U mnie podobnie, tyle że ja zapomnialam loginu do banku :/ Przez caly dzien probowalam sobie przypomniec i nic, a musialam przelew zrobic.. Na szczęscie pod koniec dnia przypomnialam sobie, że mam ten numer spisany na umowie bankowej (sprzed chyba 15 lat, dobrze że trzhmam jeszcze takie stwrocie w teczce) i zostalam uratowana
To trzymamy kciuki, żebyscie zdążyli z wykonczeniem! Oby sie udalo! Bo w pierwszych dniach po porodzie faktycznie dobrze jest miec choc odrobinę intymnosci i ciszy. A jak nie zdażycie, to skoro wszyscy pracuja to może nie bedzie tak źle No i dużym plusem jest to, że masz spoko teściów. To naprawde skarb!
Są spoko i to bardzo jednak wiem że będą się wytrącać z czystej troski. W zeszłym roku urodził im się wnuk od szwagra który mieszka u góry i byli tam non stop. Fakt że oni się cieszyli ze przychodzą pomagać kąpać i biorą na spacery... Ja taka nie jestem. Nie neguję że ktoś korzysta z pomocy ale sama nie lubię jak ktoś chce mi pomagać przy dziecku. Jak się Liwka urodziła to miałam poczucie (pewnie przez hormony) że każdy podważa moje kompetencje i wie lepiej co jak powinnam robić i mogłam się odciąć bo mieszkaliśmy osobno a tutaj będę musiała to znosić.
@Ewa.se nie muszę mieć dopiętego... Aktualnie chce mieć zrobione ściany z panelami i łazienki. I to nie we wszystkich pomieszczeniach bo nie ma opcji ale tak żeby można było mieszkać. Przechodzę jakieś załamanie przez takie gadanie. Nie śpię za dobrze, jestem kłębkiem nerwów.