Ja na boku. Bo fakt po mimo odbicia dziecko ulewa i leżąc na pleckach zachlystnie się raz dwa a na boczku nie tak szybko. Na brzuszku hm... Na noc nigdy w zyciu bym na brzuch nie położyła. Franka spała na brzuchu jak nauczyła się obracać na boki i sama sie kładła na brzuch przez pierwsze dni horror chodziłam ją obracać ale to syzyfowa praca bo ona obraca sie na brzuch znowu. A co do noworodków one same nawet glowki nie podnosza za bardzo więc jak trafi twarza w materac czy poduszke to albo marudzenie albo bedzie tak spało/leżało. I wtedy nigdy nic nie wiadomo.
Co do palacej ciężarnej czuje ze ta dziewczyny juz u nas nie nie odezwie. Ale tak jak mówiłam niestosowny ubiór w ciąży też jest fatalny. Kiedyś słyszałam tekst żeby brzucha nie przeziebic. Ale muszę sprawdzić w wujku google czy to prawda czy mit.
Co do palacej ciężarnej czuje ze ta dziewczyny juz u nas nie nie odezwie. Ale tak jak mówiłam niestosowny ubiór w ciąży też jest fatalny. Kiedyś słyszałam tekst żeby brzucha nie przeziebic. Ale muszę sprawdzić w wujku google czy to prawda czy mit.