Hejka! Gratulacje nowym przyszłym mamom. Ja mam jutro wizytę i też się denerwuję, ale tłumaczę sobie, że skoro mam mdłości i inne objawy to chyba wszystko jest ok. Bardzo dokucza mi zgaga. Wiecie czy można brać rennie lub coś podobnego? Migdały i mleko nie działają
reklama
my powiedzieliśmy wczoraj teściom i siostrze M.
Powiedzieliśmy, że naszej córeczce kupiliśmy nową książeczkę, a że mała z nową książeczką chodziła pod pachą, więc babcia oczywiście pokaż książeczkę, a tam tytuł "Kasia i brzuszek mamy". Teściowa i siostra załapały od razu, ale teściu trochę musiał przetrawić Oczywiście gratulacje itp
Teściowa stwierdziła, że teraz będzie już musiała przejść na emeryturę
Powiedzieliśmy, że naszej córeczce kupiliśmy nową książeczkę, a że mała z nową książeczką chodziła pod pachą, więc babcia oczywiście pokaż książeczkę, a tam tytuł "Kasia i brzuszek mamy". Teściowa i siostra załapały od razu, ale teściu trochę musiał przetrawić Oczywiście gratulacje itp
Teściowa stwierdziła, że teraz będzie już musiała przejść na emeryturę
Hej
dołączam i ja, z terminem 24.06
Ponad tydzień temu na USG widziałam pęcherzyk (wg OM 5t6d a USG mówiło, że 5t3d)
We wtorek wieczorem idę na kolejne i tym razem nastawiam się, że powinnam widzieć już zarodek i serduszko ale nieźle świruję...
Ciężko się pozbyć pesymistycznego podejścia
dołączam i ja, z terminem 24.06
Ponad tydzień temu na USG widziałam pęcherzyk (wg OM 5t6d a USG mówiło, że 5t3d)
We wtorek wieczorem idę na kolejne i tym razem nastawiam się, że powinnam widzieć już zarodek i serduszko ale nieźle świruję...
Ciężko się pozbyć pesymistycznego podejścia
Witam witam
u mnie samopoczucie już lepsze, wymioty były jednorazowe.
Mdłości mam codziennie rano ale z głodu, częściej biegam sikać.
Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, więc jest co robić.
Jutro wizyta a jestem w 8t6d.
Ja sobie zamówiłam segregator od mamaginekolog bo ja strasznie bałaganie, a tak mam wszystko w jednym miejscu...jutro mam mieć zlecone wszystkie badania i aż się boje ile tego będzie.
Czy zastanawiałyście się może nad porodem w innym miejscu zamieszkania? Marzy mi się jeden szpital ale to 350 km ode mnie.
u mnie samopoczucie już lepsze, wymioty były jednorazowe.
Mdłości mam codziennie rano ale z głodu, częściej biegam sikać.
Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, więc jest co robić.
Jutro wizyta a jestem w 8t6d.
Ja sobie zamówiłam segregator od mamaginekolog bo ja strasznie bałaganie, a tak mam wszystko w jednym miejscu...jutro mam mieć zlecone wszystkie badania i aż się boje ile tego będzie.
Czy zastanawiałyście się może nad porodem w innym miejscu zamieszkania? Marzy mi się jeden szpital ale to 350 km ode mnie.
kinga.1990.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2017
- Postów
- 373
A możesz wstawić zdjęcie jak ten segregator wygląda?Witam witam
u mnie samopoczucie już lepsze, wymioty były jednorazowe.
Mdłości mam codziennie rano ale z głodu, częściej biegam sikać.
Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, więc jest co robić.
Jutro wizyta a jestem w 8t6d.
Ja sobie zamówiłam segregator od mamaginekolog bo ja strasznie bałaganie, a tak mam wszystko w jednym miejscu...jutro mam mieć zlecone wszystkie badania i aż się boje ile tego będzie.
Czy zastanawiałyście się może nad porodem w innym miejscu zamieszkania? Marzy mi się jeden szpital ale to 350 km ode mnie.
Witam witam
u mnie samopoczucie już lepsze, wymioty były jednorazowe.
Mdłości mam codziennie rano ale z głodu, częściej biegam sikać.
Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, więc jest co robić.
Jutro wizyta a jestem w 8t6d.
Ja sobie zamówiłam segregator od mamaginekolog bo ja strasznie bałaganie, a tak mam wszystko w jednym miejscu...jutro mam mieć zlecone wszystkie badania i aż się boje ile tego będzie.
Czy zastanawiałyście się może nad porodem w innym miejscu zamieszkania? Marzy mi się jeden szpital ale to 350 km ode mnie.
tak, zamierzam rodzić w szpitalu 30 km od miejsca gdzie mieszkam
Angelika. Jadwiga
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2017
- Postów
- 76
To strasznie daleko ten szpital.. Co w nim takiego jest? ;D ja mam do swojego tak 10km i z drugim porodem ledwo co dojechalam, więc u mnie raczej większe odległości nie wchodzą w grę. Ale gdyby szybciej cię mieli położyć, to zawsze możesz się pofatygowac taka drogęWitam witam
u mnie samopoczucie już lepsze, wymioty były jednorazowe.
Mdłości mam codziennie rano ale z głodu, częściej biegam sikać.
Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, więc jest co robić.
Jutro wizyta a jestem w 8t6d.
Ja sobie zamówiłam segregator od mamaginekolog bo ja strasznie bałaganie, a tak mam wszystko w jednym miejscu...jutro mam mieć zlecone wszystkie badania i aż się boje ile tego będzie.
Czy zastanawiałyście się może nad porodem w innym miejscu zamieszkania? Marzy mi się jeden szpital ale to 350 km ode mnie.
Mecenasowa27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2017
- Postów
- 2 618
Ten w którym ja chcę rodzić jest 100km ode mnie
Napisane na HUAWEI ATH-UL01 w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na HUAWEI ATH-UL01 w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
Olasec
Fanka BB :)
@Naan mi lekarz pozwolił tylko rennie właśnie.
@Wiera 350 km jechać do szpitala? No nie źle. Chyba, że planujesz pojechać wcześniej do tego miasta i czekać na poród ale jak zaczną się skurcze albo wody odejdą to chyba nie fajny pomysł żeby jechać.
Ja polecam wybrać taki szpital gdzie w razie powikłań i gdyby coś się działo z dzieckiem, bo przecież ono jest najważniejsze to będzie oddział neonatologiczny i nie będą musieli wywozić dziecka do innego szpitala.
Dodatkowo nie polecam osobnej pojedynczej sali bo znam przypadek gdzie mama zasłabła i nie dała rady wezwać pielęgniarki i niestety zmarła bo dostała krwotoku a jak ktoś jest na sali to zawsze jest z kim pogadać i w razie potrzeby będzie pomoc.
@Wiera 350 km jechać do szpitala? No nie źle. Chyba, że planujesz pojechać wcześniej do tego miasta i czekać na poród ale jak zaczną się skurcze albo wody odejdą to chyba nie fajny pomysł żeby jechać.
Ja polecam wybrać taki szpital gdzie w razie powikłań i gdyby coś się działo z dzieckiem, bo przecież ono jest najważniejsze to będzie oddział neonatologiczny i nie będą musieli wywozić dziecka do innego szpitala.
Dodatkowo nie polecam osobnej pojedynczej sali bo znam przypadek gdzie mama zasłabła i nie dała rady wezwać pielęgniarki i niestety zmarła bo dostała krwotoku a jak ktoś jest na sali to zawsze jest z kim pogadać i w razie potrzeby będzie pomoc.
Podziel się: