reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

U mnie o pępkowe upominaja się wszyscy koledzy z pracy męża a tak to pewnie teściu będzie oblewać u siebie a mój tata we Francji bo tam pracuje . Mąż na pewno coś postawi kolegom i np mojej rodzince bo wszyscy praktycznie na miejscu ale ja Mu nie będę pozwalać dużo pić bo nie będę się zajmować dzieckiem i jeszcze żygającym całą noc mężem(strasznie go meczy jak dużo pije a jak już pije to mu się limit wyłącza).
Ale się zobaczy jak to wyjdzie :) wydaje mi się ,że raczej będzie wolał się zająć dzieckiem niz się upić :)
A to moj na szczescie wie na ile moze sobie pozwolic a jak przeholuje nie sadze ale ... no trudno pierwszy raz rodzi mu sie dziecko ;)
Byleby nie w domu bo ja sie wkurzac nie bede jak wroce ze szpitala ;)

w57v9jcgnqknki9s.png


gannlbet1trgqk1m.png
 
reklama
U mnie pępkowe pewnie będzie.Już jest lista chętnych.Tylko,że oni będą pili a mój mąż raczej za kelnera będzie robił ;) Może coś łyknie ale watpię,żeby się uchlał :)
 
To u mnie nie ma mowy o piciu w domu. Postawi coś w pracy a później pewnie coś rodzince a później to dopiero na chrzcinach będzie picie u mnie w domu.
Mieszkamy sami więc mam wymówkę by Mu kazać nie pić dużo bo wie ,że jest trudny kiedy się upije. Ale wiecie co On nigdy nie wymiotuje gdzie popadnie. Zawsze idzie do ubikacji nawet jakbym mu wiadro dała pod łóżko :D
 
To u mnie nie ma mowy o piciu w domu. Postawi coś w pracy a później pewnie coś rodzince a później to dopiero na chrzcinach będzie picie u mnie w domu.
Mieszkamy sami więc mam wymówkę by Mu kazać nie pić dużo bo wie ,że jest trudny kiedy się upije. Ale wiecie co On nigdy nie wymiotuje gdzie popadnie. Zawsze idzie do ubikacji nawet jakbym mu wiadro dała pod łóżko :D
No fakt jak robi sie ciezko jak sobie wypije to lepiej zeby nie pil...
U mnie pewnie cos wypije ale tyle zeby na drugi dzien byc w stanie wsiasc i przyjechac do nas :) jak sam mowi - to juz nie te lata do picia ;)

w57v9jcgnqknki9s.png


gannlbet1trgqk1m.png
 
No jak będziesz w szpitalu, to zdąży wyskoczyć [emoji6]
A swoją drogą, czy wasi mężowie robią pępkowe? Mój zrobił wczoraj [emoji4] za dużo nie popili bo jednak poniedziałek, ale jest zadowolony z męskiego oblewania ojcostwa [emoji38]

l22n8ribse3r1mij.png
Oj u nas z pepkowym to duza impreza [emoji23] u męża w pracy każdy wynajmuje lokal i zaprasza całą zmiane z dowódca na pepkowe [emoji53][emoji23][emoji33] do tego najbliższi koledzy... jak córkę urodzilam to koledze męża z pracy też urodzilo sie dziecko i impreza byla podwójna [emoji23] taniej wyszlo [emoji23]

5djylbetecfse5n6.png
 
Ja w ogóle nie rozumiem tego zwyczaju...
Kobieta w bólach rodzi, potem połóg, maluch itd. a facet w tym czasie sobie wychodzi na imprezę pić?
Na szczęście mąż ma podobne zdanie i woli czas wolny spędzić z nami :)

Fajnie uczcić narodziny dziecka, ale wydaje mi się, że to po prostu okazja do imprezy i picia (rodem z PRL) niż rzeczywista radość, że urodziło się dziecko




74703e3kkwoaumma.png
 
reklama
Ja dziś mam tyle.siły az jestem.w szoku .wysprzatalam cale mieszkanie, zakupy zrobione,zaraz ide obiad ogarnąć bo dzis corka w domu wiec musi byc wczesniej.
Aaa ja dziś skonczylam prace [emoji23] po zwolnieniu jeszcze w domu ,,coś,, tam robilam pojedyncze klientki aaa od dziś koniec!!! Odmawiam nie przyjmuje i jestem z sobie taka dumna ,że potrafię powiedzieć nieee....a swoja droga to niektore baby nie maja wsytu...ja tu zaraz rodze a one jeszcze tylek mi zawracaja [emoji53][emoji35]

5djylbetecfse5n6.png
 
Do góry