reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

Też mam obawy przed tym i przed tym... Boję się też pierwszych tygodni z bejbikiem, boję się karmienia piersią, kąpieli, spacerów i w ogóle wszystkiego co będzie na poczatku....
Okropnie z tym czekaniem masz, co za kobita tam zapisuje, skoro wie ile trwają wizyty po co tak ciężarne na takie długie czekanie narażać...
Jak teraz dłużej posiedzę, to tak mnie rwie w dole pleców, może to tak rwa kulszowa nie wiem ciągnie jak cholera.... Dziś jeszcze myłam podłogi to teraz ledwo z łóżka wstaje....

Dziś o 20 Harry Potter na tvn ja będę oglądać ;););) Bejbikowi powinno się spodobać też :D
Chyba wszystkie "pierworódki" (co za okropne slowo [emoji1]) mamy takie obawy, ale damy radę [emoji123] Chociaż ja mam na tyle kiepsko że nie mieszkam w kraju i nie mam tu nikogo bliskiego, jestesmy sami z tym wszystkim. Ale jestem dobrej myśli, póki co nie panikuję (No może czasem [emoji4])

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja przeczytałam wszystkie serie Harrego, obejrzałam milion razy :) Oglądam za każdym razem. Jeszcze grałam we wszystkie części gry Harrego :)
Harry i władca pierścieni to moje ulubione filmy do których wracam często.
 
byłaś na Kopernika? bo to brzmi jak u nich...
Dokładnie tam... :/ W jednej kolejce czekały dziewczyny na usg, ustalenie terminów na kolejne badania, generalnie chyba wszystkie przypadki :) Myślałam, że jajko zniosę! Do tego w jedynym automacie na korytarzu była jedynie kawa, herbata z cytryną i czekolada "na gorąco". Żadnej wody, ani soku.. Jakbym wiedziała, że spędzę tam pół dnia to bym wałówkę z domu zabrała ;) Chcieli mi tam dać skierowanie na drugie prenatalne, ale podziękowałam. W Volumedzie na Zdrowej też je robią i tam się umawia człowiek na godzinę i czeka może z 10 minut.. A nie pół dnia i też jest ro w ramach nfz. Do tego na przeciwko gabinetu lekarskiego jest pokój dla kobiet po porodzie. Jakiś maluszek co chwilę tak okropnie tam płakał, jakby go ze skóry obdzierali! Siedziałam tam i myślałam tylko o tym, żeby moje dziecko tak nie dawało w kość.. Starsza córka była bezproblemowym dzieckiem i mąż się boi, co nas czeka, bo wszyscy mu mówią, że drugie jest przeciwieństwem pierwszego ;)
 
Też mam obawy przed tym i przed tym... Boję się też pierwszych tygodni z bejbikiem, boję się karmienia piersią, kąpieli, spacerów i w ogóle wszystkiego co będzie na poczatku....
Okropnie z tym czekaniem masz, co za kobita tam zapisuje, skoro wie ile trwają wizyty po co tak ciężarne na takie długie czekanie narażać...
Jak teraz dłużej posiedzę, to tak mnie rwie w dole pleców, może to tak rwa kulszowa nie wiem ciągnie jak cholera.... Dziś jeszcze myłam podłogi to teraz ledwo z łóżka wstaje....

Dziś o 20 Harry Potter na tvn ja będę oglądać ;););) Bejbikowi powinno się spodobać też :D
Nie bój się, dasz radę! :) Polecam w temacie "obaw" szkołe rodzenia, na pewno jest taka w szpitalu, w ktorym planujesz poród. Tam Wam pokażą jak brać na ręce, jak kąpać, pielęgnować itp. Uważam, że przed pierwszym porodem każdy rodzic powinien na takie zajęcia pójść. Potem Twoja niepewność i obawa powinna się zmniejszyć co najmniej o połowę :)
 
Nie bój się, dasz radę! :) Polecam w temacie "obaw" szkołe rodzenia, na pewno jest taka w szpitalu, w ktorym planujesz poród. Tam Wam pokażą jak brać na ręce, jak kąpać, pielęgnować itp. Uważam, że przed pierwszym porodem każdy rodzic powinien na takie zajęcia pójść. Potem Twoja niepewność i obawa powinna się zmniejszyć co najmniej o połowę :)
Ide oczywiście na szkole rodzenia, bardzo liczę że mi pomoże [emoji6] u mnie w rodzinie nie było małych dzieci przez długi czas i nie miałam totalnie na kim ' cwiczyc' pierwsze zajęcia mam
7 lutego

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dokładnie tam... :/ W jednej kolejce czekały dziewczyny na usg, ustalenie terminów na kolejne badania, generalnie chyba wszystkie przypadki :) Myślałam, że jajko zniosę! Do tego w jedynym automacie na korytarzu była jedynie kawa, herbata z cytryną i czekolada "na gorąco". Żadnej wody, ani soku.. Jakbym wiedziała, że spędzę tam pół dnia to bym wałówkę z domu zabrała ;) Chcieli mi tam dać skierowanie na drugie prenatalne, ale podziękowałam. W Volumedzie na Zdrowej też je robią i tam się umawia człowiek na godzinę i czeka może z 10 minut.. A nie pół dnia i też jest ro w ramach nfz. Do tego na przeciwko gabinetu lekarskiego jest pokój dla kobiet po porodzie. Jakiś maluszek co chwilę tak okropnie tam płakał, jakby go ze skóry obdzierali! Siedziałam tam i myślałam tylko o tym, żeby moje dziecko tak nie dawało w kość.. Starsza córka była bezproblemowym dzieckiem i mąż się boi, co nas czeka, bo wszyscy mu mówią, że drugie jest przeciwieństwem pierwszego ;)
u nich to jest masakra jeśli chodzi o podejście do pacjenta, ja właśnie dlatego nie jestem przekonana, że chcę tam rodzić ponownie i myślę o Ujastku. choć specjalistów mają super.
2-gie prenatalne też robię w Volumedzie na Zdrowej :) w poprzedniej ciąży też tam robiłam. na Kopernika na pierwszym genetycznym poślizgu było "tylko" 2 godziny ....
 
Ostatnia edycja:
Dokładnie tam... :/ W jednej kolejce czekały dziewczyny na usg, ustalenie terminów na kolejne badania, generalnie chyba wszystkie przypadki :) Myślałam, że jajko zniosę! Do tego w jedynym automacie na korytarzu była jedynie kawa, herbata z cytryną i czekolada "na gorąco". Żadnej wody, ani soku.. Jakbym wiedziała, że spędzę tam pół dnia to bym wałówkę z domu zabrała ;) Chcieli mi tam dać skierowanie na drugie prenatalne, ale podziękowałam. W Volumedzie na Zdrowej też je robią i tam się umawia człowiek na godzinę i czeka może z 10 minut.. A nie pół dnia i też jest ro w ramach nfz. Do tego na przeciwko gabinetu lekarskiego jest pokój dla kobiet po porodzie. Jakiś maluszek co chwilę tak okropnie tam płakał, jakby go ze skóry obdzierali! Siedziałam tam i myślałam tylko o tym, żeby moje dziecko tak nie dawało w kość.. Starsza córka była bezproblemowym dzieckiem i mąż się boi, co nas czeka, bo wszyscy mu mówią, że drugie jest przeciwieństwem pierwszego ;)

Żeby to byla prawda ( oczywiście tylko w moją stronę, byle nie twoją :) ) bo pierwszy rok życia mojego syna, to było bardzo ciężko... :) Tak jak dzisiaj tego maluszka słyszałaś, ja tak miałam przez jakieś 10m.
Do decyzji o drugim dziecku musiałam dojrzeć, głównie przez to co przeżyliśmy. Pierwsze dwa lata zarzekałam się, że nigdy więcej, mój mąż też.
Boję się jakie będzie drugie, mam nadzieję, że chociaż to czekanie na nie wynagrodzi większym spokojem :)
 
Żeby to byla prawda ( oczywiście tylko w moją stronę, byle nie twoją :) ) bo pierwszy rok życia mojego syna, to było bardzo ciężko... :) Tak jak dzisiaj tego maluszka słyszałaś, ja tak miałam przez jakieś 10m.
Do decyzji o drugim dziecku musiałam dojrzeć, głównie przez to co przeżyliśmy. Pierwsze dwa lata zarzekałam się, że nigdy więcej, mój mąż też.
Boję się jakie będzie drugie, mam nadzieję, że chociaż to czekanie na nie wynagrodzi większym spokojem :)
u mnie drugi syn zapowiada się na większego łobuza niż pierwszy, także tego ;) ale to drugie macierzyństwo było dla mnie "lepsze" - mniej stresu, a więcej radości, stąd dość szybko pojawiła się myśl o trzecim :)
 
reklama
Do góry