W żadnej ciąży nie miałam mdłości, ani innych dolegliwości i tą krzywą cukrową uważam, za najgorszą rzecz w ciąży
Ja za każdym razem piłam ją normalnie, nie próbowałam z cytryną, ale jak piszesz, że to pomaga, to chyba teraz też tak spróbuję...
Ja dziś obudziłam się o 5 rano z bólem brzucha. Boli mnie cały brzuch :/ Nie jest to jakiś straszny ból, ale jednak nie miałam takich objawów i bóli nigdy wcześniej więc się trochę zeschizowałam... Pojechałam do szpitala, nawet szybko mnie przyjęli, zbadali - jak zobaczyłam na monitorze, że dziecko rusza nóżkami to odetchnęłam - "Uff, żyje!"
Bo moje czarnowidztwo się uruchomiło i już miałam w głowie, że może po amniopunkcji płyn owodniowy mi wyciega w brzuchu? Do tego od rana co chwilę biegałam na siku, więc pomyślałam, że to może wody płodowe mi się sączą? I tak się bez sensu nakręciłam.. A jeszcze sobie myślę, że jak coś będzie nie tak i zostawią mnie w szpitalu, to jak mąż ogarnie starszą córkę, z którą trzeba dziś pojechać do wypożyczalni strojów, bo jutro mają w szkole karnawał, do tego córka ma dziś pierwszy egzamin z karate, który bardzo przeżywa.. Ale na szczęście z dzieckiem wszystko ok, ilość wód płodowych w normie, łożysko okej i lekarka mi powiedziała, że albo to początek rota wirusa, albo wyrostek i jakby mnie bardziej bolało, to żebym pojechała na sor, bo pod kątem ginekologiczno-ciążowym wszystko jest okej. Zaleciła mi też brać więcej magnezu. A ja leżę w domu i się męczę, bo brzuch dalej mnie pobolewa ://QUOTE]