angie.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2017
- Postów
- 3 985
Dziękuję [emoji2]
Najlepszego z okazji imienin!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Najlepszego z okazji imienin!
Sama zrób fajna przy tym zabawa
Fakt, o tym nie pomyslalamZawsze mozesz zrobic sama [emoji6] ja uwielbiam robic sushi [emoji6]
Ja sie przyzwyczailam w poprzedniej ciazy do unikania surowego a w pierwszym kwartale karmienia UU do unikania rzeczy wzdymajacych (po tym, jak syn dostal swojej jedynej kolki po czeresniach, ktorymi sie napchalam jak dzika). Tak jak teraz moge sie najadac cebula do woli ale omijam np. pasztet, tak potem urlop od cebuli, za to mozna pasztet tonami Pewnie z jednej strony masz racje ale z drugiej wole sie nie denerwowac niepotrzenym ryzykiem. Alkoholu na oczy nie widzialam wogole latami, bo odstawilam na czas staran a po ciazy i karmieniu juz bylam tak odzwyczajona, ze przestal mi smakowacdziewczynki jesli moge sie wypowiedzieć odnosnie jedzenia majonez sushi hmmm nie popadajmy w paranoje jak ma byc dobrze to bedzie i nic tego nie zmieni. ja majonez jem pomimo ze nie przechodzilam toksoplazmozy. sushi nigdy nie jadlam nie mam przekonania. ale jesli mamy na cos ochote to to jedzmy w rozsadnych ilosciach. przeciez musialybysmy sobie wszystkiego odmawiac bo chemia bo sladowe ilosci alkoholu....tak sie nie da . ot i cale moje zdanie na ten temat [emoji4]
A to dziwne [emoji849][emoji848]Ja dostałam dziś macmiror na 12 dni, ale bez cytologi, tylko po badaniu...
Ja moglabym jeść na kilogramy [emoji14]To tak samo jak ja tylko szukam chętnych do jedzenia bo ja zkem 3 kawalki i mam dość kurde no i mi smaka zrobiliście. Jutro jak nic bedzie sushi na obiad. Zawsze w sobote jestesmy u moich rodzicow ale, ze dziadek w szpitalu to mama bedzie na pewno caly dzien krążyć moedzy szpitalem a domem więc bez sensu się tam zwalac. Ja czekam na info czy moge go odwiedzić
To nie czytaj [emoji14]To ułożyło mi, że nie jestem sama.
Czytanie w Internecie wpływa na mnie stresująco.
Poczekajmy bo widocznie cos naprawiaja.Ja nie mogę tego otworzyćZobacz załącznik 930262
Spokojnie zaopiekuja się nim tam i szybko wyjdzie zobaczysz. Oby to nie było nic zarazliwego:*Kurczę dziadek jednak trafil do szpitala :\ Boje się bardzo niego i chcialabym go odwiedzić, ale mama ma sie zapytać czy oby na pewno to nic zakaznego. Położyli go na oddzial wewnętrzny. Bylam u nich w święta mam nadzieje ze nic nie zalapalismy cala rodziną.
Bardzo chcialabym odwiedzic dziadka bo nieskromnoe przyznam, ze jestem jego najukochansza wnuczka a chyba druga najblizsza osoba zaraz po babci
Widzisz niektorych rzeczy unkasz a innych nie [emoji14] ponoc pasztetu tez nie powinno sie jeść duzo, taki sklepowy to zazwyczaj zawiera wątróbkę [emoji57]Fakt, o tym nie pomyslalam
Ja sie przyzwyczailam w poprzedniej ciazy do unikania surowego a w pierwszym kwartale karmienia UU do unikania rzeczy wzdymajacych (po tym, jak syn dostal swojej jedynej kolki po czeresniach, ktorymi sie napchalam jak dzika). Tak jak teraz moge sie najadac cebula do woli ale omijam np. pasztet, tak potem urlop od cebuli, za to mozna pasztet tonami Pewnie z jednej strony masz racje ale z drugiej wole sie nie denerwowac niepotrzenym ryzykiem. Alkoholu na oczy nie widzialam wogole latami, bo odstawilam na czas staran a po ciazy i karmieniu juz bylam tak odzwyczajona, ze przestal mi smakowac
Wbrew pozorom wcale to nie jest trudne [emoji14]Nigdy sama nie robiłam sushi. Bardzo to skomplikowane?
Coś Ty bardzo proste polecam filmiki na ytNigdy sama nie robiłam sushi. Bardzo to skomplikowane?
kochana ryzyko będzie nas przesladowac caly czas i tego nie unikniemy. wiadomo sa rzeczy ktorych kategorycznie nie wolno i tez do tego sie stosuje. ja znowu popadalam w paranoje bo wydawalo mi sie ze mam zle wyniki badan morfologia mocz itp co oczywiscie bylo bezpodstawne bo sie na tym nie znam. moja rodzina czasem ma dosc bo moja panika zle wplywa na wszystkich wiec postanowilam troszke odpuscic bo szkodze swojemu dziecku. oczywiscie nie sadze ze u Ciebie tak jest. kazdy ma prawo do swojego zdania jesli tak uwazasz i z tym Ci dobrze to jest najwazniejsze. Spokoj Twój i Twojego malenstwa [emoji4]Fakt, o tym nie pomyslalam
Ja sie przyzwyczailam w poprzedniej ciazy do unikania surowego a w pierwszym kwartale karmienia UU do unikania rzeczy wzdymajacych (po tym, jak syn dostal swojej jedynej kolki po czeresniach, ktorymi sie napchalam jak dzika). Tak jak teraz moge sie najadac cebula do woli ale omijam np. pasztet, tak potem urlop od cebuli, za to mozna pasztet tonami Pewnie z jednej strony masz racje ale z drugiej wole sie nie denerwowac niepotrzenym ryzykiem. Alkoholu na oczy nie widzialam wogole latami, bo odstawilam na czas staran a po ciazy i karmieniu juz bylam tak odzwyczajona, ze przestal mi smakowac