Mi lekarka USG robi na kazdej wizycie i na każdej sprawdza też szyjke USG dopochwowo. Wydaje mi się, ze w dzisiejszych czasach jak lekarz ma do dyspozycji usg to powinen go użyć zelaszcza w ciąży. Bo kobieta moze się czuc świetnie, ale to nie jest oznaką, że dziecko rozwija sie prawidłowo. Moja koleźanka czula sie super, a w 3 trymestrze okazało sie, że dziecko ma cos nie tak z przelykiem i dzięki temu zupelnie inaczej podeszli do niej przy porodzie. Miala cesarke, dziecku od razu podlączyli sonde do żołądka i musiało niestety miec operacje w niedlugim czasie. Teraz wszystko jest okej, ale ten przypadek pokazuje jak ważne jest badanie usg. Ja bym się na Twoim miejscu dopominała o usg przy każdej wizycie, chociażby po to, żeby sobie popatrzeć na maluszka, nie mówiąc już o sprawdzeniu, czy u niego wszystko jest okTak, można zmienić. Chyba 3 razy i kolejne jest płatne jakoś tak. Więc najpewniej tak uczynię, że zmienię na tą którą mam teraz bo się znamy.
Mnie mój lekarz prowadzący robił usg chyba 3 razy do tej pory, dodatkowo miałam 2 prenatalne i jedno usg przy przyjęciu do szpitala. Teraz pod koniec marca idę na prywatne usg jako 3 prenatalne, albo normalnie na 3 prenatalne jeszcze zobaczymy. I szczerze nie wiem ile teraz mam moja dzidzia cm, ile waży jak jesrt ułozona. Na każdej wizycie za to mam sprawdzaną szyjkę. Nie wiem czy tych usg mi nie robi bo ciąża przebiega prawidłowo, nie mam jakichś większych problemów ciążowych, wyniki mam dobre, tętno położna mierzy przy każdej wizycie chyba od 16 tv. Czasem chciałabym żeby częściej tam zaglądał, zawsze liczę że na kolejnej wizycie, a chodzę co dwa tygodnie Więc może w przyszłym tygodniu
reklama
ZUZA.80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2017
- Postów
- 1 774
@Ewa.se mi w pierwszej ciąży położna "wymacała" ułożenie dziecka, bo w Anglii też nie robią USG, nawet przed przyjęciem do porodu. a tym centymetrem krawieckim to też mnie w Anglii wymierzyli za wszystkie czasy do tej pory mi się śmiać z tego chceCieszcie się że w ogóle ktoś Wam coś bada [emoji1] U mnie badanie raz w miesiacu (bylo co 5-6 tygodni wczesniej...)to tylko mierzenie wysokości dna macicy centymetrem krawieckim żeby sprawdzić czy dzidzia rośnie, ciśnienie, cukier i tyle [emoji2] O ułożeniu mi powiedziała tylko tyle że w 34 tyg dobrze jakby dziecko było ułożone główką w dół, ale jak to sprawdzi to nie wiem skoro usg mieć nie będę [emoji5] Taki rozwiniety kraj hej ho do przodu a techniki jak za komuny. Także tego... bez paniki [emoji85]
Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
myllenne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2017
- Postów
- 1 356
Mi lekarka USG robi na kazdej wizycie i na każdej sprawdza też szyjke USG dopochwowo. Wydaje mi się, ze w dzisiejszych czasach jak lekarz ma do dyspozycji usg to powinen go użyć zelaszcza w ciąży. Bo kobieta moze się czuc świetnie, ale to nie jest oznaką, że dziecko rozwija sie prawidłowo. Moja koleźanka czula sie super, a w 3 trymestrze okazało sie, że dziecko ma cos nie tak z przelykiem i dzięki temu zupelnie inaczej podeszli do niej przy porodzie. Miala cesarke, dziecku od razu podlączyli sonde do żołądka i musiało niestety miec operacje w niedlugim czasie. Teraz wszystko jest okej, ale ten przypadek pokazuje jak ważne jest badanie usg. Ja bym się na Twoim miejscu dopominała o usg przy każdej wizycie, chociażby po to, żeby sobie popatrzeć na maluszka, nie mówiąc już o sprawdzeniu, czy u niego wszystko jest ok
Tak to racja. Muszę teraz na wizycie się o to upomnieć! Fakt, że na prenatalnych wszystko w porządku ,ale to było w moim wypadku ponad miesiąc temu.
Ja po wizycie. Młoda waży 1000g. Zaniepokoiło niskie tętno Kai ale jak postanowiła że jednak czas się obudzić to wskoczyło na normalne. Zdjęć w 3D raczej mieć nie będę bo leży nisko z buzią przyklejoną wręcz do łożyska. Mam aż 1 zwykłe... Nie narzekam bo z połówkowych nie mam niczego. Z pomiarem główki też było przez to ciężko. Najważniejsze że wszystko jest ok. Dostałam kolejne żelazo bo wyniki nie wyglądają za dobrze. Kolejna wizyta od razu po świętach.
Ewa.se
Fanka BB :)
No niby tutaj te położne znają się na robocie i wszystko potrafią 'wymacać'... Powiedzmy że im wierzę [emoji2] Ja zmieniłam już nastawienie, bo bym zwariowała. Nie wiem nic zupełnie, dlugosci szyjki, rozmiarów dziecka, nie mam prawie badań. Ale może dlatego lepiej śpię [emoji6] Czuje się dobrze. Dbam o siebie, córcia fika, będzie co ma być. Ufam im, nie mam wyjścia@Ewa.se mi w pierwszej ciąży położna "wymacała" ułożenie dziecka, bo w Anglii też nie robią USG, nawet przed przyjęciem do porodu. a tym centymetrem krawieckim to też mnie w Anglii wymierzyli za wszystkie czasy do tej pory mi się śmiać z tego chce
Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
Just&yna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2017
- Postów
- 1 540
Moja też taki przytulasek ledwo dała sobie zrobić jedno zdjęcie 3D bo specjalnie się zapisałam dodatkowo na sprawdzenie jak się rozwija ....I tak sobie pomyślałam żeby tylko się pokazala to uparciucha na złość przytulila się do moich pleców....Ja po wizycie. Młoda waży 1000g. Zaniepokoiło niskie tętno Kai ale jak postanowiła że jednak czas się obudzić to wskoczyło na normalne. Zdjęć w 3D raczej mieć nie będę bo leży nisko z buzią przyklejoną wręcz do łożyska. Mam aż 1 zwykłe... Nie narzekam bo z połówkowych nie mam niczego. Z pomiarem główki też było przez to ciężko. Najważniejsze że wszystko jest ok. Dostałam kolejne żelazo bo wyniki nie wyglądają za dobrze. Kolejna wizyta od razu po świętach.
Mój lekarz nie poddaje wymiarów dziecka i wagi. Zresztą obliczenia to że bardzo często mylne i nie ma się czym sugerować. Dziwi mnie tylko ze mój mi jeszcze ani raz nie zrobił badania szyjki ale może dlatego że nie widzi ku temu potrzeby a ja nie mam żadnych boli czy dyskomfortu
Mój twierdzi, że jeśli na polowkowym szyjka była ok, to nie ma potrzeby sprawdzać ponownie (pewnie następny raz dopiero w okoloporodowym okresie)
Napisane na SM-J320FN w aplikacji Forum BabyBoom
Ania72821
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2018
- Postów
- 237
Ja tez juz po wizycie. Płeć w końcu było widać i będzie dziewczynka. Waży ok. 640g. Za 3 tyg mam zrobić ponownie odczyn coombsa, przepyszna glukozę, morfologię i mocz. Próbował zrobić usg 3d i zdjecie buźki ale akurat cały czas trzymała rączki przy twarzy i nie było nic widać. Mówił, że może na następnej wizycie spróbujemy.
Na te twardnienia brzucha powiedział, że jeśli twardnieje to odpocząć i ewentualnie nospe można lyknac. Jeśli by twardniał, przestawał i znów twardniał i trwało by to ponad godzinę to mam przyjść i powiedział, że do szpitala musiałby mnie położyć i dożylnie magnez podawać. Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Termin porodu z usg znów wyszedł na 26, więc pewnie z końcem czerwca lub początkiem lipca będę rodzic.
Kurcze muszę się oswoić z myślą o kolejnej córce, bo marzyłam o synku...
Na te twardnienia brzucha powiedział, że jeśli twardnieje to odpocząć i ewentualnie nospe można lyknac. Jeśli by twardniał, przestawał i znów twardniał i trwało by to ponad godzinę to mam przyjść i powiedział, że do szpitala musiałby mnie położyć i dożylnie magnez podawać. Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Termin porodu z usg znów wyszedł na 26, więc pewnie z końcem czerwca lub początkiem lipca będę rodzic.
Kurcze muszę się oswoić z myślą o kolejnej córce, bo marzyłam o synku...
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: