reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
To chyba na NFZ maja takie wymogi bo prywatni lekarze to nic nie wymagają :D ja się chyba nie doczekam tej środy :D macie w planach iść na zwolnienie chorobowe ? Czy będziecie pracować ?
Ja raczej będę pracować oczywiście jak wszystko będzie w porzadku-na pierwszym miejscu dzidzius:-) w pierwszej ciąży pracowałam do 6 miesiąca,Ale sama reguluje dni i godziny pracy tak że mam luz:-)
 
Cześć, dziewczyny. Na początku może sie przedstawię, mam na imię Klaudia.
Mam już jedną córeczkę, urodzoną w 2016 roku przez cesarskie cięcie. Od zeszłego roku sierpnia, do tego roku lutego staraliśmy sie o drugiego dzidziusia, wyszlo, ale niestety w 10tygodniu poroniłam.
Teraz postanowiliśmy znowu zacząć się starać, i o dziwo bardzo szybko sie udalo..
Ostatnia miesiączke miałam 31.08.2019, dzisiaj rano zrobiłam test ciazowy, 12dni po owulacji, i wyszedł pozytywny! Nie mogłam uwierzyc, wiec zrobiłam jeszcze dwa innej firmy, również pozytywne.. polecialam od razu na bete, i wyszła 46, także ciaza jest na pewno.
A wy? robiłyście już bete? W którym dniu cyklu albo ile po owulacji i ile wyszła?
Mam nadzieje, ze z wszystkimi tutaj dotrwamy do końca i nie będzie żadnych nieprzyjemnych sytuacji :( Życzę powodzenia i duzo szczęścia :)
Trzymam za Ciebie kciuki,też mam córeczkę z lipca 2016 urodzona przez cc:-)
 
Dlaczego miałaś cc? I jak zapatrujesz sie teraz na porod? SN czy cc? :)
Ja mialam wywoływany poród 8 dni po terminie-brak jakiejkolwiek akcji-no nic a nic ani jednego skurczu- i decyzja albo na tydzień do domu albo cc - nie chciałam ale nie przetrwala bym już psychicznie tego tygodnia.
Ja jestem jednak zwolenniczką sn więc napewno będę podchodzic:-)
 
reklama
Ja mialam wywoływany poród 8 dni po terminie-brak jakiejkolwiek akcji-no nic a nic ani jednego skurczu- i decyzja albo na tydzień do domu albo cc - nie chciałam ale nie przetrwala bym już psychicznie tego tygodnia.
Ja jestem jednak zwolenniczką sn więc napewno będę podchodzic:-)
To ja niestety mam troszkę gorszą sytuacje, ale podobną. Miałam termin na 13.10, a urodziłam 19.10. Porod po terminie mi wywoływali, pierw 1 kroplowka 18.10, a pozniej 19.10 chyba z 2 duze i 1 mala, cos tam sie zaczęło dziać, ale ja wspominam to okropnie, kroplowki zaczęły działać, ale niestety tylko na plecy, i tak lezalam caly dzien z bólami krzyzowymi, skurczami, bez jakiegokolwiek rozwarcia.. jeden personel chcial, zebym miala cc, drugi, ze nie ma opcji, ze jak kobiety mecza sie po 40h to moze byc, a ja po 10 wymiekam, to tak nie bedzie.. w kazdym razie moja mama zaczęła awanture robić i na siłe zrobili mi te cc, później jak juz urodziłam personel okropny.. to juz jest temat na inna opowieść, w kazdym razie po wyjsciu ze szpitala po takiej opiece weszlam do domu i jedyne co zaczelam robic to plakac, nie dawalam sobie rady z tym jak mnie potraktowali, a jakas mloda to ja nie bylam, bo 18 lat nie mialam. W kazdym razie miałam depresje poporodowa po tym wszystkim, przez pierwszy miesiac zajmowalam sie corka raczej z obowiazku, nizeli z milosci.. z biegiem czasu zaczęłam zapominac o szpitalu, az w koncu doszlo do momentu gdzie postanowilismy postarac sie o drugie dziecko, ale na myśl o porodzie poprostu robi mi sie słabo.. chciałabym cc, ale niestety to nie będzie takie proste, bo od poprzedniej cc miną prawie 4 lata, wiec nikt mi nie zrobi ze wzgledu na odstep czasu, bo jest prawidłowy.
Wybaczcie za moje smęty i nieskładnie pisane zdania.
Życzę wszystkim dobrej i spokojnej nocy. :)
 
Do góry