reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

A! Dodam Wam jeszcze tylko, ze ja po pierwszym porodzie korzystalam z konsultacji z certyfikowana polozna laktacyjna jakos tydzien-dwa po porodzie, ktorej zawdzieczam to, ze nie pizgnelam tym calym KP w kąt, bo to juz byl taki punkt dla mnie przegiecia i ona mi duzo rzeczy ppwiedziala i m.in dwie rzeczy Wam teraz podpowiem, bo sama jako wbrew pozorom oczytana i doedukowana, świezoupieczona matka jakos swym umyslem nie ogarnelam.

Po pierwsze - najlepsza maść z lanolina nie przebije mocy twojego wlasnego mleka. Nasze mleko ma wlasciwosci lecznicze (!) i wplywa na proces gojenia sie ran. Mi polozna po kazdym karmieniu nakazywała wyciskac sobie kilka kropel mleka swojego i je rozsmarowywac - a potem wietrzyc przez 5 minu minimum. Potem ewentualnie dopiero smarowac lanoliną.

Ja zauwazylam, ze w ten sposob wszelkie ranki i bolaczki leczyly mi sie w takim tempie, ze sama sie łapalam za glowe jak to kurcze mozliwe!

Po drugie. Wietrzyc oznacza... wietrzyć. JA sobie myslalam, ze jak juz przewietrze te piersi w 2 minuty to tyle. A potem znow ciach w stanik piers okuć, wkladki i niech czeka do kolejnego wietrzenia.
Ta polozna doradzila mi zaraz po porodzie wkladek laktacyjnych uzywac tylko na wyjscia i wizyty gosci. A caly czas pomiedzy wykorzystac na chodzenie z piersiami okrytymi ewentualnie albo tylko tetrową pieluchą albo najlepiej niczym.

Po trzecie powiedziala mi, ze kolejnosc "zaleczania ran" jest taka:
1. Aplikacja swojego mleka
2. Wietrzenie
3. Aplikacja cieniutkiej warstwy masci z lanoliną
4. Wietrzenie ciag dalszy.
 
reklama
Dziewczyny, mam pytanie. Jaką koszulę zakładacie do porodu?
W wytycznych mojego szpitala jest by zabrać trzy koszule. Jedną do porodu i dwie na zmianę.
Kupiłam dwie z rozpinanymi guziczkami do karmienia. Nie mam jeszcze koszuli do porodu. Zastanawiam się czy lepiej kupić taką jednorazową (ale nie chcę świecić tyłkiem idąc z izby przyjęć na oddział) czy też zwykłą rozpinaną a może duży t-shirt? Bo domyślam się, że to strój raczej na jeden raz :)
 
Dziewczyny, mam pytanie. Jaką koszulę zakładacie do porodu?
W wytycznych mojego szpitala jest by zabrać trzy koszule. Jedną do porodu i dwie na zmianę.
Kupiłam dwie z rozpinanymi guziczkami do karmienia. Nie mam jeszcze koszuli do porodu. Zastanawiam się czy lepiej kupić taką jednorazową (ale nie chcę świecić tyłkiem idąc z izby przyjęć na oddział) czy też zwykłą rozpinaną a może duży t-shirt? Bo domyślam się, że to strój raczej na jeden raz :)
Taka, w której bedzie Ci wygodnie.
Jedyne wyryczne to takie, zeby byla
A) rozpinana - ulatwi to kontakt skora do skory i karmienie
B) na tyle szeroka zeby mozna bylo wcisnąć dziecko pod nia do kontaktu skora do skory i zakryc nia dziecko.
W przeciwnym rszie podwina Ci wszystko do gory i tyle.
Ja msm taka zwykła
Jest czarna, dosc szeroka (zmieszcze spokojnie brzuch), rozpina sie z 2 stron i jest dosc dluga.
Material przyjemny. Cena super (niecale 30zl)
Screenshot_20180502-143630.jpg
Screenshot_20180502-143635.jpg
 

Załączniki

  • Screenshot_20180502-143630.jpg
    Screenshot_20180502-143630.jpg
    25,7 KB · Wyświetleń: 726
  • Screenshot_20180502-143635.jpg
    Screenshot_20180502-143635.jpg
    20,6 KB · Wyświetleń: 721
Mam dwie koszule do karmienia. Tylko nie takie rozpinane, bo takich nie lubię. Cały biust jest w nich na wierzchu przy karmieniu.
Rodziłam już raz do wody. Teraz też bym bardzo chciała. Mam nadzieję, że się uda. Wtedy problem koszuli odpada:) Bo w wodzie byłam w staniku, po urodzeniu miałam położone dziecko na praktycznie gołe ciało(jeszcze w wodzie) a dopiero później wskoczyłam w koszulę i dwie godzinki mała byla przystawiona do piersi.

Dzisiaj już po kolejnej wizycie, mała waży 2730g. Także ładnie przybiera. Równo dwa tygodnie temu było 2350g :)
 
Aaa. I jeszcze obkupiłam się dzisiaj w dwa biustonosze do karmienia. Jeden usztywniany, a drugi bawełniany miękki. Jak któraś z Was szuka to polecam Alles Mama. Są na Allegro. U mnie jest akurat ich salon firmowy więc od razu poprzymierzałam sobie i kupiłam. Poprzednio tez miałam z tej firmy i był super.
Link do: Alles - alles.pl
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, które prowadzą ciążę na NFZ, powiedzcie mi jak to u Was jest z USG, czy będziecie miały robione jeszcze przed porodem, czy to USG 3trymestru (28-32tc) będzie waszym ostatnim? Nie biorąc pod uwagę oczywiście usg robionego w szpitalu czy prywatnie
Ja mam usg robione na każdej wizycie na NFZ od samego początku ciąży, to USG III trym też miałam robione na nieco dokładniejszym sprzęcie, ale już odpłatnie, kolejną wizytę mam w przyszłym tygodniu i też na pewno będzie usg
 
Ja dzis rano przymierzylam swoje 2 koszule do karmienia z Dolce Sonno i jedna starą, z poprzedniej ciąży i sie okazało, źe niewiele już miejsca mi w nich zostało na brzuszek! A tu jeszcze ponad póltorej miesiaca do porodu! I z tego wszystkiego to chyba przejdę sie na jakis bazarek i tam kupię najzwyklejsza koszulę do karmienia w rozmiarze L albo XL (te co mam to M) za parę zlotych i będzie do porodu. Bo jakbym miala zamawiać przez net kolejną, to musiałabym doliczyc koszty transportu, a to bez sensu.
Kurcze, już maj dziewczyny :) Ciekawa jestem, która pierwsza sie rozpakuje :)
A jeszcze nie tak dawno był luty, marzec i nasze porody były taaaak odległa wizją.... :)
 
Tez jestem ciekawa jak tu zacznie się rozpakowywanie. Ja na pewno do czerwca nie do trzymam, i tak chce i taka mam nadzieję. [emoji6]Na grupie na fb dziś chyba urodziły dwie dziewczyny!
 
reklama
Oby pierwsze rozpakowała się dziewczyny z donoszonymi ciazami;) a tak to mamy już dwie "czerwcowe" mamusie:)

Mi dzisiaj zszedł brzuch na dół i teraz wyglądam jak 2 miesiące temu. Oczywiście bolą mnie pachwiny i spojenie z kroczem ale to taki ciążowy standard jak dziecko uciska na wszystko
 
Do góry