reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2020

Ja parę dni temu czułam kłucie w lewym jajniku właściwie w pachwinie. Panikowalam, że to torbiel, która mam. Koleżanka uspokoiła mnie, że pewnie rozciągają się więzadła. I faktycznie ból ustąpił, a potem pojawił się po drugiej stronie. Jeśli chodzi o śluz, to ja też mam zabarwiony bardziej na żółto i nie raz czuje jak ze mnie wypływa.
Uspokoiłas mnie :)
 
reklama
Pewnie jest jak mówisz [emoji4] ah dopiero takie małe fasolki a my się tak martwimy a to dopiero początek i później wcale nie będzie lepiej [emoji85]
Kochane, ja też mam dni, że czuje się lepiej albo gorzej. To nie będzie cały czas tak, że samopoczucie będzie takie samo. I myślę że w żadnym wypadku te zmiany nie świadczą o niczym złym... Jednocześnie rozumiem Wasze obawy jeśli jesteście po stratach [emoji8] Ja do tego podchodzę pewnie bardziej obiektywnie.
 
Pewnie jest jak mówisz [emoji4] ah dopiero takie małe fasolki a my się tak martwimy a to dopiero początek i później wcale nie będzie lepiej [emoji85]
No właśnie, aż strach się bać [emoji85][emoji86][emoji87]

A nawiązując do tego, co pisałaś, to ja też dzisiaj czuję się znacznie lepiej niż wczoraj [emoji846] Nawet wstawiłam pranie i może ogarnę mieszkanie [emoji2]
 
Ja jestem po jednej stracie w 8 tyg. Więc rozumiem Cię doskonale. Teraz też mówią że wszystko u mnie dobrze, ale jednak stres zawsze jest. A czy u ciebie znaleźli przyczynę poronien?
Nie znaleźli przyczyny, pomimo, że robiłam badania genetyczne po poronieniu i w dwóch ciążach wyszlo, że był to zarodek męski. Kariotypy w porządku, trombofilia wykluczona, jedynie mthfr wyszło, nie mam zespołu antyfosfolipudowego więc nie wiadomo co było przyczyną. Mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie w porzadku
 
A ja się muszę wziąć za prasowanie [emoji85] dobra to nie ma co się użalać tylko korzystać z lepszego samopoczucia [emoji4]
No właśnie, aż strach się bać [emoji85][emoji86][emoji87]

A nawiązując do tego, co pisałaś, to ja też dzisiaj czuję się znacznie lepiej niż wczoraj [emoji846] Nawet wstawiłam pranie i może ogarnę mieszkanie [emoji2]
 
O jejku Myszka przypomniałaś mi o prasowaniu i mi się wszystkiego odechciało ‍♀️[emoji23]

Mój mąż to się ciagle ze mnie śmieje, ze ja to się zachowuje jakbym pierwszy raz w ciąży była. I ze zapomniałam wszystkiego o tym jak się czułam w pierwszej ciąży, bo strasznie marudzę ze to ze tamto a poprzednio przecież było to samo [emoji23]
 
reklama
Do góry