reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czego najbardziej nie lubimy robić przy naszych aniołkach?

Dobra laski, koniec o mnie!!
Alusia juz sie tez przekonala do lozeczka nawet w dzien, ja wyluzowalam i staram sie tak juz wszystkim nie przejmowac. Najwyzej za 2-3 lata zaprosimy do siebie "Supernianie" hihi ;-) :-p

ewe - strasznie sie ciesze i czekam na kwiatki (zart ;-) )!!! Moja juz drugiego dnia nie darla sie tak okropnie, a czwartego spala juz sama. Ta metoda naprawde skutkuje! To prawda, ze to my mamy problem, bo chcemy, zeby dziecko JAK NAJSZYBCIEJ zasnelo i wtedy kombinujemy jak kon pod gore psujac naszym dzieciom nawyk zasypiania.
Maxin - moze zacznij znow od dzis CALKIEM OD NOWA!!!
 
reklama
Maxin z tego co rozumiem to Natalka spi mało w dzien a i w nocy sie budzi, tak? No to Ci współczuje moja droga. A moze ona własnie z przemeczenia jest taka marudna? Słuchaj a czemu koniecznie musi byc wtedy przetrzymana kiedy chce bardzo spac? Moze pozwol jej czasem pospac wtedy kiedy chce...od tego sie swiat nie zawali a ona sobie wypocznie...wiem ze chcesz sie trzymac planu ale czasem dziecko ma własny plan, ktory jak zrozumiemy to mozna dostosowac swoj, wiem ze to troche liberalne podejscie...ale coz ja nie potrafie tak drastycznie trzymac sie schematow i odpuszczam mu jak bardzo chce spac przy butli i widze, ze to juz nic z tego...nawet ssac przestaje i jeczy jak chce go budzic to go odkładam do łozeczka i robie mu wtedy mniejsza przerwe do nastepnego posiłku bo mniej zjadł. Wiem, ze kazde dziecko jest inne i zycze Ci powodzenia w dograniu sie z Natalka :)
 
Kurcze Maxin baardzo nie ciekawie u Ciebie! :(:(
A+T nie bede komentowac tylko dam ci w tylek!!!!!jak mozesz tak myslec!
Ewe ciesze sie ze juz lepiej bo ty zawsze taka padnieta przez to karmienie bylas....

A teraz ja wam napisze....skoro wiekszosc z was sie chwali to co tam!!
Judi oczywiscie pieknei sama zasnela!odrazu wyjelam smoka i cisza spi dalej!!!(od 20.30) o 23 nakarmilam odlozylam do lozeczka bez smoka i zasnela!!!obudzial sie o 2 ale ja olalam...nie zwracalam uwagi itd ale jak zaczela poplakiwac to poszlam i tylko dalam ja na plecka ona obrocila sie na boczek i nynki (aha dalam smoka bo szukala- ale odrazu wyjelam i nie zareagowala) i o 4 tez sie obudzial ale gadane miala wtedy niezle!! tez nie zwracalam uwagi i o dziwo sama zasnela!!!!bez smoka bez ukladania itd! wsumie i tak wstalam i ja przestawilam bo spala w poprzek i wlozyla jedna raczke miedzy drabinki a ostatnio tak sobie prawie zlamala.wstala o 7.20 i czaila na mame ktora udawala ze spi :):) i caly dzien jest bardzo pogodna!!! jak zwykle spala kolo 10 30 minutek , potem kolo 11-12 godzinke dzis potem dopiero o 15 - przetrzymalam ja tyle:( i teraz spi od 18 :)

I widzisz A+T wcale nie musialam tak kabinowac sama sie nauczyla:):) no i nie oszukujmy sie moje lenistwo duzo tu pomoglo!!

Aha za to na sniadanie zjadla 210 ml kaszki!!!!!!!!!!
 
wiecei mala zas walczyla ze snem po pludniu polozylam ja do lozeczka,a ona przez 1.5 h plakala,wchodzilam do niej co 1,3.5,5,5....itd az w koncu padla jak jej podalam smoczka i spal 20min,a wczejniej wyrzucalam smoka zlosnica,szkoda mi jej bardzo,ale chce zrobic to dobrze,tylko naparwde sil brak,Widze w ciagu dnia jest padnieta ale jakos od kilku dni sie wzbrania od spania,rano o 10.00 usypila na pol godziny i po poludniu na dwie,tylko wtedy ja bujalam,a teraz sam juz nie chce zasnac wiec probujemy metode.naprawde mi ciezko,dobrze,ze maz razem ze mna w tym wszytrkim uczestniczy:happy:
 
a+t aż tak źle to pewnie nie będzie,żeby aż superniania była potrzebna ;-)
ewe super że Amelka tak ładnie śpi
maxin kiepsko jak tak nie chce spać w dzień i dać mamie odpocząć

ja miałam kiepską noc - Weronika budziła się o 24, 2, 4, 5 o 6:45 już była całkiem pobudka do 9 fikała nogami i gadała, a ja przysypiałam obok niej, potem zjadła z cyca i na szczęście zasnęła na 40 minut, z czego ja też skorzystałam :-) . a jeszcze dodam, że w nocy kiedy córka spała to w zamian tatuś chrapał, i mnie budził i walczyłam z nim żeby się jakoś ułożył :wściekła/y: więc nie wyspałam się niestety
może powinnam już próbować wyeliminować niektóre karmienia? teraz karmiłam 3 razy - o 24, 2 i 4...
 
ja sie przyzwyczaiłam do tego ze mała je w nocy. Tłumaczę sobie tak to ze to dla jej dobra i ze będzie madrzejsza bo mlekko nocna o coś tam jest bogatsze. Jak wrócę do pracy na pełen etat to bedzie tylk ocieżko ale wtedy raczej ja będe odstawiala od piersi bo nie sądzę żebym na tej diecie pociagnęła do jej roczku (a tak chcialm karmić). Mi najbarziej przeszkadza jak mała się robudza po karmieniu i trzeba ją lulać ale wiecie co zrobiłam - tak jak za dawnych czasów - biorę ja do siebie i juz spimy razem od rana - a jak płącze to ja przytulam mocno do siebie (jej plecki do mojego biustu i śpie a ona pokwęka jeszcze i sama usnie) a jak jest rozbudzona to sobie fika a ja śpie. Robie tamo 3 nocy i jestem trochę bardziej wyspana.
Póki ja mogłam karmić przez półsen nie było tak źle, mam nadzieję ze uda mi sie do tego wrócić
 
moj przy dobrej fali zasypia ok 20,30 o budzi sie na karmienie ok 24,3,6 i pobudka ok 9 ale papu o 10tej i nie narzekam daje mu zawsze i nie chce eliminowac zadnego karmienia widocznie on tyle potrzebuje :)
nie trace na spaniu bo bior do wyra wkladam cyca i spie hihihi
 
no my juz po wieczornej walce z zasypianiem. dzisiaj sie nie poddalam i rozpoczelam te metode z "usni wreszcie". skoro nawet jak go nosze na rekach sie pruje to to jest bez sensu a tak moze nauczy sie samodzielnie spac. przez to niewyspanie (w dzien tez malo spi) stracilismy juz 2 zajecia na basenie bo urzadzal histerie i musielismy wyjsc :(
 
reklama
no skoro nawet jak go nosze na rekach sie pruje to to jest bez sensu a tak moze nauczy sie samodzielnie spac.
No wlasnie my juz tez nie mielismy nic do stracenia, bo malej ani bujanie na rekach ani w wozku nie pomagalo.
Teraz wlasnie placze od 40 min, a mnie szlag trafia, bo ladnie cichutko zasypiala to moj durny malzonek polazl do kuchni kolacje robic i ja rozbudzil. Pokwekiwala - mowie do niego - skoncz, bo sie mala rozbudzi, a ten co? Dalej halasuje. No i ma. Kurde dzis 3 razy ja rozbudzil (W dzien tez) i sprowokowal ze niepotrzebnie plakala. W takich momentach mam ochote normalnie go poszatkowac. WRRRRRRRRR:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:
O, wlasnie zasnelo biedactwo. Bosz... Rozszarpie hazbenda!!!!
 
Do góry