reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

@lap_ciuch o to mój też nie lubi szpitali itd. nie ciągam go ze sobą do lekarza do gabinetu tylko czeka na korytarzu np z naszą córką. Z resztą jak sie Liwka urodziła i byłyśmy 8 dni w szpitalu on był cały czas z nami i shudł biedny 5kg, gorączkę miał po nocy... Ja tak mam z cmentarzem. Tylko obok przechodzę i juz mi niedobrze:D ot się dobraliśmy:D
 
reklama
Ja chyba odkładam kwestię porodu w głowie skupiając się na panice, że nie będę niczego ogarniała jak mała będzie na świecie... Kąpiele, spanie,, karmienie, przebrania... Totalna pustka w głowie!
 
Ja mam wizytę w 35tc będziemy robić GBS i dostanę skierowanie na CC. Pewnie będę musiała przyjsc po wyniki i na ostatnią wizytę w 37tc a później do rozwiązania na KTG raz w tygodniu.
Zaczynacie mieć obawy przed porodem? Ja się zaczęłam budzić w nocy oblana potem że się coś stanie i nie wrócę do domu. Jakaś masakra:( mam straszne wspomnienia z CC i tak się boję że pewnie przez to tak przeżywam. Nie wiem jak wytrwam psychicznie do końca
Ja sie póki co nie stresuje porodem. Bardziej samym faktem co usłyszę "po", bo chyba nie przeżyję kolejny raz słów, że z dzieckiem jest cos nie tak... A wczoraj czytalam wywiad z Jagna Marczulajtis, ktora opowiadala, ze jej trzecie dziecko, synek, choc urodzil sie zdrowy, to po kilku miesiacach okazalo sie, że ma bardzo rzadką chorobę, nie pamiętam nazwy. Jest niepelnosprawny i eymaga opieki i ciąglej rehabilitacji. I to mnie najbardziej stresuje, czy moje dziecko będzie zdrowe? Ból porodowy przy tym jest kompletnie nie istotny, bo poboli przez chwilę i minie... Staram się odrzucac takie mysli, nie oglądać programów o chorych dzieciach, żeby sie nie nakrecac. Ale zaczęłam wczoraj czytac ten wywiad myślac, że poczytam co teraz porabia nasza najlepsza snowboardzistka, a tu takie informacje! :/

Ja zaliczam nockę w szpitalu, cały czas mam wysokie ciśnienie i ból głowy. Z dobrych wiadomości to mój klusek waży 2 kg ;)
To oby cisnienie szybko unormowalo się i obys szybko wrociła do domu!
 
@arica na dobrą sprawę to do 3 roku życia nie można mieć pewności że z dzieckiem jest ok. W żłobku u corki chłopiec do 2,5 roku życia rozwijał się normalnie i teraz jak moja ma 3,5 tak on się wcale nie rozwija.
 
ja też samym porodem jakoś specjalnie się nie stresuję, jak będzie fizjologiczny to luzik, do przejścia ;) . bardzo za to obawiam się komplikacji przy i po, konieczności wykonania cc i czy wszystko będzie dobrze z maluszkiem.

dzisiaj idę na III usg, zobaczymy co słychać u synka iczy wszystko ok :)
 
@lap_ciuch o to mój też nie lubi szpitali itd. nie ciągam go ze sobą do lekarza do gabinetu tylko czeka na korytarzu np z naszą córką. Z resztą jak sie Liwka urodziła i byłyśmy 8 dni w szpitalu on był cały czas z nami i shudł biedny 5kg, gorączkę miał po nocy... Ja tak mam z cmentarzem. Tylko obok przechodzę i juz mi niedobrze:D ot się dobraliśmy:D
A to rzeczywiście udana z Was para hehe [emoji6] a mój do takiego ekstremum jeszcze nie dotarł, za to jak wraca do domu to koniecznie musi się z tych zarazków wykąpać, a na wizytach różnie raz wchodzi, innym razem mówi, że poczeka na korytarzu, szczerze nie wiem od czego to zależy u niego, ale ja nie naciskam, ważne, że jest blisko i wspiera [emoji1]
 
Arica to ja mam tak jak Ty panicznie boję się komplikacji albo że malutka okaże się chora ...nie dałabym rady psychiczne a mój tym bardziej! Mogę cierpieć ile trzeba podczas porodu aby było tylko wszystko ok.
 
reklama
Do góry