reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Dziewczyny a jak to jest z farbowaniem włosów w ciąży? Wolno czy nie? Zapisałam się ponad 3 tygodnie temu na ombre i stale mam wątpliwości


Wolno. Ja też farbuję zawsze. Mama ginekolog kiedyś o tym pisała, że można. Tak samo hybrydy.

Ja jem azjatyckie i też mąż zrobił zapasy w Lidlu:)

Dziewczyny mieszkające za granicą. Naprawdę Wam współczuję. Narzekamy na Polskę ale tu ciężarna jest bardzo chroniona i najczęściej że zwolnieniem lekarskim nie ma problemu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
@lap_ciuch ja bym zjadła coś azjatyckiego :D nic nie jadłam w ciąży więc w sumie już dawno nic takiego nie było.... muszę to nadrobić ;)
Byłam w rossmanie i pierwszy raz zdarzyło się , że zostałam wpuszczona bez kolejki do kasy - szczerze się wzruszyłam..... haha. Miałam za grosz oliwkę przeciw rozstępom więc teraz będę jej używać a tam w składzie jest olejek kokosowy i makadamia
A ja dziś byłam w second handzie i takie łupy dla dzidzi :) Zobacz załącznik 837745

no czyli jakiś makaron sojowy z sosikiem nie zaszkodzi :) great news :)
z tym wpuszczaniem w kolejkę to super sprawa, mi też się zdarzyło ostatnio i też w rossmannie, kasjerka mnie jakoś wypatrzyła i poprosiła, żebym podeszła do kasy wymijając kilka osób po drodze ;) brawo rossmann! miałam jeszcze awaryjną sytuację i pojechaliśmy z mężem do internisty, co prawda mojej lekarki nie było, była jakaś inna, niezbyt miła, chciała mnie odprawić (tak jak odprawiła dziewczynę z dzieckiem na oko 5-6 letnim i jeszcze jakąś kobietę ok.50lat), ale jak jej powiedziałam, że jestem w ciąży to mnie przyjęła zaraz po pacjencie, którego przyjmowała jakżeśmy się we trzy z tamtymi Paniami pytały czy nas przyjmie. Także mi się udało, ale to, że nie przyjęła dziecka bardzo mnie osobiście ruszyło!
PS. łupy masz super :) dzidzia będzie się pięknie prezentowała ;)[/QUOTE]
 
Z takich blogów, które mnie się dobrze czyta (w sensie, że ciekawych rzeczy się można dowiedzieć) to:
mamaginekolog
MAMAlife
Mamoholiczka
srokao
KiedyMamaNieŚpi

to tak na szybko mi przyszły do głowy; ale na pewno jest wiele, których nie odkryłam :)

Ja jeszcze polecam:
Hafija.pl - to o karmieniu piersią,
malgorzatajackowska.pl - to w sumie tez o żywieniu dzieci, ale jest tez trochę o ciąży i ogólnie zdrowym żywieniu,
Kiedyś jeszcze czytałam Wikilistkę, ale od pewnego czasu ma tam same sponsorowane wpisy i przestałam wierzyć w jej "recenzje", zwłaszcza jak mi znajoma powiedziała, że jej siostry firma chciała u niej na blogu pokazać produkt z ich oferty i laska im powiedziała, że za zwykły wpis bierze 1000zł :)
A najwięcej informacji to zawsze na forach się dowiaduję ;)

a tak z innej beczki, jecie w ciąży jakieś azjatyckie dania? Jest tydzień azjatycki w lidlu i tak mnie strasznie korci, żeby coś sobie zakupić i smacznie zjeść :)

My jemy raz na czas coś z kuchni azjatyckiej, bo oboje z mężem ją uwielbiamy :) Tyle, że ja nie lubię ostrych potraw, więc u nas z tą ostrością jest raczej słabo - daję jedynie imbir i czosnek, papryczka chilli nie jest mile widziana na moim talerzu ;) Jak zjem coś ostrego to zaraz mi się leje z oczu i nosa i tracę smak....

A tak z innej beczki... Trochę mi się zrobiło ostatnio w pracy przykro. No cóż, młoda nie jestem, w tym roku przyznaję się - kończę 40 lat :) Moja starsza córka ma prawie 8. Życie różnie się toczyło i aktualnie jestem w 3 ciąży. Usłyszałam wczoraj w pracy od mojej podwładnej, że "Magda Mołek też jest w ciąży i też ją czeka dojrzałe macierzyństwo jak mnie". Potem jeszcze ze 2 razy przypomniała mi o "dojrzałym macierzyństwie", żebym aby nie zapomniała i pamiętała ile mam lat. A dodam, że wcale nie czuję się na te swoje 40 lat i z tego co mówią ludzie, też nie wyglądam na tyle.
Potem jedna z dziewczyn w pracy zapytała mnie jak się w ogólę czuję w ciąży. A jak powiedziałam, że w tej ciąży czuję się gorzej niż w 2 poprzednich, bo mam często zawroty głowy, szybko się męczę i ogólnie jakbym straciła energię, to usłyszałam, że "No bo prawda jest taka, że dzieci powinno się rodzić miedzy 20, a 25 rokiem życia jak się ma jeszcze siły, cierpliwość i energię".
No i kurcze, wiecie, przykro mi się zrobiło, bo być może i tak jest, być może jestem "stara", choć to okropne słowo i jakoś nie mogę go ze swoją osobą połączyć w parę. Ale nie przesadzajmy! Wiele kobiet w wieku 25-26 lat kończy dopiero studnia, nie ma faceta, nie ma mieszkania, nie ma pracy, więc perspektywa zostania mamą jest dla niej raczej odległa! Ja akurat miałam pracę po studiach, miałam faceta, ale ślub wzięliśmy dopiero po kilku latach znajomości. A dziecko pojawiło się dopiero po ślubie, gdy oboje tego chcieliśmy, byliśmy na to gotowi i nasza sytuacja finansowa na to pozwalała!
Od wczoraj jakoś mi tak smutno i ciężko na sercu, bo tak dobitnie mojego wieku mi chyba nikt wcześniej nie podkreślał :/ Wiem, że jest nas tu dużo i mam nadzieje, że jest tu też kilka "starych" dziewczyn, które potwierdzą, że nie tylko dziewczyny w wieku "20-25 lat" rodzą dzieci, ale te w wieku 35+ też zostają mamami :)
 
Ja jeszcze polecam:
Hafija.pl - to o karmieniu piersią,
malgorzatajackowska.pl - to w sumie tez o żywieniu dzieci, ale jest tez trochę o ciąży i ogólnie zdrowym żywieniu,
Kiedyś jeszcze czytałam Wikilistkę, ale od pewnego czasu ma tam same sponsorowane wpisy i przestałam wierzyć w jej "recenzje", zwłaszcza jak mi znajoma powiedziała, że jej siostry firma chciała u niej na blogu pokazać produkt z ich oferty i laska im powiedziała, że za zwykły wpis bierze 1000zł :)
A najwięcej informacji to zawsze na forach się dowiaduję ;)



My jemy raz na czas coś z kuchni azjatyckiej, bo oboje z mężem ją uwielbiamy :) Tyle, że ja nie lubię ostrych potraw, więc u nas z tą ostrością jest raczej słabo - daję jedynie imbir i czosnek, papryczka chilli nie jest mile widziana na moim talerzu ;) Jak zjem coś ostrego to zaraz mi się leje z oczu i nosa i tracę smak....

A tak z innej beczki... Trochę mi się zrobiło ostatnio w pracy przykro. No cóż, młoda nie jestem, w tym roku przyznaję się - kończę 40 lat :) Moja starsza córka ma prawie 8. Życie różnie się toczyło i aktualnie jestem w 3 ciąży. Usłyszałam wczoraj w pracy od mojej podwładnej, że "Magda Mołek też jest w ciąży i też ją czeka dojrzałe macierzyństwo jak mnie". Potem jeszcze ze 2 razy przypomniała mi o "dojrzałym macierzyństwie", żebym aby nie zapomniała i pamiętała ile mam lat. A dodam, że wcale nie czuję się na te swoje 40 lat i z tego co mówią ludzie, też nie wyglądam na tyle.
Potem jedna z dziewczyn w pracy zapytała mnie jak się w ogólę czuję w ciąży. A jak powiedziałam, że w tej ciąży czuję się gorzej niż w 2 poprzednich, bo mam często zawroty głowy, szybko się męczę i ogólnie jakbym straciła energię, to usłyszałam, że "No bo prawda jest taka, że dzieci powinno się rodzić miedzy 20, a 25 rokiem życia jak się ma jeszcze siły, cierpliwość i energię".
No i kurcze, wiecie, przykro mi się zrobiło, bo być może i tak jest, być może jestem "stara", choć to okropne słowo i jakoś nie mogę go ze swoją osobą połączyć w parę. Ale nie przesadzajmy! Wiele kobiet w wieku 25-26 lat kończy dopiero studnia, nie ma faceta, nie ma mieszkania, nie ma pracy, więc perspektywa zostania mamą jest dla niej raczej odległa! Ja akurat miałam pracę po studiach, miałam faceta, ale ślub wzięliśmy dopiero po kilku latach znajomości. A dziecko pojawiło się dopiero po ślubie, gdy oboje tego chcieliśmy, byliśmy na to gotowi i nasza sytuacja finansowa na to pozwalała!
Od wczoraj jakoś mi tak smutno i ciężko na sercu, bo tak dobitnie mojego wieku mi chyba nikt wcześniej nie podkreślał :/ Wiem, że jest nas tu dużo i mam nadzieje, że jest tu też kilka "starych" dziewczyn, które potwierdzą, że nie tylko dziewczyny w wieku "20-25 lat" rodzą dzieci, ale te w wieku 35+ też zostają mamami :)

Nie słuchaj i nie przejmuj sie głupimi tekstami innych ludzi. Ja jestem teraz w ciazy z pierwszym dzieckiem a w maju skoncze 31 lat. Wiec juz tez mialam komentarze ze to za późno na pierwsze dziecko.

Najwazniejsze to nie brac tego do siebie
 
Ja jeszcze polecam:
Hafija.pl - to o karmieniu piersią,
malgorzatajackowska.pl - to w sumie tez o żywieniu dzieci, ale jest tez trochę o ciąży i ogólnie zdrowym żywieniu,
Kiedyś jeszcze czytałam Wikilistkę, ale od pewnego czasu ma tam same sponsorowane wpisy i przestałam wierzyć w jej "recenzje", zwłaszcza jak mi znajoma powiedziała, że jej siostry firma chciała u niej na blogu pokazać produkt z ich oferty i laska im powiedziała, że za zwykły wpis bierze 1000zł :)
A najwięcej informacji to zawsze na forach się dowiaduję ;)



My jemy raz na czas coś z kuchni azjatyckiej, bo oboje z mężem ją uwielbiamy :) Tyle, że ja nie lubię ostrych potraw, więc u nas z tą ostrością jest raczej słabo - daję jedynie imbir i czosnek, papryczka chilli nie jest mile widziana na moim talerzu ;) Jak zjem coś ostrego to zaraz mi się leje z oczu i nosa i tracę smak....

A tak z innej beczki... Trochę mi się zrobiło ostatnio w pracy przykro. No cóż, młoda nie jestem, w tym roku przyznaję się - kończę 40 lat :) Moja starsza córka ma prawie 8. Życie różnie się toczyło i aktualnie jestem w 3 ciąży. Usłyszałam wczoraj w pracy od mojej podwładnej, że "Magda Mołek też jest w ciąży i też ją czeka dojrzałe macierzyństwo jak mnie". Potem jeszcze ze 2 razy przypomniała mi o "dojrzałym macierzyństwie", żebym aby nie zapomniała i pamiętała ile mam lat. A dodam, że wcale nie czuję się na te swoje 40 lat i z tego co mówią ludzie, też nie wyglądam na tyle.
Potem jedna z dziewczyn w pracy zapytała mnie jak się w ogólę czuję w ciąży. A jak powiedziałam, że w tej ciąży czuję się gorzej niż w 2 poprzednich, bo mam często zawroty głowy, szybko się męczę i ogólnie jakbym straciła energię, to usłyszałam, że "No bo prawda jest taka, że dzieci powinno się rodzić miedzy 20, a 25 rokiem życia jak się ma jeszcze siły, cierpliwość i energię".
No i kurcze, wiecie, przykro mi się zrobiło, bo być może i tak jest, być może jestem "stara", choć to okropne słowo i jakoś nie mogę go ze swoją osobą połączyć w parę. Ale nie przesadzajmy! Wiele kobiet w wieku 25-26 lat kończy dopiero studnia, nie ma faceta, nie ma mieszkania, nie ma pracy, więc perspektywa zostania mamą jest dla niej raczej odległa! Ja akurat miałam pracę po studiach, miałam faceta, ale ślub wzięliśmy dopiero po kilku latach znajomości. A dziecko pojawiło się dopiero po ślubie, gdy oboje tego chcieliśmy, byliśmy na to gotowi i nasza sytuacja finansowa na to pozwalała!
Od wczoraj jakoś mi tak smutno i ciężko na sercu, bo tak dobitnie mojego wieku mi chyba nikt wcześniej nie podkreślał :/ Wiem, że jest nas tu dużo i mam nadzieje, że jest tu też kilka "starych" dziewczyn, które potwierdzą, że nie tylko dziewczyny w wieku "20-25 lat" rodzą dzieci, ale te w wieku 35+ też zostają mamami :)
Nawet nie słuchaj takich komentarzy!!!

To ty masz być szczęśliwa, jesteś i będziesz mamą znów i to jest najpiękniejsze [emoji8]

A wiek? Proszę Cię to nie jest istotne moim zdaniem..ważne jest na ile się czujesz i z tego trzeba czerpać energię.
Te " cudne " Panie które tak Cię komentują pewnie Ci zazdroszczą i tyle.
Mam znajomą która urodziła dziecko w wieku 41 lat (3 dziecko) A najstarsze miało już 20 lat i wiesz co ?? Jest cudowna mamą, odżyła ..czerpie z życia ile się da.
U Ciebie też tak będzie [emoji4] [emoji7]
 
Ja jeszcze polecam:
Hafija.pl - to o karmieniu piersią,
malgorzatajackowska.pl - to w sumie tez o żywieniu dzieci, ale jest tez trochę o ciąży i ogólnie zdrowym żywieniu,
Kiedyś jeszcze czytałam Wikilistkę, ale od pewnego czasu ma tam same sponsorowane wpisy i przestałam wierzyć w jej "recenzje", zwłaszcza jak mi znajoma powiedziała, że jej siostry firma chciała u niej na blogu pokazać produkt z ich oferty i laska im powiedziała, że za zwykły wpis bierze 1000zł :)
A najwięcej informacji to zawsze na forach się dowiaduję ;)



My jemy raz na czas coś z kuchni azjatyckiej, bo oboje z mężem ją uwielbiamy :) Tyle, że ja nie lubię ostrych potraw, więc u nas z tą ostrością jest raczej słabo - daję jedynie imbir i czosnek, papryczka chilli nie jest mile widziana na moim talerzu ;) Jak zjem coś ostrego to zaraz mi się leje z oczu i nosa i tracę smak....

A tak z innej beczki... Trochę mi się zrobiło ostatnio w pracy przykro. No cóż, młoda nie jestem, w tym roku przyznaję się - kończę 40 lat :) Moja starsza córka ma prawie 8. Życie różnie się toczyło i aktualnie jestem w 3 ciąży. Usłyszałam wczoraj w pracy od mojej podwładnej, że "Magda Mołek też jest w ciąży i też ją czeka dojrzałe macierzyństwo jak mnie". Potem jeszcze ze 2 razy przypomniała mi o "dojrzałym macierzyństwie", żebym aby nie zapomniała i pamiętała ile mam lat. A dodam, że wcale nie czuję się na te swoje 40 lat i z tego co mówią ludzie, też nie wyglądam na tyle.
Potem jedna z dziewczyn w pracy zapytała mnie jak się w ogólę czuję w ciąży. A jak powiedziałam, że w tej ciąży czuję się gorzej niż w 2 poprzednich, bo mam często zawroty głowy, szybko się męczę i ogólnie jakbym straciła energię, to usłyszałam, że "No bo prawda jest taka, że dzieci powinno się rodzić miedzy 20, a 25 rokiem życia jak się ma jeszcze siły, cierpliwość i energię".
No i kurcze, wiecie, przykro mi się zrobiło, bo być może i tak jest, być może jestem "stara", choć to okropne słowo i jakoś nie mogę go ze swoją osobą połączyć w parę. Ale nie przesadzajmy! Wiele kobiet w wieku 25-26 lat kończy dopiero studnia, nie ma faceta, nie ma mieszkania, nie ma pracy, więc perspektywa zostania mamą jest dla niej raczej odległa! Ja akurat miałam pracę po studiach, miałam faceta, ale ślub wzięliśmy dopiero po kilku latach znajomości. A dziecko pojawiło się dopiero po ślubie, gdy oboje tego chcieliśmy, byliśmy na to gotowi i nasza sytuacja finansowa na to pozwalała!
Od wczoraj jakoś mi tak smutno i ciężko na sercu, bo tak dobitnie mojego wieku mi chyba nikt wcześniej nie podkreślał :/ Wiem, że jest nas tu dużo i mam nadzieje, że jest tu też kilka "starych" dziewczyn, które potwierdzą, że nie tylko dziewczyny w wieku "20-25 lat" rodzą dzieci, ale te w wieku 35+ też zostają mamami :)
Hafija.pl swietny blog, zaluje, ze przy pierwszej córce na niego nie trafilam.
Kochana,nie przejmuj sie glupim gadaniem. Wiem, ze nie ma porownania ale majac 27 lat w tym roku czuje sie w tej ciazy jak stara babcia. Wszystko mnie boli, ciagle cos dokucza to skurcze to szybkie zmęczenie itd. Wiec mysle. Ze wiek nie gra tu roli. Poza tym co to kogo obchodzi ile masz lat, niech patrza na siebie. Jesli ty, czujesz sie dbrze z sama soba i tak z mezem chcieliscie miec drugie dziecko to im za przeproszeniem "gowno" do tego. U mnie non stop gadka, ze pozno na drugie sie zdecydowalismy bo corka ma 7lat. Ale nikt nie pomysli, ze moze pracowaliśmy nad tym by sytuacja nasze rodzinki byla ja najstabilniejsza przed przyjsciem na swiat drugiego potomka. Wrrrr, nienawidze tego glupiego gadania
Usmiechnij sie i sie nie przejmuj [emoji8]


Dan azjatyckich nie jadam :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja jeszcze polecam:
Hafija.pl - to o karmieniu piersią,
malgorzatajackowska.pl - to w sumie tez o żywieniu dzieci, ale jest tez trochę o ciąży i ogólnie zdrowym żywieniu,
Kiedyś jeszcze czytałam Wikilistkę, ale od pewnego czasu ma tam same sponsorowane wpisy i przestałam wierzyć w jej "recenzje", zwłaszcza jak mi znajoma powiedziała, że jej siostry firma chciała u niej na blogu pokazać produkt z ich oferty i laska im powiedziała, że za zwykły wpis bierze 1000zł :)
A najwięcej informacji to zawsze na forach się dowiaduję ;)



My jemy raz na czas coś z kuchni azjatyckiej, bo oboje z mężem ją uwielbiamy :) Tyle, że ja nie lubię ostrych potraw, więc u nas z tą ostrością jest raczej słabo - daję jedynie imbir i czosnek, papryczka chilli nie jest mile widziana na moim talerzu ;) Jak zjem coś ostrego to zaraz mi się leje z oczu i nosa i tracę smak....

A tak z innej beczki... Trochę mi się zrobiło ostatnio w pracy przykro. No cóż, młoda nie jestem, w tym roku przyznaję się - kończę 40 lat :) Moja starsza córka ma prawie 8. Życie różnie się toczyło i aktualnie jestem w 3 ciąży. Usłyszałam wczoraj w pracy od mojej podwładnej, że "Magda Mołek też jest w ciąży i też ją czeka dojrzałe macierzyństwo jak mnie". Potem jeszcze ze 2 razy przypomniała mi o "dojrzałym macierzyństwie", żebym aby nie zapomniała i pamiętała ile mam lat. A dodam, że wcale nie czuję się na te swoje 40 lat i z tego co mówią ludzie, też nie wyglądam na tyle.
Potem jedna z dziewczyn w pracy zapytała mnie jak się w ogólę czuję w ciąży. A jak powiedziałam, że w tej ciąży czuję się gorzej niż w 2 poprzednich, bo mam często zawroty głowy, szybko się męczę i ogólnie jakbym straciła energię, to usłyszałam, że "No bo prawda jest taka, że dzieci powinno się rodzić miedzy 20, a 25 rokiem życia jak się ma jeszcze siły, cierpliwość i energię".
No i kurcze, wiecie, przykro mi się zrobiło, bo być może i tak jest, być może jestem "stara", choć to okropne słowo i jakoś nie mogę go ze swoją osobą połączyć w parę. Ale nie przesadzajmy! Wiele kobiet w wieku 25-26 lat kończy dopiero studnia, nie ma faceta, nie ma mieszkania, nie ma pracy, więc perspektywa zostania mamą jest dla niej raczej odległa! Ja akurat miałam pracę po studiach, miałam faceta, ale ślub wzięliśmy dopiero po kilku latach znajomości. A dziecko pojawiło się dopiero po ślubie, gdy oboje tego chcieliśmy, byliśmy na to gotowi i nasza sytuacja finansowa na to pozwalała!
Od wczoraj jakoś mi tak smutno i ciężko na sercu, bo tak dobitnie mojego wieku mi chyba nikt wcześniej nie podkreślał :/ Wiem, że jest nas tu dużo i mam nadzieje, że jest tu też kilka "starych" dziewczyn, które potwierdzą, że nie tylko dziewczyny w wieku "20-25 lat" rodzą dzieci, ale te w wieku 35+ też zostają mamami :)
Ludzie to ludzie, zawsze będą gadali, i choćbyś niewiadomo jak się starała, wszystkim nie dogodzisz! Każdy planuje swoje życie jak sam chce! A z resztą w czym tu jest problem? 40 lat? Co to jest? Jakaś magiczna granica że już powoli trzeba włosy na krótko ścinać, kręcić trwałą, sukienka za kolana a mąż to już tylko 'stary'? Absurd! Co za społeczeństwo [emoji19] Tym bardziej, jeżeli czujesz się dobrze sama ze sobą a dziecko uszczęśliwi Was oboje, powinnaś z tym wózkiem biegać po mieście, piękna i szczęśliwa, młoda mama! A te wszystkie małpy będą gadać, że stara baba, bo będą, ale w duchu będzie ich skręcała zazdrość. O!

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ludzie to ludzie, zawsze będą gadali, i choćbyś niewiadomo jak się starała, wszystkim nie dogodzisz! Każdy planuje swoje życie jak sam chce! A z resztą w czym tu jest problem? 40 lat? Co to jest? Jakaś magiczna granica że już powoli trzeba włosy na krótko ścinać, kręcić trwałą, sukienka za kolana a mąż to już tylko 'stary'? Absurd! Co za społeczeństwo [emoji19] Tym bardziej, jeżeli czujesz się dobrze sama ze sobą a dziecko uszczęśliwi Was oboje, powinnaś z tym wózkiem biegać po mieście, piękna i szczęśliwa, młoda mama! A te wszystkie małpy będą gadać, że stara baba, bo będą, ale w duchu będzie ich skręcała zazdrość. O!

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa, chyba tego mi trzeba było po tym "gadaniu w pracy"... :)
 
reklama
Nie przejmuj się ja będę miała 3 w wielu 31 lat... i wszyscy wokół sa rozczarowani ze 3 chłopak..... wszyscy oprócz mnie męża i dwóch synów. .. tylko my się cieszymy że będzie chłopiec :)..

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry