reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Wow, to u mnie max przerwa 2h... W nocy czasem się zdarzy 3. Ale wydaje mi sie, że idziemy w dobrym kierunku ;)

Mnie najbardziej rozwala jak przewine małego, nakarmię, poczekam aż odbije, robi kupę, znów przewijam, dostaje czkawkę, daje mleko, znów czekam aż odbije i często następna kupę robi i takie błędne koło :D
Mała się sama budzi mniej więcej tak co 3 godziny
 
reklama
Wow, to u mnie max przerwa 2h... W nocy czasem się zdarzy 3. Ale wydaje mi sie, że idziemy w dobrym kierunku ;)

Mnie najbardziej rozwala jak przewine małego, nakarmię, poczekam aż odbije, robi kupę, znów przewijam, dostaje czkawkę, daje mleko, znów czekam aż odbije i często następna kupę robi i takie błędne koło :D
No z tymi kupami to jest kosmos, też co przewine to za chwilę znowu ;)
 
U nas narazie dziecko aniołek. Je, śpi, robi kupki i rozgląda się ;) tylko w nocy muszę budzić na karmienie bo inaczej by może raz zjadła... Taki egzemplarz mnie się trafił. Pewnie jeszcze sporo się zmieni ale narazie się cieszę z tego co jest :)
 
@Ithi a znasz wagę Maleństwa? Ja właśnie nie wiem, ile mój Maluszek waży, pupke też ma delikatną, staram się używać wacików i wody do przemywania, ale w nocy to wiadomo, idę na wygodę :)
Właśnie Olek ma wysyłkę na twarzy, czytałam, ze to może być trądzik niemowlęcy, też to muszę sprawdzić.

Ponawiam pytanie do mam które karmią piersią, co ile mniej więcej karmicie i jak w nocy? Macie dłuższe przerwy niż 2h?
Ja też przemywam wacikami i wodą.
Moja kruszyna wychodziła ze szpitala z wagą 2680g (urodzeniowa 2770g). A tydzień później podczas wizyty położnej miała już 3200g :) W ubiegłym tygodniu ważyłam ją na wadze kuchennej to miała 3400g. Także dzidziol rośnie :)
Co do karmienia piersią to mała wybudza się średnio co 3h. Zdarza się, że w nocy prześpi 4-5h. W sumie karmień na dobę mam 8-11 razy.
Mnie najbardziej rozwala jak przewine małego, nakarmię, poczekam aż odbije, robi kupę, znów przewijam, dostaje czkawkę, daje mleko, znów czekam aż odbije i często następna kupę robi i takie błędne koło :D
O rany jakbym czytała swój dniowy harmonogram :D Kupa, przewinięcie, cyc, odbicie, czkawka, kupa, przewinięcie, cyc... :D Wczoraj myślałam, że zwariuję, po trzykrotnym przebieraniu i myciu małej, bo przecież w ułamku sekundy pomiędzy wyjęciem brudnego pampera a założeniem nowego, można zrobić i 1 i 2 na przewijak, a cycków to już mi się nie chciało chować do stanika, bo co chwila były w akcji ;)
U nas narazie dziecko aniołek. Je, śpi, robi kupki i rozgląda się ;) tylko w nocy muszę budzić na karmienie bo inaczej by może raz zjadła... Taki egzemplarz mnie się trafił. Pewnie jeszcze sporo się zmieni ale narazie się cieszę z tego co jest :)
No to faktycznie cudeńko jakieś :)
 
Hej melduję się i ja. Dzisiaj moja malutka konczy 15 dni. Tydzień temu ważyła 4210g. Czyli w 6 dni przybrała 360g (3850g to waga w dniu wypisu ze szpitala). Ile waży teraz - nie wiem. Karmimy się dużo. W ciągu dnia różnie co 1h lub rzadziej. W nocy się wysypiam bo śpimy razem i budzę się raz/dwa razy w nocy na zmianę pieluchy i zmianę strony na której będę leżeć i karmić małą. Starsi bracia uwielbiają małą siostrzyczkę i baaardzo pomagają. Niestety też się biją i kłócą co doprowadza mnie do szału. Wypracowaliśmy sobie już wieczorne rytuały i jest o wiele lepiej niż jeszcze tydzień temu. Ogólnie trafiło mi się dziecko anioł. Mało płacze, ładnie je, śpi nawet przy biegających i wrzeszczacych starszakach.
W poniedziałek mąż wraca do pracy, a ja już truchleję na samą myśl, że mam zostać z trojka sama.
@Nataśka jak Ty to ogarniasz?
 
Ja to chyba jestem nadgorliwa, bo zmieniam pieluchy w nocy czasem i 8! razy, a wiadomo, to też dziecko wybudza. Dziś się poprawie :D
Kurcze takie karmienie, na leżąco dużo by ułatwiło. Próbuje, ale jakoś mi to nie wychodzi, muszę popatrzeć jakiś tutoriale, jak to robić, bo pewnie gdzieś popełniam błąd. Jedynie mnie martwi, ze Olek zaczął ulewac(nawet jak poodbija kilka razy to po jakimś czasie potrafi ulac). Nie są to wielkie ilości, ale niepokój jest zwłaszcza w nocy.
Aaaa wyrósł z pierwszego ciuszka! Więc na pewno urósł :D wagowo też wydaje się więcej do dźwigania.
 
@madan no no, 8 razy o matko, mam nadzieję że się wysypiasz ;) ja zmieniam jeden raz. Narazie wszystko ok. Żadnych odparzen czy problemów skórnych. Karmię z dwa razy w nocy. Na śpiocha. (Ona sama z siebie może raz by się dopomniala, typowa śpiąca Królewna) Na chwilę obecną nie odczulam zmiany w liczbie dzieci :D od wtorku do piątku przybierala ok 55g na dobę. Zaraz będzie znów urodzeniowa więc jest git, rzeka mleka dla całej wioski :p
Modlę się by taki stan rzeczy utrzymał się jak najdłużej :)
 
Hej melduję się i ja. Dzisiaj moja malutka konczy 15 dni. Tydzień temu ważyła 4210g. Czyli w 6 dni przybrała 360g (3850g to waga w dniu wypisu ze szpitala). Ile waży teraz - nie wiem. Karmimy się dużo. W ciągu dnia różnie co 1h lub rzadziej. W nocy się wysypiam bo śpimy razem i budzę się raz/dwa razy w nocy na zmianę pieluchy i zmianę strony na której będę leżeć i karmić małą. Starsi bracia uwielbiają małą siostrzyczkę i baaardzo pomagają. Niestety też się biją i kłócą co doprowadza mnie do szału. Wypracowaliśmy sobie już wieczorne rytuały i jest o wiele lepiej niż jeszcze tydzień temu. Ogólnie trafiło mi się dziecko anioł. Mało płacze, ładnie je, śpi nawet przy biegających i wrzeszczacych starszakach.
W poniedziałek mąż wraca do pracy, a ja już truchleję na samą myśl, że mam zostać z trojka sama.
@Nataśka jak Ty to ogarniasz?
No to całkiem fajnie to u Was wygląda, mojej małej też hałasy nie przeszkadzają.. Ogarniam bez problemu, moje dziewczyny też pomagają, potrafią się same zająć, dużo czasu spędzają na dworze, więc mam czas dla małej, ona też praktycznie w większości śpi, więc ja w międzyczasie czasie sprzątam, gotuję... Też dasz radę, może z chłopakami jest trochę gorzej, ale do ogarnięcia
 
U nas niestety odparzenia się zrobiły mimo częstej zmiany pieluchy, zmieniłam też pampersy, kremy nie pomagają, dostałam od lekarza maść robiona ale efektu też nie widzę..
 
reklama
A jakie kremy próbowałaś? Każdemu dziecku co inne pomaga. Ja 6 lat temu sama wiele nakombinowalam, bo córka miała mega odparzenia. Najbardziej pomagał termentiol połączony z bepanthenem w stosunku 1:2. Później ekstra sprawdzał się alantan, ten zielony :)
Pamiętam jeszcze kąpiele w krochmalu i ogólnie wietrzenie :)
U nas niestety odparzenia się zrobiły mimo częstej zmiany pieluchy, zmieniłam też pampersy, kremy nie pomagają, dostałam od lekarza maść robiona ale efektu też nie widzę..
Co do wysypiania się to raczej tak srednio [emoji14]
 
Do góry