myllenne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2017
- Postów
- 1 356
a u mnie od wczoraj jakiś ogromny spadek nastroju , hormony znowu dają o sobie znać. dziś rano stwierdziłam, że już chyba czas wyciągnąć spodnie ciążowe, bo w normalnych już mi niewygodnie
Właśnie dostałam przedwczoraj od szwagierki spodnie ciążowe bo jej brzuszek już w nie nie wchodzi ma termin na okolice 6 grudnia... I spodnie ciążowe to mój HIT! Nic mnie nie ciśnie w nich, nie muszę kombinować z guzikiem normalnie super!!
Któraś z Was pisała,że nie przytyła jeszcze .... To możliwe? Mi się wydaje , że co nie zjem to tyje.... A dzidzia jeszcze taka malutka... Z resztą ja zawsze miałam tłuszczyk w okolicach brzucha, tak jak reszta ciała zawsze była w porządku, tak brzuch to mój największy kompleks, i teraz wygląda jeszcze gorzej....
Też będę musiała kupić nową kurtkę na zimę, w płaszczyku z zeszłego roku dopinam się na styk już... I nowe biustonosze koniecznie, bo w starych już ledwo się mieszczę. Więc szukam takiego , który będzie rósł razem z moimi piersiami
Agakomo musi być tak jak mówisz nie ma innej opcji! Trzymam kciuki.
Ja planuje do końca roku pracować a później l4 wziąść. Czasami już mam dość tej pracy i najchętniej bym wzięła zwolnienie ale pociesza się ze jeszcze tylko.3,5tygodnia mi zostało a przy okazji wleci 400zl premii frekwencyjnej :-)
Dzisiaj dostałam maila z wynikami z krwi i wynik prawidłowy T/21 1:1363 a T18 i T13 1:20000 :-) jestem spokojniejsza mając wyniki krwi i wiedząc z usg ze tam też wszystko było ok :-) teraz tylko czekać niecierpliwie na 5 stycznia na najbliższą wizytę
Tak samo planuje pracować do końca roku Odrazu mi lepiej na myśl,że tak niedługo już. Ale sama nie wiem czy się to uda, nie mam komu przekazać większości moich obowiązków, nie wiem co sobie szef myśli (znaczy wiem, że będę do porodu pracować) Ale mówiłam, że na pewno będę do końca roku a dalej nie wiem. Nie ma komu pracować po prostu...