Witam, nie miałam przyjemności wcześniej poznać
Już po kawce, słońce za oknem na maxa

A ja po mega sobotnich zakupach piorę, wieszam, prasuję i układam, piorę, wieszam ...

I końca nie widać. Myślałam, że takie super zakupy zrobiłam, a teraz jak na spokojnie myślę to się nie obędzie bez jeszcze jednego takiego wypadu. Nic jeszcze dla siebie nie mam. Ja tak bardzo nienawidzę koszul, że stałam chyba z 15 min przed regałem z koszulami i nic nie mogłam kupić

W spodniach chyba rodzić będę

Niby jeszcze mam równe dwa miesiące, ale od tego weekendu dziewczyny zaczynam odczuwać tę ciążę.
Brzuch jakoś tak wyskoczył do przodu, że już nie da się go nie zauważyć

Musze się pospieszyć trochę z ta organizacją, bo już mi się coraz bardziej ... nic nie chce.
Mała rozpycha się niemiłosiernie, aż cały brzuch mi faluje.
Hormony szaleją, wczoraj sobie oglądałam jak położna kąpie noworodka, siedziałam i płakałam jak bóbr, taka wzruszona byłam

Myśl o porodzie nadal upycham, gdzieś do kąta

Wizyta za dwa tygodnie, a dziś na obiad u mnie też kurczaczek z piekarnika