reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

Halo mamusie.
@Doriis @Nerwicówka35 jak bóle menstruacyjne plus ból w pachwinach to pewnie obniżające się dno macicy... myślę, że to chyba normalne bo Wy jesteście wyżej w ciąży. Główka wchodzaca w kanał rodny to raczej ostry ból .. u mnie pojawiał się w dniu porodu.
@Nerwicówka35 nie martw się mimo, że to Twoja pierwsza ciąża z wszystkim sobie poradzisz :). Jeśli chodzi o ciuszki ja też wszystko wyprałam w 40 stopniach. Niestety jedną muślinową poduchę wyprałam w 60stopniach i mi wyblakły troszkę kropeczki ;), ale nic się nie stało z materiałem. I owszem materace z gryką i kokosem pojawiają się robaczki ☹😱.
@martyna4641 @Doriis chodu kaczki nie mam, ale spadek formy jest... nocki mam okropne i nie mogę znaleźć sobie miejsca. Brzuch dla mnie to wór kamieni ;) i juz chyba nawet magnez mi nie pomaga. Leżeć już nie daję rady...chciałabym odrobinę normalności ;).
Waga 3 kg na plusie, obwód 102 cm i aż 7 tygodni zostało.. jedyny plus żaden jeszcze rozstęp się nie pojawił. Ale na bank się pojawi ;).
A jak Wasze sny? Haha mi się śniło, że urodziłam :) dziewczynkę , a niby chłopak w brzuchu 😂😂😂. I była taka śliczna i uśmiechnięta hihi . Także ja już mam fajne jazdy 😱😱😂😂🤪🤪😆😆
 
reklama
@sariska Ty mi o snach nic nie mów 🤦‍♀️ czasem są tak barwne że sama jestem w szoku . Jak mężowi mówię że coś mi się śniło to on pyta kiedy mam czas na sen jak ja całymi nocami do wc biegam 😂

Z tymi robakami to wy tak na poważnie?😱 brrr

Napisałam nowy plan porodu ,zapewne zmienię go jeszcze ze dwa razy haha. Nacisk wywieram glownie na poród naturalny ,inny nie wchodzi w grę :D
Ciągle zastanawiam się jak to będzie z tymi maseczkami w szpitalu . To że będę rodzić bez to wiem ,ale jak to na oddziale będzie to już ciężko stwierdzić.
 
@sariska Ty mi o snach nic nie mów 🤦‍♀️ czasem są tak barwne że sama jestem w szoku . Jak mężowi mówię że coś mi się śniło to on pyta kiedy mam czas na sen jak ja całymi nocami do wc biegam 😂

Z tymi robakami to wy tak na poważnie?😱 brrr

Napisałam nowy plan porodu ,zapewne zmienię go jeszcze ze dwa razy haha. Nacisk wywieram glownie na poród naturalny ,inny nie wchodzi w grę :D
Ciągle zastanawiam się jak to będzie z tymi maseczkami w szpitalu . To że będę rodzić bez to wiem ,ale jak to na oddziale będzie to już ciężko stwierdzić.
A wiesz, że ja nie pomyślałam o tym, że faktycznie na oddziale może ttzeba bedzie w maseczkach😱 nie no to może być okropne... będziemy niedotlenione ;). Ja planu nadal nie mam napisanego choć już kartę planu mam.
Ja na szczęście w nocy na siku nie chodzę w nocy ;), za to kopanie non stop ;)
 
@sariska Ty mi o snach nic nie mów 🤦‍♀️ czasem są tak barwne że sama jestem w szoku . Jak mężowi mówię że coś mi się śniło to on pyta kiedy mam czas na sen jak ja całymi nocami do wc biegam 😂

Z tymi robakami to wy tak na poważnie?😱 brrr

Napisałam nowy plan porodu ,zapewne zmienię go jeszcze ze dwa razy haha. Nacisk wywieram glownie na poród naturalny ,inny nie wchodzi w grę :D
Ciągle zastanawiam się jak to będzie z tymi maseczkami w szpitalu . To że będę rodzić bez to wiem ,ale jak to na oddziale będzie to już ciężko stwierdzić.
Z tego co się orientowałam to maseczki przy porodzie zależą od szpitala, ale można się nie zgodzić i powiedzieć że brakuje oddechu i ja tak zrobię bo nie mam zamiaru się udusić albo tej maseczki zjeść z bólu 🙂 a na oddziale po porodzie nie trzeba mieć maseczek bo są to oddziały zamknięte i nie ma takiej potrzeby, o ile nic się jeszcze nie zmieni 🙂
 
Z tego co się orientowałam to maseczki przy porodzie zależą od szpitala, ale można się nie zgodzić i powiedzieć że brakuje oddechu i ja tak zrobię bo nie mam zamiaru się udusić albo tej maseczki zjeść z bólu 🙂 a na oddziale po porodzie nie trzeba mieć maseczek bo są to oddziały zamknięte i nie ma takiej potrzeby, o ile nic się jeszcze nie zmieni 🙂

O widzisz wszędzie inaczej . Jedna dziewczyna mówiła że na porodówce nie musiała, a na oddziale już tak . Przynajmniej wtedy gdy lekarz wchodzi na salę.
 
Hej dziewczyny? Czy orientujecie się może jak wygląda wyżywienie w szpitalu? Ja dziś się dowiedziałam, że na oddział położniczy w naszym szpitalu nie wolno nic dostarczać. A więc jedzenia i picia też nie. Najbardziej martwi mnie kolacja o godz. 17. Bo do rana daleko😐
 
Hej dziewczyny? Czy orientujecie się może jak wygląda wyżywienie w szpitalu? Ja dziś się dowiedziałam, że na oddział położniczy w naszym szpitalu nie wolno nic dostarczać. A więc jedzenia i picia też nie. Najbardziej martwi mnie kolacja o godz. 17. Bo do rana daleko😐
Tak chyba wszędzie jest niesty, ja zapakowałam do torby kiśle i herbatniki żeby zapchać głód bo wiadomo jak posiłki w szpitalach wyglądają... Choć czuje ze przez te kilka dni to pewnie zjadę do wagi sprzed porodu będąc tam i jedząc śmieciowe rzeczy😐
 
O widzisz wszędzie inaczej . Jedna dziewczyna mówiła że na porodówce nie musiała, a na oddziale już tak . Przynajmniej wtedy gdy lekarz wchodzi na salę.
No właśnie, pewnie każdy szpital co innego ustala, ja jeszcze bliżej terminu będę dzwonić żeby się upewnić jak to wszystko wygląda
 
Tak chyba wszędzie jest niesty, ja zapakowałam do torby kiśle i herbatniki żeby zapchać głód bo wiadomo jak posiłki w szpitalach wyglądają... Choć czuje ze przez te kilka dni to pewnie zjadę do wagi sprzed porodu będąc tam i jedząc śmieciowe rzeczy😐
Ja wymyśliłam jeszcze przeciery owocowe wyciskane z tubki typu jabłko, marchew (bo słoiczki za ciężkie) i kleik ryżowy w proszku. Mąż stwierdził, że jak pojawię się z tym w szpitalu to pomyślą, że już dziecko chcę tym karmić😄
 
reklama
Ja dziś wymyśliłam że będę lepić pierogi ALE SPOKOJNIE nie zabiorę ich do szpitala 😂 .
Myślałam aby zrobić coś w stylu zapasów, moze ew. jeszcze bigos kub pulpety itp. żeby po porodzie można wyciągnąć jedzenie z zamrażalnika i na szybko przyrządzić. Mąż gotować za bardzo nie potrafi więc jak zacznie sam eksperymentować to to nas otruje 🤦‍♀️

Zastanawiamy się co będzie z biednym piesełem. Mąż całymi dniami w pracy, a siusiu trzeba będzie zrobić, tylko kto z nią wyjdzie na początku 😱...
Będzie ciężko.

Co myślicie o chustach ?
 
Do góry