reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Temat FASu miałam wałkowany na studiach milion razy i nikt w tej kwestii mnie nie przekona. Widziałam dzieci z fasem i to zwykle nie są dzieci z patologicznych rodzin. Z drugiej strony też nie będę nikomu butelki wyrywała[emoji23] ani papierosa. Mogę tylko się na ten temat wypowiedzieć.





f2w3skjoapwrgv7j.png
 
reklama
Temat FASu miałam wałkowany na studiach milion razy i nikt w tej kwestii mnie nie przekona. Widziałam dzieci z fasem i to nie są zwykle dzieci z patologicznych rodzin. Z drugiej strony też nie będę nikomu butelki wyrywała[emoji23] ani papierosa. Mogę tylko się na ten temat wypowiedzieć.





f2w3skjoapwrgv7j.png
Ale to bardzo dobrze ze o tym mowisz :) trzeba wiedziec takie rzeczy i miec to w glowie :)

m3sx9jcg8o411yy9.png
 
Moim zdaniem dobrze, że poruszamy ten temat bo właśnie możne ktoś tu myślec, że pół piwa czy lampka wina jest bezpieczne dla dziecka. Oczywiście nie każdemu dzidziusiowi zaszkodzi, ale trzeba wiedzieć o ryzyku i świadomie decydować się na takie pokusy.

Ja tam nikogo nie umoralniam, ale uwazam, że lekarze powinni wiedząc o nałogu ciężarnej mówić jej wprost czym to grozi dla dziecka. W poprzedniej ciąży leżałam z kobietą, która paliła paczkę dziennie chyba... wychodziła na dymka, a lekarze NIC!!! I jeszcze pani chwaliła się, że rodzi malutkie dzieci... ona to taka patologia trochę była, ale uważam, że lekarze powinni edukować i wspierać przy rzucaniu nałogu, a nie olewać bo patologia i i tak będzie palić... chociaz spróbować dotrzeć


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Rany dziewczyny ale się dzisiaj zmęczyłam... ale takiego przypływu energii to już dawno nie miałam:) Całą chatę ogarnełam, sałatkę zrobiłam ( pycha wyszła, a ochote na nią już z tydzień miałam), dla rodzinki makaron z tuńczykiem ( czytałam że w ciąży z tym tuńczykiem to nie koniecznie więc tylko spróbowałam), i właśnie wstawiłam do piekarnika babkę pomarańczową.
Jak u was z energią dzisiaj?

w57vyx8dubspq12k.png
 
Moim zdaniem dobrze, że poruszamy ten temat bo właśnie możne ktoś tu myślec, że pół piwa czy lampka wina jest bezpieczne dla dziecka. Oczywiście nie każdemu dzidziusiowi zaszkodzi, ale trzeba wiedzieć o ryzyku i świadomie decydować się na takie pokusy.

Ja tam nikogo nie umoralniam, ale uwazam, że lekarze powinni wiedząc o nałogu ciężarnej mówić jej wprost czym to grozi dla dziecka. W poprzedniej ciąży leżałam z kobietą, która paliła paczkę dziennie chyba... wychodziła na dymka, a lekarze NIC!!! I jeszcze pani chwaliła się, że rodzi malutkie dzieci... ona to taka patologia trochę była, ale uważam, że lekarze powinni edukować i wspierać przy rzucaniu nałogu, a nie olewać bo patologia i i tak będzie palić... chociaz spróbować dotrzeć


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Mnie tylko zastanawia po co takie kobiety decydują się na dziecko i współczuje braku instynktu. Pamiętam jak urodziłam Amelkę, była taka malutka, śliczniutka i bezbronna. Palenie w ciąży i zabranie dziecka do domu , gdzie się pali to tak jakby wysadzenie takiemu maleństwu papierosa do buzi [emoji58]

Pamiętam też, że jak byłam w ciąży to znajoma też i ona paliła jeden po drugim. A najważniejszą informacją po porodzie było to, że dziecko urodziło się zdrowe. A to , że teraz ma astmę i duszności oraz problemy ze szmerami w sercu i stałe wizyty u kardiologia to przypadek .

f2w3skjoapwrgv7j.png
 
Rany dziewczyny ale się dzisiaj zmęczyłam... ale takiego przypływu energii to już dawno nie miałam:) Całą chatę ogarnełam, sałatkę zrobiłam ( pycha wyszła, a ochote na nią już z tydzień miałam), dla rodzinki makaron z tuńczykiem ( czytałam że w ciąży z tym tuńczykiem to nie koniecznie więc tylko spróbowałam), i właśnie wstawiłam do piekarnika babkę pomarańczową.
Jak u was z energią dzisiaj?

w57vyx8dubspq12k.png

Ja oprocz prania i prasowania leze i czytam na zmiane - z domu nie wyszlam i dzis nie zamierzam ;) dobrze mi tak [emoji12] wczoraj sprztalam.
Tunczyk podibno ma duzo rteci - tez bym go omijala. Zreszta - ja kazda rybe omijam nie z wlasnego wyboru.
Babka pomaranczowa [emoji7] maz mi zaraz przywiezie pizze i pierogi z truskawkami [emoji12]

m3sx9jcg8o411yy9.png
 
Rany dziewczyny ale się dzisiaj zmęczyłam... ale takiego przypływu energii to już dawno nie miałam:) Całą chatę ogarnełam, sałatkę zrobiłam ( pycha wyszła, a ochote na nią już z tydzień miałam), dla rodzinki makaron z tuńczykiem ( czytałam że w ciąży z tym tuńczykiem to nie koniecznie więc tylko spróbowałam), i właśnie wstawiłam do piekarnika babkę pomarańczową.
Jak u was z energią dzisiaj?

w57vyx8dubspq12k.png
Ja dziś byłam na zakupach i już domykam listę prezentów. Uff :) kupiłam też pierwsze skarpetki dla dzidziusia [emoji173]. W h&m już pierwsze przeceny, ale u mnie słaby wybór. Jak już mi coś wpadło w oko to dziurawe, albo z plamką. Obiad też zrobiony i zjedzony[emoji38]

f2w3skjoapwrgv7j.png
 
Mnie tylko zastanawia po co takie kobiety decydują się na dziecko i współczuje braku instynktu. Pamiętam jak urodziłam Amelkę, była taka malutka, śliczniutka i bezbronna. Palenie w ciąży i zabranie dziecka do domu , gdzie się pali to tak jakby wysadzenie takiemu maleństwu papierosa do buzi [emoji58]

Pamiętam też, że jak byłam w ciąży to znajoma też i ona paliła jeden po drugim. A najważniejszą informacją po porodzie było to, że dziecko urodziło się zdrowe. A to , że teraz ma astmę i duszności oraz problemy ze szmerami w sercu i stałe wizyty u kardiologia to przypadek .

f2w3skjoapwrgv7j.png
To fakt... gdybym nalogowo palila raczej bylabym swiadoma tego jak bardzo szkodze dziecku. Wiele moich kolezanek palac dowiadywalo sie o ciazy i rzucalo palenie. szkoda tylko ze po porodzie bardzo szybko do nalogu wracaly.

m3sx9jcg8o411yy9.png
 
To fakt... gdybym nalogowo palila raczej bylabym swiadoma tego jak bardzo szkodze dziecku. Wiele moich kolezanek palac dowiadywalo sie o ciazy i rzucalo palenie. szkoda tylko ze po porodzie bardzo szybko do nalogu wracaly.

m3sx9jcg8o411yy9.png
Ja rzuciłam jak się dowiedziałam o pierwszej ciąży . Nie był to wyczyn , bo na sam zapach miałam odruch wymiotny. Po ciąży za to cały głód wrócił i pewnie bym paliła , ale mąż mnie doprowadzał do porządku i bardzo dobrze.

f2w3skjoapwrgv7j.png
 
reklama
Ja dziś byłam na zakupach i już domykam listę prezentów. Uff :) kupiłam też pierwsze skarpetki dla dzidziusia [emoji173]. W h&m już pierwsze przeceny, ale u mnie słaby wybór. Jak już mi coś wpadło w oko to dziurawe, albo z plamką. Obiad też zrobiony i zjedzony[emoji38]

f2w3skjoapwrgv7j.png
Alez wpadne w szal po 10tym skoro juz sa przeceny [emoji7] juz bede po usg wiec bede szalala ;) pokaz skarpeteczki !

m3sx9jcg8o411yy9.png
 
Do góry