reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

reklama
Co do połówkowego, to gratulacje zdrowych dzieciaczków [emoji1]
u mnie nie może być oczywiście wszystko różowo i młody ma powiększone komory boczne mózgu: jedna 10 mm, druga 12 mm - norma do 10 mm. 12.02. kolejne USG, trzymajcie kciuki, żeby się nie powiększały.


Wysłane z iPad za pomocą Forum BabyBoom
trzymam kciuki, będzie dobrze!
 
dziewczyny u mnie dziś równo półmetek :)!!! nie mogę uwierzyć, że tak szybko zleciało - jeszcze niedawno był pozytywny test, a tu już połowa za mną... trochę mi szkoda, że tak szybko, bo to moja ostatnia ciąża i chciałabym się jak najbardziej nacieszyć, tym bardziej że ja lubię być w ciąży (moje są bezproblemowe, bez wymiotów, itp. - sama radość :)). choć w sumie to najlepsze jeszcze przede mną - moment tulenia nowo narodzonego dziecka to czysta magia :):):)
 
Co do zwierzaków, ja mam dwa psy: border collie 10 lat i kundelka 3 lata. Dużo razem robimy, to są psy sportowe, wiec dużo tez o tym czytam i byłam na seminarium "psy i dzieci pod jednym dachem". Najważniejsze to nie robić z dziecka super atrakcji, nie podbijać sztucznie zainteresowania psa, pozwolić poznać nowy zapach i nowe rytuały i zapewnić mu możliwie tyle samo zabawy, spacerów, wypoczynku i atrakcji, co do tej pory. Wiecie, ze nawet taka drobna rzecz jak mniejsza ilość snu (przy płaczącym dziecku nieunikniona) może wpłynąć na dobrostan psa i pogorszyć jego zachowanie? Albo tiutanie do dziecka, które trzymacie na rękach - weźcie misia, potiutajcie i zobaczcie, co na to pies - moje się jaraja jak banda debili. Ja wolę teraz usiąść i zastanowić się, czy zmieniamy jakieś psie zasady i juz te zmiany wprowadzić, niż potem układać życie na nowo z dzieckiem i psami.
I przepraszam, ale musze się odnieść do zabaw z psami. Dziecko siada na psa? Kładzie się na niego? Dla mnie to niedopuszczalne. Pies jest cierpliwy do czasu, mnie wystarcza historie o łagodnych zwierzakach, którym puściły nerwy, czytane w necie. Wole uniknąć tego u siebie w domu. Moje dziecko, tak jak dzieci mojego brata, będzie uczone szacunku do psów, zasad opieki, zabawy i odpowiedniego w ich towarzystwie zachowania, również tego, ze pies ma prawo w spokoju zjeść i odpocząć.


Wysłane z iPad za pomocą Forum BabyBoom
Uwierz że mojemu labradorowi nie przeszkadło to, nawet się cieszył jak młoda na nim siadała, oczywiście robiła to, jak on leżał, a jak chciał wstać to dźwigał trochę dupkę i wtedy młoda wstawała bo wie że pies chce wystać.
Teraz to zdarza się bardzo rzadko, raczej rzuca mu piłkę, biega z nim itp.. Jak pisałam jak była młodsza miała ok 1,5r. to takie pomysły miała że wygodnie się siedzi na psie i czyta książeczkę przy stole bo wysokość była idealna...

A na drugiego psa, kt jest mniejszy nie siada, spróbowała raz, ale widziała że pies sobie nie życzy i nie próbowała już.
Także uwierz mi, nie robi nic wbrew psom czy kotom, ma szacunek do zwierząt, mimo swoich niespełna 3 lat.
 
Co do połówkowego, to gratulacje zdrowych dzieciaczków [emoji1]
u mnie nie może być oczywiście wszystko różowo i młody ma powiększone komory boczne mózgu: jedna 10 mm, druga 12 mm - norma do 10 mm. 12.02. kolejne USG, trzymajcie kciuki, żeby się nie powiększały.


Wysłane z iPad za pomocą Forum BabyBoom

Normy nie są bardzo przekroczone, więc pewnie będzie ok, nie stresuj się.
Wiem, łatwiej powiedzieć...[emoji21]
 
dziewczyny u mnie dziś równo półmetek :)!!! nie mogę uwierzyć, że tak szybko zleciało - jeszcze niedawno był pozytywny test, a tu już połowa za mną... trochę mi szkoda, że tak szybko, bo to moja ostatnia ciąża i chciałabym się jak najbardziej nacieszyć, tym bardziej że ja lubię być w ciąży (moje są bezproblemowe, bez wymiotów, itp. - sama radość :)). choć w sumie to najlepsze jeszcze przede mną - moment tulenia nowo narodzonego dziecka to czysta magia :):):)
Ja dziś zaczynam 21 tydzień, we wtorek połówkowe, też się zastanawiałam ostatnio kiedy to zleciało...
Pamiętam że w 1szej ciąży bardziej się to ciągnęło wszystko, aż do połówkowych bo potem, jak to mówią, leci szybko...
 
Ja dziś zaczynam 21 tydzień, we wtorek połówkowe, też się zastanawiałam ostatnio kiedy to zleciało...
Pamiętam że w 1szej ciąży bardziej się to ciągnęło wszystko, aż do połówkowych bo potem, jak to mówią, leci szybko...
mi też się pierwsza ciąża "ciągnęła". druga poszła migiem, ta też szybko leci...
 
reklama
Do góry