marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
ostatnio zauwazylam ze musze jakby czesciej myc piersi. nie zrozumcie mnie zle bo kapie sie codziennie oczywiscie ale wczesniej skora piersi byla zwyczajna i nie wymagala jakis super zabiegow a teraz przy kazdym kapaniu musze poswiecic wiecej czasu na szorowanko bo one po kilku godzinach zaczynaja pachniec! malo tego ze szybciej sie teraz poce pod biustem to mam wrazenie ze jakby ta skora sie natluszczala sama. no i ten zapach. mnie osobiscie z niczym sie nie kajarzy ale przeszkadza mi bo wystarczy ze w pracy rozepne troche sweter bardziej i czasem go czuje i mnie to meczy! nie przegrzewam piersi, nie smaruje niczym nowym wiec ona tak same zaczely, takie wnikliwsze mycie wymusily okolicznosci wiec nie zachwialam ich "flory bakteryjnej" czy czego tam a mimo to cos sie z nimi dzieje i obawiam sie ze to juz tak zostanie A ten zapach to moze zapach mleka? w kazdym razie nie ma mowy zebym sobie zrobila "dzien dziecka" teraz i np. nie wykapala sie dokladnie bo czulabym sie wyjatkowo nieswierzo. normalnie sie robi coraz weselej!