Czerwcowe mamy 2020

[martyna4641]

Hejka trwa u mnie 29 tydzien, byłam na usg i okazało się że mój synek waży juz 1,600kg. Zapowiada się duży chłop . Pierwszy syn też byl spory jak rodzilłam bo ważył 4kg i ciężko bardzo było mi urodzić. Mam pytanie czy jest określona jakaś waga dziecka od której lekarza powinni zrobić CC?

U mnie pierwszy syn urodził się z wagą 3560 teraz jestem w tym samym tygodniu co ty i u mojego małego waga jest trochę większą niż u Ciebie też wydaje mi się że synus 4 kg może powyżej będzie miał. Moje 2 bratowe miały synów po równe 4,5 kg powinni im zrobić cc a obydwie naturalnie rodziły także mnie to przeraża

 

[sariska]

Hejka trwa u mnie 29 tydzien, byłam na usg i okazało się że mój synek waży juz 1,600kg. Zapowiada się duży chłop . Pierwszy syn też byl spory jak rodzilłam bo ważył 4kg i ciężko bardzo było mi urodzić. Mam pytanie czy jest określona jakaś waga dziecka od której lekarza powinni zrobić CC?

Hej z tego co kojarzę, to oprócz wagi patrzą na biodra. Moja kuzynka drobniuteńka , biodra jak u nastolatki bo jej waga chyba 47 kg tak normalnie i wzrost 1.56 cm , to przy wadze młodego 3 kg już była zaplanowana cc.
Mój jeśli będzie ważył do 4,300 to się nie boję, bo jak pisałam w moim przypadku główka miała największe znaczenie.
@agnik31 Mi położna mówiła, że przeważnie tak jest, że kolejne dzieci większe się rodzą. Zawsze przy usg jest +/- ok 300 gram.Zobaczymy jak tym razem będzie. Pierwsza miała ważyć przy porodzie 3,800 była mniejsza, druga miała mieć 3,500 A dążyła prawie 4kg .
@Martyna Kołodziejczyk A to jak masz dwa pewny i nie przekraczasz to supcio . Już się nic nie wypowiadam .

Miłej soboty dziewczynki.

 

[Lil12]

Hejka trwa u mnie 29 tydzien, byłam na usg i okazało się że mój synek waży juz 1,600kg. Zapowiada się duży chłop . Pierwszy syn też byl spory jak rodzilłam bo ważył 4kg i ciężko bardzo było mi urodzić. Mam pytanie czy jest określona jakaś waga dziecka od której lekarza powinni zrobić CC?

Moja koleżanka miala dziecko 4.5kg i rodzila SN, a to byl jej pierwszy porod. Fakt, ze lekarze ja mocno pilnowali i w każdej chwili mogła byc podjeta decyzja o cc

 

[Patryska26]

Witam drogie Panie.
Mam na imię Patrycja.
Jestem w 29 tc.
To będzie moje pierwsze dzieciątko. Synuś
Niestety ciąża z cukrzycą ciążowa.
Więc trochę zmartwień było, zważając że z natury zakładam najgorsze scenariusze.
Teraz oczywiście przez wiadoma sytuację od lutego bez usg, ostatnio przynajmniej dostałam skierowania na badania krwi. Te powtórki z pierwszego trymestru. No i przeciwciała odpornościowe bo jestem Rh- (na szczęście partner również) ale i tak czeka mnie zastrzyk z tego co przeczytałam bo od lekarza ciężko słowo kupić. Niestety nie dostałam nawet skierowań na morfologie i mocz. Jak dopytywałam ostatnio telefonicznie położnej to mówi że nic się nie dzieje można sobie pominąć miesiąc. Pomijając że następna wizyta 24.04 a ostatnia na początku lutego to powiedzmy że rozumiem. Zrobię te badania na własną rękę żeby się chociaż trochę uspokoić. Boję się o wagę małego,bo od początku lutego tego nie kontrolujemy. Moja waga stoi w miejscu. Na dobrą sprawę to akurat mi nie przeszkadza. Od początku ciąży przytylam trochę ponad 4 kg, ale jestem osobą z nadwagą i to nie mała bo przy 1.56m obecnie ważę 82.5kg przed ciąża tak 78 z wahaniami. A jak u was? Jak sytuacja w ośrodkach. Jestem z Krakowa i tutaj w przychodniach na NFZ jest słabo.
Pozdrawiam was Kochane i miłego wieczorku

 

[Martyna Kołodziejczyk]

Miałam mieć usg prenatalne i dostałam dziś telefon , ze nie odbędzie się bo Pan doktor musi zostać w szpitalu bo brakuje kadry i nie może przyjechać. To jest to trzecie usg prenatalne . Niby zadzwonią, żeby ustalić termin na za tydzień lub za 2 tygodnie ale to nie wiem czy już nie będzie za późno żeby zrobić takie usg. Poza tym przez panującą sytuację spodziewam się, że w ogóle nie będzie tego usg .

 

[Lens.pens]

Miałam mieć usg prenatalne i dostałam dziś telefon , ze nie odbędzie się bo Pan doktor musi zostać w szpitalu bo brakuje kadry i nie może przyjechać. To jest to trzecie usg prenatalne . Niby zadzwonią, żeby ustalić termin na za tydzień lub za 2 tygodnie ale to nie wiem czy już nie będzie za późno żeby zrobić takie usg. Poza tym przez panującą sytuację spodziewam się, że w ogóle nie będzie tego usg .

Mi też odwołali ale zapisałam się w innym miejscu
Jeszcze nie wiem czy pójdę na nie i czy w ogóle się odbędzie ale zapisać się zapisalam. Będzie to 32+6 czyli ostani moment

 

[Martyna Kołodziejczyk]

Mi też odwołali ale zapisałam się w innym miejscu
Jeszcze nie wiem czy pójdę na nie i czy w ogóle się odbędzie ale zapisać się zapisalam. Będzie to 32+6 czyli ostani moment

No u mnie nigdzie więcej nie robią tego usg

 

[Nerwicówka35]

Hej dziewczyny słuchajcie, od jakiegoś czasu przy dłuższym chodzeniu lub staniu czuję takie napieranie na dół...nawet nie wiem jak to określić, ale wyraźnie pobolewają mnie jakby jajniki podbrzusze, krocze, pachwiny. Zastanawiam się na ile to dalsze rozciąganie się więzadeł, macicy, a moze co raz większa waga dzidziusia? Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła myśleć o czarniejszych opcjach. Jako, że moja ostatnia wizyta u gin się nie odbyła, to boję się, ze może tak odczuwa się tą słynną skracająca się szyjkę. Sporo dziewczyn ma z tym problem, czy któraś z was ma takie odczucia? albo faktycznie ma problem z szyjką i boryka się z jakimiś dolegliwościami?

 

[sariska]

Witam drogie Panie.
Mam na imię Patrycja.
Jestem w 29 tc.
To będzie moje pierwsze dzieciątko. Synuś
Niestety ciąża z cukrzycą ciążowa.
Więc trochę zmartwień było, zważając że z natury zakładam najgorsze scenariusze.
Teraz oczywiście przez wiadoma sytuację od lutego bez usg, ostatnio przynajmniej dostałam skierowania na badania krwi. Te powtórki z pierwszego trymestru. No i przeciwciała odpornościowe bo jestem Rh- (na szczęście partner również) ale i tak czeka mnie zastrzyk z tego co przeczytałam bo od lekarza ciężko słowo kupić. Niestety nie dostałam nawet skierowań na morfologie i mocz. Jak dopytywałam ostatnio telefonicznie położnej to mówi że nic się nie dzieje można sobie pominąć miesiąc. Pomijając że następna wizyta 24.04 a ostatnia na początku lutego to powiedzmy że rozumiem. Zrobię te badania na własną rękę żeby się chociaż trochę uspokoić. Boję się o wagę małego,bo od początku lutego tego nie kontrolujemy. Moja waga stoi w miejscu. Na dobrą sprawę to akurat mi nie przeszkadza. Od początku ciąży przytylam trochę ponad 4 kg, ale jestem osobą z nadwagą i to nie mała bo przy 1.56m obecnie ważę 82.5kg przed ciąża tak 78 z wahaniami. A jak u was? Jak sytuacja w ośrodkach. Jestem z Krakowa i tutaj w przychodniach na NFZ jest słabo.
Pozdrawiam was Kochane i miłego wieczorku

Witaj Patrycja. Ja z Krk i mną się bardzo dobrze zajmują na NFZ. Też mam cukrzycę i też jestem Rh- , jednak mój mąż Rh+. Jutro idę do diagnostyki robić przeciwciała. Immoglobulinę mam dostać w 30 tyg, bo tak mam wizytę. A jaką wagę miał maluszek przy ostatniej wizycie? Jeśli w normie to się nie stresuj, napisałaś, że dużo nie przyszłaś pewnie diety przestrzegasz, także waga maluszka bym się póki co nie stresowała.
@Nerwicówka35 Ja często takie mam doznania, ale myślę, że to bardziej z przeciążenia. Jeśli odczuwasz takie rzeczy to odpocznij. Ja mam troszkę problemy z szyjką, ale skracania jako takiego raczej nie czuć. Do następnej wizyty się oszczędzaj.
@Lens.pens @Martyna Kołodziejczyk - mi jeszcze wizyty nie odwołali tzn tego 3 ust prenatalnego... I to jest tak, że chciałabym je mieć bo chciałabym wiedzieć czy wszystko jest ok i może w końcu buźkę zobaczyć, ale z drugiej jeśli nie jest ono konieczne, bo we wcześniejszych ciążach na bank miałam tylko dwa prenatalne i to 12-14 tydz i 20- 22 tydz. I wszystko było ok.

Dziś piękny dzień. Tylko mój nastrój chyba taki piękny nie jest , nawet chwila na słoneczku nie zdziałała zamierzonego efektu. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie

 

[Lens.pens]

Hej dziewczyny słuchajcie, od jakiegoś czasu przy dłuższym chodzeniu lub staniu czuję takie napieranie na dół...nawet nie wiem jak to określić, ale wyraźnie pobolewają mnie jakby jajniki podbrzusze, krocze, pachwiny. Zastanawiam się na ile to dalsze rozciąganie się więzadeł, macicy, a moze co raz większa waga dzidziusia? Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła myśleć o czarniejszych opcjach. Jako, że moja ostatnia wizyta u gin się nie odbyła, to boję się, ze może tak odczuwa się tą słynną skracająca się szyjkę. Sporo dziewczyn ma z tym problem, czy któraś z was ma takie odczucia? albo faktycznie ma problem z szyjką i boryka się z jakimiś dolegliwościami?

Hej
Ja od jakiegoś czasu mam takie uczucie jakbym miała kamień położony na pęcherzu/ w podbrzuszu.. Jak wstaje to aż ciągnie mnie w dół. Nie wiem czy to ta sama dolegliwość
Mały właśnie gdzieś tak na dole kopie więc myślę, że to on, ale mocz dzisiaj też zrobiłam dla kontroli