reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2020

Ja wczoraj miałam wspaniały dzień. Byłam na pasowaniu na przedszkolaka u mojej córeczki (wystąpiła pięknie - dumna mama), potem jak wracaliśmy zauważyliśmy małego pieska biegającego po drodze(masakra ludzie stali na przystanku i tylko patrzyli, czy wbiegnie pod samochód czy nie). Nie myślałam, że aż taka znieczulica panuje. Załapałam go i na zawieszce był numer do właściciela. Nie uwierzycie co mi powiedziała właścicielka psa("teraz mam robione paznokcie, a mąż jest na masażu czy może Pani wziąć pieska do siebie, a ja później podjadę"?!!! Byłam w mega szoku. Powiedziałam, że niestety teraz nie mogę go zawieźć do domu, bo jesteśmy umówieni i nie możemy go zabrać, a nie zostawię go na drodze(oczywiście jeżeli bym musiała to bym wzięła go ze sobą) Pani powiedziała, że w takim razie zaraz przyjedzie. No koszmar. Dobrze, że zawsze mam smycz i smakołyki w aucie, bo maluszek był strasznie wystraszony.
Dzisiaj niestety nie opuszczają mnie zle myśli. Nie miałam w ogóle mdłości, piersi jakieś miękkie, a wizyta dopiero 5.11. Wam też zdarza się że z dnia na dzień znikają objawy?
Trzymam kciuki za wasze wizyty
 
reklama
Czesc [emoji4]
Tylna tym etapie chyba beta już nie miarodajna. A co się stało że już miałaś pobyt w szpitalu?
Jak Twoje samopoczucie? Męczą Cię jakieś dolegliwości?
W sobotę zaczęłam plamic a że jestem po poronieniu to jestem pod specjalna kontrola. Dmuchaja na zimne.
Moje samopoczucie ma się dobrze :) na szczęście należę do grona osób które nie wymiotuja, nie bolą mnie piersi, nie czuję że jestem w ciąży oprócz tego że w spodnie już powoli się nie mieszcze :)
Jedyne co zauważyłam że odrzucilo mnie od mięsa.
 
Ja wczoraj miałam wspaniały dzień. Byłam na pasowaniu na przedszkolaka u mojej córeczki (wystąpiła pięknie - dumna mama), potem jak wracaliśmy zauważyliśmy małego pieska biegającego po drodze(masakra ludzie stali na przystanku i tylko patrzyli, czy wbiegnie pod samochód czy nie). Nie myślałam, że aż taka znieczulica panuje. Załapałam go i na zawieszce był numer do właściciela. Nie uwierzycie co mi powiedziała właścicielka psa("teraz mam robione paznokcie, a mąż jest na masażu czy może Pani wziąć pieska do siebie, a ja później podjadę"?!!! Byłam w mega szoku. Powiedziałam, że niestety teraz nie mogę go zawieźć do domu, bo jesteśmy umówieni i nie możemy go zabrać, a nie zostawię go na drodze(oczywiście jeżeli bym musiała to bym wzięła go ze sobą) Pani powiedziała, że w takim razie zaraz przyjedzie. No koszmar. Dobrze, że zawsze mam smycz i smakołyki w aucie, bo maluszek był strasznie wystraszony.
Dzisiaj niestety nie opuszczają mnie zle myśli. Nie miałam w ogóle mdłości, piersi jakieś miękkie, a wizyta dopiero 5.11. Wam też zdarza się że z dnia na dzień znikają objawy?
Trzymam kciuki za wasze wizyty
Ja w ogóle nie mam żadnych objawów. A w którym tygodniu jesteś?
 
To bardzo zapobiegliwie [emoji4] ale dobrze że jesteś pod dobrą opieką [emoji4]
To szczęściara z Ciebie bez dolegliwości[emoji1]
W sobotę zaczęłam plamic a że jestem po poronieniu to jestem pod specjalna kontrola. Dmuchaja na zimne.
Moje samopoczucie ma się dobrze :) na szczęście należę do grona osób które nie wymiotuja, nie bolą mnie piersi, nie czuję że jestem w ciąży oprócz tego że w spodnie już powoli się nie mieszcze :)
Jedyne co zauważyłam że odrzucilo mnie od mięsa.
 
Ja właśnie mam pierwszy dzień dzisiaj bez mdłości i nawet mam trochę wyzsze ciśnienie niż ostatnio i też mnie to martwi... Ja dzisiaj mam 7+3d. Piersi a raczej brodawki bola trochę przy dotyku.
Ja wczoraj miałam wspaniały dzień. Byłam na pasowaniu na przedszkolaka u mojej córeczki (wystąpiła pięknie - dumna mama), potem jak wracaliśmy zauważyliśmy małego pieska biegającego po drodze(masakra ludzie stali na przystanku i tylko patrzyli, czy wbiegnie pod samochód czy nie). Nie myślałam, że aż taka znieczulica panuje. Załapałam go i na zawieszce był numer do właściciela. Nie uwierzycie co mi powiedziała właścicielka psa("teraz mam robione paznokcie, a mąż jest na masażu czy może Pani wziąć pieska do siebie, a ja później podjadę"?!!! Byłam w mega szoku. Powiedziałam, że niestety teraz nie mogę go zawieźć do domu, bo jesteśmy umówieni i nie możemy go zabrać, a nie zostawię go na drodze(oczywiście jeżeli bym musiała to bym wzięła go ze sobą) Pani powiedziała, że w takim razie zaraz przyjedzie. No koszmar. Dobrze, że zawsze mam smycz i smakołyki w aucie, bo maluszek był strasznie wystraszony.
Dzisiaj niestety nie opuszczają mnie zle myśli. Nie miałam w ogóle mdłości, piersi jakieś miękkie, a wizyta dopiero 5.11. Wam też zdarza się że z dnia na dzień znikają objawy?
Trzymam kciuki za wasze wizyty
 
Ja właśnie mam pierwszy dzień dzisiaj bez mdłości i nawet mam trochę wyzsze ciśnienie niż ostatnio i też mnie to martwi... Ja dzisiaj mam 7+3d. Piersi a raczej brodawki bola trochę przy dotyku.
A serduszko już bilo? Nie ma co panikowac :) myślę że jeśli nie plamisz ani nie boli Cię brzuch to będzie dobrze :)
 
reklama
Rany jak ja się stresuje, jeszcze niecale 5 godzin do wizyty. Boję sie co powie o tych plamieniach, boję się czy jest wszystko wporzadku, czy może te plamienia oznaczaly coś gorszego [emoji20][emoji20] zwariuje do 17stej.
 
Do góry