reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Ewa ja biorę duphavit a na twardniejący brzuch slow mag, to jest magnez o przedłużonym uwalnianiu, a do tego jest lekiem a nie suplementem diety..
Pan tabletka o tym pisał, wystawiałam dzisiaj link

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
No niby Asmag też jest lekiem, zobaczymy jak się sprawdzi. Jutro wracam do domu z całą reklamówką tabletek (zapasy witamin no-spy i espumisanu), na lotnisku trzepanie mam na 100 procent [emoji23]

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny czy Wy też macie takie lęki, że coś się może złego stać z dzieciatkiem? Na tym etapie niby ryzyko jest mniejsze ale nadal jest, ja ciągle panikuje. Jak sobie z tym radzicie?

Napisane na F3111 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny czy Wy też macie takie lęki, że coś się może złego stać z dzieciatkiem? Na tym etapie niby ryzyko jest mniejsze ale nadal jest, ja ciągle panikuje. Jak sobie z tym radzicie?

Napisane na F3111 w aplikacji Forum BabyBoom


Ja niestety też tak mam. Teraz większość czasu jednak się umiem już cieszyć ale niestety niedawno doczytałam na blogu mamaginekolog że straciła dzidziusia w bodajże 23 tc, to był dla mnie szok i cios straszny :( lekarz i to ginekolog, no straszne... Dlaczego takie rzeczy się dzieją. Jestem zła na siebie że czytam takie rzeczy, potem mam jakieś czarne myśli...
 
Dziewczyny czy Wy też macie takie lęki, że coś się może złego stać z dzieciatkiem? Na tym etapie niby ryzyko jest mniejsze ale nadal jest, ja ciągle panikuje. Jak sobie z tym radzicie?

Napisane na F3111 w aplikacji Forum BabyBoom
Tak. Mi bardzo w kosc dała moja psychika od samego początku. Ciąża+moje ogólne rozchwianie psychiczne skutkowało w atakach paniki z byle powodu (zawsze miałam skłonności do lęków, w ciąży się nasiliło, było kołatanie serca, zimne poty i brak tchu). Po prostu 'wkrecalam' sobie coś, że na przykład coś stanie się mi, mojemu facetowi bądź dziecku. Że zachorujemy, że stracimy pracę itd. Jak na złość w takich momentach co chwilę znajdujesz informacje o jakich straszliwościach które się dziewczynom w ciąży zdarzają. Mi wtedy bardzo pomaga mój chłop. Wysłucha, przytuli, nie bagatelizuje, mówi że też się martwi ale to on mi wytlumaczyl ze nie wolno brać do siebie tych tragedii o których czytamy w internecie. Bo dziewczyny tracą ciążę w pierwszych trzech miesiącach, w drugim, w trzecim trymestrze, zdarzają się tragedie przy porodach, i zaraz po. Ale ludzie też wpadają pod samochody, umierają w wypadkach samochodowych, lotniczych i sam Bóg wie co jeszcze. Więc jakbyśmy miały odnosić do siebie wszystko co się ludziom złego przytrafia, postradałybyśmy zmysły. Robimy wszystko żeby wszystko było dobrze, na nic więcej nie mamy wpływu. Także kiedy dopadają mnie takie mysli, wtulam się w wątłe ([emoji2]) ramię ukochanego i na siłę próbuje odsunąć od siebie źle myśli i wizualizuje sobie sielankę z małym słodkim bobasem. Pomaga. [emoji123]

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny czy Wy też macie takie lęki, że coś się może złego stać z dzieciatkiem? Na tym etapie niby ryzyko jest mniejsze ale nadal jest, ja ciągle panikuje. Jak sobie z tym radzicie?

Napisane na F3111 w aplikacji Forum BabyBoom

Tak boję się, bardzo. W zeszłym roku straciłam synka w 17 tygodniu ciąży. Panikuję... jestem wyczulona na każde zakłucie w brzuchu, biegam do toalety i sprawdzam bieliznę czy przypadkiem nie krwawię... Boję się, bo skraca mi się szyjka i jeszcze przeszło tydzień do wizyty lekarskiej, na której (jeśli wyniki bakteriologiczne będą dobre) zostanie założony mi pessar.
Paulino, po prostu nie da się przewidzieć tego co się stanie. Mamy często na to niewielki wpływ. I jedyne co można zrobić to WIERZYĆ, że wszytko będzie dobrze :)
Pozdrawiam, Ewa
 
To termin identycznie jak ja :) mój mąż ma urodziny 27 maja i może dzidzia jak się pospieszy trochę to też trafi w jego datę :) fajnie by było :)

Dzisiaj obudziłam się bez tego bólu miednicy, tzn był ale minimalny. Wczoraj o tym poczytałam i może być przyczyna taka że za mało się spaceruje, można potańczyć tak jakby taniec brzucha żeby rozluźnić miednicę i siadać po turecku. Trochę się zastosowałam, potańczyłam przed lustrem co wyglądało komicznie :D nie wiem, może coś tam pomogło.
Czy którejś już pępek zrobił się wypukły? :blink: i czy tylko ja nie mam tej linii na brzuchu, nic a nic, nawet cienia linii? :D

Ja w ciąży z synkiem nie miałam przez całą ciążę lini, dopiero po porodzie kilka dni mi wyszła. Pępek mi wyskoczył kilka dni przed porodem. Teraz nie mam ani linii ani pępka wystającego, póki co.

U mnie nerki w normie. Jako sam moczowód nie jest określony.

Ja jeszcze nie mierzyłam obwodu ale wczoraj o tym pomyślałam. Ja już mam spory brzuszek.
 
Ostatnia edycja:
Ktoś wspominał o stelażu wózka żeby można było ustawić dziecko przodem do kierunku jazdy jak i tyłem, z tego co dowiedziałam się kupując wózek to teraz wszystkie spacerówki można przepiac w dowolnym kierunku jazdy :-)

U mnie pępek jest trochę plytszy niż przed ciąża a linia pojawiła się już dawnooo :-)

Można przepiąć tylko jak się kupi wózek 2w1 a w zwykłej to raczej rzadko się to spotyka.
 
Ogólnie zawsze byłam mega pesymistka i zawsze widziałam. Najgorsze wszędzie. Początek ciąży fakt taki było, myślałam że kolejna wizyta u lekarza i się dowiem że coś jest nie tak. Ale do tej pory jest wszystko w porządku, i liczę że dalej też tak będzie. Wolę wizualizować sobie jak będzie fajnie jak już dzidzi przyjdzie na świat niż wymyślać czarne scenariusze. Choć zdaje sobie sprawę, że zdarzają się przeróżne historie, znam dwie osoby który już miały rodzic dzieci i wydarzyły się histore straszne i dzieciatka na świat przyszły martwe... ☹️ także zdaje sobie sprawie że to się zdarza, ale nie chce sobie wymyślać że i nam się to przydarzy.

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry