reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

o rany, straszne to co napisałaś :(
mi się od razu przypomniała dziewczyna, z którą leżałam na sali po drugim porodzie. dziewczyna w pierwszej dobie, po pierwszym porodzie - cesarce i strasznie napalona, że będzie karmić tylko piersią. jej synek chyba nie bardzo umiał ssać, albo miała jeszcze mało pokarmu, położne jej pomagały, ale malutki płakał prawie cały czas, ona z nim... nie przyjmowała do wiadomości, że mały płacze z głodu, a na moją sugestię, żeby może go trochę dokarmić (położne przynosiły mleko bez problemu) to się obraziła... tak, jakbym jej proponowała żeby tym mm je otruć, czy coś.... nic nie dała sobie powiedzieć, bo stwierdziła, że wie lepiej - taka fanatyczka teoretyczka. po 2 dobach bez poprawy, dziecko spadło na wadze więcej niż 10%, a ona miała się wypisywać do domu na własne żądanie...nie wiem, jak to się skończyło, bo ja wyszłam tego dnia do domu.
także powiem Wam, że po pierwsze będąc jeszcze w szpitalu trzeba się domagać pomocy przy karmieniu, bo od tego są położne i doradcy laktacyjni na miejscu i jak jest potrzeba to korzystać z niej. specjalnie piszę domagać, bo położne nie zawsze takie skore do pomocy są
po drugie, to mm to wcale nie jest samo zło. wiadomo, że lepiej piersią, ale dziecko ma być przede wszystkim najedzone! sama dokarmiałam mojego drugiego syna w pierwszej dobie, bo miałam jeszcze mało pokarmu, a on płakał.
żeby nie było - ja jestem wielką zwolenniczką karmienia piersią, obu chłopaków karmiłam ponad rok i trzeciego też zamierzam :)

Mam takie samo zdanie na temat kp. Też jestem zwolenniczką kp ale po cc nie miałam pokarmu i synek urodził się z wadą serca. Spadł z wagi bardzo dużo i go położne na intensywnej terapii dokarmialy trochę bo po 2 dniach rozkręciłam laktację.
 
reklama
Ale tu dzisiaj cicho :) Czyżby przygotowania świąteczne pełną parą ? :D
Ja zamierzam od czwartku brać się za gotowanie bigosu, a kolejne dni już pierożki, sałatki itd..
Zostalo mi jedno okno do umycia, ale jak nie deszcz leje to jest taki mróz, że strach wychylić się za okno :) I to okno w salonie plus balkonowe.
Ja chcę sobie znaleźć wino bezalkoholowe, będziemy z mężem do obiadu sobie serwować na święta u rodziców :) Mój mąż od kiedy jestem w ciąży jest ze mną solidarny i nie chce nawet piwa :) Stwierdził, że poczuje się jak w ciąży :D Więc na święta i sylwestra wypijemy piccolo i to wino 0%
 
Fakt rano zaglądałam a tylko plus 1 strona. Nam dziś minął dzień na jeżdżeniu, zakupy prezenty, itd.
Ale jestem zadowolona kupiłam dwa biustonosze w końcu na mój biust dobre :D
Odwiedziliśmy też szwagierkę i dzidziusia już ma prawie 2 tygodnie, słodki maluszek :D
 
Ja kilka dni temu czytałam o matce która przez cala ciaze mówiła ze będzie karmić tylko piersią. Rodziła w takim szpitalu gdzie miała pewność ze nie dadzą dziecku mm. Cały pobyt w szpitalu próbowała karmić dziecko. Tzn myślała ze je karmi. Dziecko całe dnie i noce plakalo z głodu. Mijały dni dziecko dalej nie jadło. Okazało się ze matka dziecka nie ma laktacji. Dziecko zrobiło się sine pojechali do szpitala. Tam po kilku dniach zmarlo. Lekarz jej powiedział ze mogła chociaż spróbować z mm. Zobaczyć czy dziecko takie zje. Wtedy by wiedziała czy dziecko się najada czy nie.

Historia straszna ale prawdziwa..

Napisane na SM-G360F w aplikacji Forum BabyBoom
W takich sytuacjach prosi się CDL o pomoc. I sprawdza się wskaźniki prawidłowego karmienia piersią. Niemożliwe, żeby dziecko spadło bardzo z wagi, nic nie przybrało i zostało wypuszczone ze szpitala. Ja generalnie jestem przeciwnikiem sztucznej mieszanki, ale rozumiem, że są sytuacje bez wyjścia. Ja nigdy nie podałam mieszanki moim córkom, młodszą karmiłam ponad 3,5 roku i mam nadzieję przy trzecim powtórzyć długie karmienie. W razie problemów mam zapisane już od lat namiary na dobre doradczynie laktacyjne i odkopię je zaraz przed porodem.


Miałam dzisiaj ciężki dzień. Na 14 pojechałam na wigilię firmową, pojadłam, pogadałam z ludźmi i po półtorej godziny się zwinęłam, bo ok.15.30 moja młodsza córa miała wrócić z wycieczki przedszkolnej. W przedszkolu okazało się, że jeszcze nie wrócili i nie wiadomo za ile będą. Poszłam więc po starszą, a tam kolejna niespodzianka - moja Zuzia ma dzisiaj o 17.30 występ swojej grupy tanecznej. Zostawiłam Zuzię w szkole jeszcze na próbie, obiecałam, że przyjdę na występ i poszłam do przedszkola czekać na młodszą. Przyjechali 17.25. Wpadłyśmy na występy w ostatniej chwili. W domu byłyśmy o 19.30. Czuję się strasznie zmęczona.
 
A ja zagrzebalam się w sprzątaniu łazienki...prawie 3 godziny ...masakra..potem zaczelam robić chińskie na jutro mięso i warzywa są jutro reszta...i padlam do wyra z moimi zakwasami...A niby takie lajtowe to były ćwiczenia...też bym sobie poszła do fryzjera i na pazurki ale to raczej nie w tym miesiącu...

 
Ja dzisiaj się spakowałam zrobiłam polewę na pierniki i wysprzatalam reszta rzeczy. Jutro pakowanie reszty rzeczy a w środę ostatnie sprzątanie i wyjazd wieczorem już nie mogę się doczekać. Brzuch mnie trochę pobolewa więc leżę i odpoczywam.
Ja mam umowionego fryzjera na piątek i kosmetyczkę a paznokcie może sobie zrobię w sobotę wieczorem . Dzisiaj weszłam rano na wagę a tam 1kg na minusie dziwne bo wydawało mi się że w ostatnich dniach jem więcej. I dzisiaj pierwszy raz zrobiło mi się słabo w kasie musiałam się rozbierać bo bym zemdlala... Nie lubię tego w pierwszej ciąży tak kilka razy odleciałam w kościele

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja zagrzebalam się w sprzątaniu łazienki...prawie 3 godziny ...masakra..potem zaczelam robić chińskie na jutro mięso i warzywa są jutro reszta...i padlam do wyra z moimi zakwasami...A niby takie lajtowe to były ćwiczenia...też bym sobie poszła do fryzjera i na pazurki ale to raczej nie w tym miesiącu...

Włosy farbuje w domu a paznokcie robi mi przyjaciółka, więc wszystko po kosztach ;)

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ale tu dzisiaj cicho :) Czyżby przygotowania świąteczne pełną parą ? :D
Ja zamierzam od czwartku brać się za gotowanie bigosu, a kolejne dni już pierożki, sałatki itd..
Zostalo mi jedno okno do umycia, ale jak nie deszcz leje to jest taki mróz, że strach wychylić się za okno :) I to okno w salonie plus balkonowe.
Ja chcę sobie znaleźć wino bezalkoholowe, będziemy z mężem do obiadu sobie serwować na święta u rodziców :) Mój mąż od kiedy jestem w ciąży jest ze mną solidarny i nie chce nawet piwa :) Stwierdził, że poczuje się jak w ciąży :D Więc na święta i sylwestra wypijemy piccolo i to wino 0%
Ooo a masz jakieś żeby polecić?
Chętnie też sobie kupię:)
 
reklama
Do góry