje gadanie. Widzę , że większość z Was już po wizytach . My pierwsza z USG mamy w poniedziałek , ale jakoś nie mogę się nastawić że będzie dobrze . Cały czas panikuje ,mam same czarne myśli...
 
Hej dziewczyny , jakoś nie mogę się przełamać żeby się udzielać , ale na bieżąco Was podczytuje. Dziś jednak wygrała chęć odezwania się , bo wiem że męża już męczy moje gadanie. Widzę , że większość z Was już po wizytach . My pierwsza z USG mamy w poniedziałek , ale jakoś nie mogę się nastawić że będzie dobrze . Cały czas panikuje ,mam same czarne myśli...

Ja ostatnio tez. Ale próbuje sobie wytłumaczyć, ze nic nie dzieje się bez przyczyny. Ważne by dbać o siebie i przyjmować witaminy a resztę zostawić naturze. Ja już naprawdę miałam momenty ze świrowalam ale teraz tak sobie tłumacząc jakoś spokojniejsza się stałam.
 
W ogóle w pierwszej ciąży bardzo bałam się poronienia. Ale dopóki nie widziałam krwi byłam spokojna i jakoś tak dotrwałam w stresie ale tez spokoju jednocześnie do prenatalnych i później zaczęłam bać się wad ( sama w rodzinie mam kilka osób chorych, w tym siostrę mojego taty która ma zespół downa ) i tak nie myślałam o tył o czym teraz myśle.

Taka prawda, im mniej wiesz dłużej żyjesz. Teraz naczytałam się, o ciążach które nie umarły i barak objawów ( krwawienia) i tylko niepotrzebny stres. Wolałam żyć w mojej niewiedzy.
 
W ogóle w pierwszej ciąży bardzo bałam się poronienia. Ale dopóki nie widziałam krwi byłam spokojna i jakoś tak dotrwałam w stresie ale tez spokoju jednocześnie do prenatalnych i później zaczęłam bać się wad ( sama w rodzinie mam kilka osób chorych, w tym siostrę mojego taty która ma zespół downa ) i tak nie myślałam o tył o czym teraz myśle.

Taka prawda, im mniej wiesz dłużej żyjesz. Teraz naczytałam się, o ciążach które nie umarły i barak objawów ( krwawienia) i tylko niepotrzebny stres. Wolałam żyć w mojej niewiedzy.

Ja straciłam 4 ciążę , ta jest 5 . Jestem obstawiona lekami , ale cały czas panikuje ... A to piersi zrobiły się miękkie i przestały boleć , a to w brzuchu mi bulgota. Po prostu nie wierzę że będzie dobrze , cały czas myślę że w poniedziałek usłyszę standardowo że to już koniec ciazy
 
Hej dziewczyny , jakoś nie mogę się przełamać żeby się udzielać , ale na bieżąco Was podczytuje. Dziś jednak wygrała chęć odezwania się , bo wiem że męża już męczy moje gadanie. Widzę , że większość z Was już po wizytach . My pierwsza z USG mamy w poniedziałek , ale jakoś nie mogę się nastawić że będzie dobrze . Cały czas panikuje ,mam same czarne myśli...
Ale czemu nie możesz się przełamać żeby się udzielać ? Ja właśnie się udzielam żeby swojego starego nie męczyć swoim gadaniem :p on to się cieszy, mówi żebym na forum wlazła i poczytała bo już mi odwala haha
 
Ale czemu nie możesz się przełamać żeby się udzielać ? Ja właśnie się udzielam żeby swojego starego nie męczyć swoim gadaniem :p on to się cieszy, mówi żebym na forum wlazła i poczytała bo już mi odwala haha
Chciałam poczekać do poniedziałku, żeby nie musieć się ,,żegnać " jak coś będzie nie tak
 
Gratuluje pozytywnych wizyt i serduszek!;)

A ja dzisiaj wstalam z okropnym bolem glowy;(

Aśka tez nie moglam sie przelamac ale dlatego ze w straconej ciazy w 5 tc dodalam sie do takiej grupy i teraz odruchowo czlowiek chce robic wszystko inaczej niz w tamtej. Zmien nastawienie! Nie mysl tak bo zle mysli sciagaja zle rzeczy! Musisz myslec pozytywnie mi tez ciezko bylo i w sumie jest sie cieszyc bo wydaje mi sie to takie nierealne ze wszystko moze byc dobrze ale ja ciagle odganiam zle mysli;) kilka dni temu wstalam ze zlym przeczuciem, mialam zly dzien, objawy ustapily. No i fakt mdlosci lzejsze bo mialam dwa dni takie mocniejsze tylko, sutki mniej bola ale za to piersi zaczely bolec, w nocy jak wstaje do wc to masakra, w dzien tak nie bola. Wiec tlumacze sobie ze wszystko jest okej. MUSI BYC!

Wiecie co ja w pierwszej ciazy bylam jak mialam 19 lat i to bylo super! Zaszlam w ciaze biorac tabletki anty, w cyklu w ktorym zaszlam mialam szczepionke (gdzie trzeba odczekac z ciaza kilka miesiecy przeciez), od 5 tc wszyscy wiedzieli, trwaly przygotowania dodo slubu, pracowalam, zero odpoczynku. Wieczory codziennie uznajomych, slub w 12 tc tanczylam jak szalona jak nigdy wiecej az mi uwage zwracali. To bylo super bez zadnych zlych mysli, bez obaw, ja nawet nie ssdzilam ze mozna stracic ciaze. I ja naprawde czerpalam z niej radosc oczywiscie ciaza bezproblemowa dopiero w 6 miesiacu rochorowalam sie tak ze kaszel zrywal mnie na wymioty i szyjka zaczela sie skracac. Mialam lezec wiec w dzien lezalam a wieczorami widywalam sie ze znajomymi. W dzien porodu bylam uznajomych wrocilismy o 22 a o 1'45 na swiat przyszla corka
 
Aska przykro mi;( ja z tego samego powodu niechcialam pisac bo w lipcu zegnalam sie na 3 forach. A wiesz co bylo u Ciebie przyczyna strat?? Jakie masz leki?? Skoro jestes obstawiona lekami to musi byc dobrze musisz w to wierzyc ja teraz na usg pierwszym zaslonilam oczy poki lekarz nie powiedzial ze jest ok
 
reklama
Aska przykro mi;( ja z tego samego powodu niechcialam pisac bo w lipcu zegnalam sie na 3 forach. A wiesz co bylo u Ciebie przyczyna strat?? Jakie masz leki?? Skoro jestes obstawiona lekami to musi byc dobrze musisz w to wierzyc ja teraz na usg pierwszym zaslonilam oczy poki lekarz nie powiedzial ze jest ok
Przy ostatnich ciążach słyszałam że tak musi być , z tą pojechałam odrazu do profesora bo wogole jej nie planowaliśmy . Dopiero teraz zlecił badania , ale przepisał mi już encorton 30mg , flaxiparine , acard i luteinę . Powiedział że może się udać a nie musi . Podejrzewa podłoże immunologiczne u mnie
 
Do góry