KINDERBUENOO88
Fanka BB :)
jakie bylo tetno dziecka na waszych pierwszych wizytach z widocznymi serduszkami?
150
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jakie bylo tetno dziecka na waszych pierwszych wizytach z widocznymi serduszkami?
Nie, też mi się wydawał drogi..A stosowałyście z Musteli krem na rozstępy? Ponoć jest świetny z tego co czytałam opinie.
Jejku ja miałam usg 11.10 a teraz dopiero 22.11 i tak myśle ze jakby dziecko umarło to ile one może tak siedzieć zanim się oczyści organizm?
Ja przedluzałam w 2 ciąży byłam w jakim 8 tv, nie słyszałam, aby to nie wskazane było tylko się zdrzemnęlam w trakcie akurat szłam na weseleDziewczyny,
a czy któraś z Was przedłuża lub przedłużała rzesy w poprzednich ciążach? Bo ja mam umówiona wizytę w tym tygodniu i nie wiem czy iść. Teoretycznie mówiono mi, ze to bezpieczne, ale w internecie znalazłam różne opinie. Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie? tak sobie myślałam, ze jeśli nie ma ryzyka, to przedluzalabym do grudnia(do Świąt), bo potem już pewnie ciężko będzie wyleżeć.
Różnie bywa... Po stwierdzeniu obumarcia dziecka zwykle lekarze dają kilka dni na samoistne poronienie. A czasem bywa tak że zero reakcji organizmu i musi być akcja wywołana tabletka lub odrazu zabieg.
W pierwszej ciąży w 8 tyg było słabe serduszko, a na przełomie 10/11 miałam kolejne USG na którym stwierdzono że zatrzymało się wszystko na 8/9tygodniu. Zero reakcji organizmu przez ten czas i skończyło się lyzeczkowaniem w 12 tygodniu.
Wszystko zależy od organizmu mi się wydaje. Ale za długo nie może to trwać bo jest to zagrożenie dla organizmu matki, szczególnie na późniejszym etapie ciazy.
@kinderbuenoo nie myśl w ten sposób. Wszystko będzie dobrze. Musi. Choć wiem ja sama panikuje ciągle [emoji85]
Mam to samo... Mąż najchętniej wykrzyczalby światu ta szczęśliwa nowinę, ja każe mu czekać chociaż do następnej wizyty ( mam 7 listopada a prenatalne 13 listopada) od razu panikuje jak nie bolą mnie piersi ale wtedy jest szybki ogar wdech wydech, w głowie sobie powtarzam, że nie mogę się denerwować.Niby wiem ale serce jakoś silniejsze od rozumu.
Chyba się umówię na jakieś usg może za półtorej tygodnia by sprawdzić czy wszystko ok. Przeraża mnie myśl, ze pójdę na genetyczne z nastawieniem pozytywnym a mi powiedzą ze serce nie bije już jakiś czas- ta myśl ze nosi się zarodek bez serca mnie zaczęła przerażać