reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Ja ruszam od jutra- pon aquaaerobik i pływanie a w czw pilates, i wlasnie cw na kregoslup, miednice, wzmacniające i rozciągające. Te i te sa dla kobiet w ciąży wiec tam wiedzą na co możemy sobie pozwolić bo ja raczej z tych niecwiczacych:) i kontuzyjnych bo staw skokowy 5 razy skrecony, problemy z kręgosłupem i kolanem <26 letnia starka> [emoji23][emoji23][emoji23]

9ewnqqmznpxcwjj5.png
Ja też mam bębenek [emoji16] ale jest fajny w sumie, teraz już ciężko byłoby się pomylić co to [emoji7]


W ogóle dziś miałam taki śmieszny motyw... Bo dziś mąż wracał do Niemiec no i przed wyjazdem się 'żegnaliśmy' i po wszystkim wybuchnelam płaczem trochę niepohamowanym... Mąż patrzyl jak na wariatke, no i wtedy zaczęłam się śmiać.jeszcze lepiej... Hormony szaleją... [emoji39]

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
A.to mój brzuszek akurat dzisiaj przed wyjazdem do teściowej zdjęcie robiłam 19t 1d
1516563869-23a1e176b759df89-aaaaaa.jpeg


Ja na kondycję nie narzekam jaka była taka nadal jest i niech tak zostanie do końca. Milion razy biegam po schodach górą dol w domu. Dzisiaj wchodząc na 5 piętro nawet się nie zmęczyłam, więc dobrze . Nie poszły na marne ćwiczenia przed ciążą a teraz synek mocno mame trenuje [emoji14]

A moja dzisiejsza kolacja;pomidor,sałata, ogórek, czerwona papryka i wędzony twaróg,zielona herbata i kanapeczki [emoji39][emoji39]
1516564057-d46c71f99218aa4a-aaaaaa.jpeg


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Brzuszki piękne - każdy inny i każdy tak samo śliczny! :D
U mnie z kondycją cieniutko - mieszkam w wysokiej kamienicy na 3 piętrze, jest to trochę wyżej niż w zwykłym budownictwie 4 piętro - i mam zadyszkę jak dochodzę do domu ;) Jak tylko wyleczy mi się zapalenie więzadła w kolanie to wracam na orbitreka, bo kurcze ciężko widzę poród ;)
 
Cześć dziewczyny,

gratuluję udanych wizyt i ślicznych brzuszków :)
Nie było mnie kilka dni i chyba wszystkiego nie nadrobię. U mnie w domu szpital. Zaczęło się od młodego, który w niedzielę zaczął wymiotować, nie jadł i w poniedziałek był już pod kroplówką. W czwartek z tymi samymi objawami wylądowaliśmy na SORze z młodą, a w piątek w drodze do sklepu zwymiotowałam w drodze :( Nie wiem co za paskudztwo się nam przyplątało, ale dzisiaj w nocy dopadło męża i teściową, która kilka dni temu zajmowała sie dziećmi. No pogrom totalny.

Dlatego z tego miejsca moje życzenia dla Was to życzenia zdrowia :)
 
Cześć dziewczyny,

gratuluję udanych wizyt i ślicznych brzuszków :)
Nie było mnie kilka dni i chyba wszystkiego nie nadrobię. U mnie w domu szpital. Zaczęło się od młodego, który w niedzielę zaczął wymiotować, nie jadł i w poniedziałek był już pod kroplówką. W czwartek z tymi samymi objawami wylądowaliśmy na SORze z młodą, a w piątek w drodze do sklepu zwymiotowałam w drodze :( Nie wiem co za paskudztwo się nam przyplątało, ale dzisiaj w nocy dopadło męża i teściową, która kilka dni temu zajmowała sie dziećmi. No pogrom totalny.

Dlatego z tego miejsca moje życzenia dla Was to życzenia zdrowia :)
@pea przerabiałam to 1,5 tygodnia temu :( starszy jakiegoś wirusa ze szkoły przyniósł, potem mi młodszego rozłożyło, a na koniec męża. właśnie wymioty, ból brzucha i trochę gorączki. na szczęście szybko im przeszło, a mnie na oszczędziło

zdrówka Wam życzę!
 
reklama
Hej Dziewczyny zdrówka, teraz wirus panuje, co chwilę się słyszy że kogoś dopada...
Moja siostra z rodziną przerabiała to w zeszłym tygodniu, bo młodszy z przedszkola "przytargał"...

Ja byłam dziś z wynikami TSH u mojej internistki, podjechałam zaraz jak zaczęła przyjmować, bo z córką wracałam więc po drodze weszłam, pani w rejestracji kazała mi iść zapytać dr, czy mnie przyjmie bo ma komplet, ale powiedziałam że jestem w ciąży, powołałam się na ustawę, więc pani zaraz wyciągnęła kartotekę i zaniosła do gabinetu.
Warto znać swoje prawa...[emoji5]
A i jak pacjent wyszedł to zaraz mnie wolała, choć kilka osób czekało.

Kciuki za wizyty!
 
Do góry