Czerwcowe mamy 2018

[agata.szy]

Na szczęście rozwarcie jest na tyle małe, że pęcherz się nie wpuklił. Do tej pory jesteśmy w dwupaku, ale tyle nerwów co przeżyliśmy nie życzę nikomu.

O masakra, ciężkie przeżycia ale dobrze, że się trzymacie mam nadzieję, że każdej z nas się tutaj uda dotrzeć do mety bez szwanku

Napisane na SM-J320FN w aplikacji Forum BabyBoom

 

[lap_ciuch]

A co byscie zrobily na moim miejscu. W sumie to mam trzy możliwosci.
1. Nie jechac wcale
2. Pojechac i liczyc na to że sie nie zaraze
3. Pojechac ale wynając sobie nocleg w hotelu.

A druga sprawa, to jeżeli sie zarazie to nie bede mogla tego leczyc podczas ciązy. Czy wtedy seks juz tez do konca ciazy odpada? No bo przeciez dorosli wlasnie też przez stosunek mogą sie zarazic.
Czy juz wtedy bede skazana do konca ciąży na te robale??

Hmmm ja bym zrezygnowała, hotel hotelem, ale w sumie i tak odwiedzisz rodzinę i będziesz miała kontakt z dziećmi, a w którymś momencie będziesz musiała też skorzystać z toalety.

 

[K8y]

Ja też bym sobie podarowala wyjazd. Tak jak @lap_ciuch pisze z toalety będziesz musiała skorzystać i można się zarazic.

Zdarzają Wam się huśtawki nastrojów? Mi dzisiaj się chce cały dzień ryczeć jakaś masakra normalnie.

 

[myllenne]

Ja też bym sobie podarowala wyjazd. Tak jak @lap_ciuch pisze z toalety będziesz musiała skorzystać i można się zarazic.

Zdarzają Wam się huśtawki nastrojów? Mi dzisiaj się chce cały dzień ryczeć jakaś masakra normalnie.

Huśtawki o masakra..... Teraz nawet lepiej bo zmęczona jestem [emoji39] ale mam bardzo i to tak właśnie od dwóch trzech tygodni... Ryczenie bez powodu normalka [emoji16]

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Ewa.se]

Ja też bym sobie podarowala wyjazd. Tak jak @lap_ciuch pisze z toalety będziesz musiała skorzystać i można się zarazic.

Zdarzają Wam się huśtawki nastrojów? Mi dzisiaj się chce cały dzień ryczeć jakaś masakra normalnie.

Ja ryczę o wszystko. Ze wzruszenia, ze złości, bez powodu. Jak tylko czytam coś o porodach w szczególności to wyję, raz ze wzruszenia raz ze strachu. Nigdy w życiu nie byłam takim płaczkiem. Do tego nerwowość i 'syndrom wicia gniazda'. Czyli bywa tak że: chodzę, sprzątam, przekładam z miejsca na miejsce, potem jestem zmęczona i wkurzam się bo się źle czuje [emoji36]i nie mam już sił a jeszcze mam tyle roboty [emoji44]! A taki bałagan wszędzie![emoji35] A bo Ty mi nie pomagasz! [emoji34]Ty mnie nie rozumiesz![emoji22] Kochasz Ty mnie w ogóle? [emoji22]Ja Ciebie teeeeż, przepraszam zachowuje się jak wariatka...przytulll [emoji24][emoji24][emoji24] - w skrócie tak to czasem wygląda. Na szczęście czasem reflektuje się na czas że świruje.
Więc oddaję hołd wszystkim wyrozumiałym mężom którzy wycierają nos i całują czółka swoich rozhisteryzowanych bab w ciąży [emoji23][emoji85]

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[myllenne]

Tak mąż odkąd wrocil nie ma lekko... Musisz mi pomagać mi ust coraz ciężej zrobiłbys śniadanie mi chociaż itp. Wkurzam się zaraz mi przechodzi a za chwilę znowu bojowy nastrój!

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Ewa.se]

Tak mąż odkąd wrocil nie ma lekko... Musisz mi pomagać mi ust coraz ciężej zrobiłbys śniadanie mi chociaż itp. Wkurzam się zaraz mi przechodzi a za chwilę znowu bojowy nastrój!

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom

O tak, to ja [emoji173]

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[K8y]

No to mi raźniej w takim razie biedni Ci nasi mężczyźni... Byle do czerwca
Syndrom wicia gniazda też mam z tym że my w domu robimy regipsy i chcemy do końca maja się przenieść więc napieprzam szlifierką to co szpachlowane a jak nie to pomagam mężowi przyklejać i szpachlować do tego doglądam naszej 3,5 letniej córki

 

[b_iala]

Nasz pies naszych synów lubi , niektórych ich kolegów też... Ale to sa.duże dzieci. . Jak znajomi przychodzą z maluszkami do nas to raczej psa staramy się wypuścić na podwórku mamy teriera rosyjskiego i nasi znajomi boją się zwyczajnie by ich dziecko on nawet obwachal .. Ale czasami jest tak że on jest w kojcu w domu jak oni sa to na dzwieki jakie wydają dzieci nie reaguje.... Ale jak rodzic podnosi dziecko a ono płacze albo wrzasnie radośnie ...to on się spina i podwarkuje ....

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom

 

[KikaRika]

Mój mąż mówi że ta ciąża pod względem wahania nastrojów jest o niebo lepsza.
W 1szej to normalnie był kosmos, potrafiłam wpadać ze skrajności w skrajność.

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom