reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2016

reklama
Mamka, dobre wiadomości :)

Ja sie zastanawiam jak to było z moją córcią. Nie pamiętam jak spalismy do jej 1,5 roku, kiedy jeszcze jej ojciec z nami mieszkał. Wyparłam chyba ten okres z pamięci. Potem na bank spałysmy razem, bo ona mi tak przesypiała nocki, było mi wygodniej, nie lubię spać sama. Czasem ja przenosiłam do jej łóżeczka, ale ona jak bumerang nad ranem wracała. Po roku poznałam mojego M no i zaczęłąm uczyc ja zasypiać u siebie. Czyli miała jakieś 2,5 roku, przy czym nadal wracała do mnie nad ranem :) i tak jest do tej pory. Jak śpimy dłuzej to mam zawsze poranne towarzycho. Ale poćwiartowanych nocy nie pamietam. Wspolczuje bardzo. Ja sobie marzę, żeby Orzeszek z brzucha byl taki sam jak moja córa. I Wam tego tez życzę. Nieprzespanych nocy - kilka było i to w chorobie. Pewnie teraz się przekonam co to znaczy ;)

AAAA! musze sie Wam pochwalić. Nie stawałam na wadze, bo się bałam :) (mój lek mnie nie ważyl i w ogóle miałam tam taka opieke tylko raczej w kwestii krwiaka - usg co tydzień i leki) No w każdym razie dzisiaj weszłam na wagę, myślałam, że zer nie starczy na wyświetlaczu, a tu niespodzianka. Mimo, że mi brzuch wywaliło ogromniasty, to mam kg na minusie od wagi na poczatku ciąży :) Jeny, muszę się pilnować, bo mnie już za dużo mocno było przed ciążą, po ciąży ostro się trzeba brać za siebie... a teraz nie pozwolić sobie utyc nie wiadomo ile. Boję sie tego
 
Dzień dobry dziewczynki ;). Ja wczoraj miałam okropnie ciężki wieczór.
Teraz jeszcze trochę posiedzę na kompie, poleżę i idę się wykąpać i na paznokcie.
Zaczynam wątpić w to, że kiedyś moje znów będą twarde. Po mojej pracy przy chemii paznokcie mam jak papier, łamały mi się bardzo boleśnie.
Teraz pani nakłada mi dwie warstwy żelu nie spiłowując płytki paznokcie tylko lekko ją matowiąc i jakoś idziemy do przodu.
Bebzon mi rośnie ;D Ale nie wiem czy to przez maluszka bo jakiś taki mięciutki ten brzuch jak sadełko ;D Więc raczej to przez szamanie, a nie ciąże ;(
 
Mry ja mam to samo z waga :) teraz mam nadzieję mało przytyć a okres karmienia wykorzystać bo wtedy ładnie spadałam wagi. potem się zaniedbałam
 
A te brzuszkowe: brzuszki macie miękkie czy twarde? ;D Bo mój jest taki no miękki jak oponka tłuszczowa..

edyt. Jak stoje to jest twardszy ;p
 
Patrzcie na czym przyłapałam mojego syna przybranego niedobrego.
mała menda.png
 

Załączniki

  • mała menda.png
    mała menda.png
    25,3 KB · Wyświetleń: 56
reklama
Do góry