reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cycowe mamy :)

Tak Purchawko masz rację, nie ma co sie niepokoić jak dziecko jest na tym samym centylu:tak:
Mój ciągle jest na 75 centylu, obecnie przybiera po 250 g tygodniowo ale to się pewnie zaraz skończy;-)
 
reklama
tunia zgodzę się z tym, że jak mi pediatra mówiła "tylko na piersi? i tak ładnie przybiera?" to pękam z dumy :)) Ale walki sporo, u mnie nic nie przychodziło łatwo, chociaż przyznam, że ani zapaleń ani poranionych brodawek nigdy nie miałam. Podczas pierwszego kryzysu bolały faktycznie strasznie, ale ran nie było.

Mam takie same uczucie. A mała bardzo ładnie przybiera na samej piersi i już dwóch lekarzy powiedziało, że mam dobre mleko. A moja teściowa grrrrrrrrrrrr na początku jak zaczynałam karmić stwierdziła, że trzeba małą dokarmiać mieszankom. Dobrze że jej nie posłuchałam :-).
A problemy z pokarmem miałam tylko na samym początku- może tak pierwszy tydzień po cesarce. Zwłaszcza pierwsze 3 dni to była masakra- nie miałam pokarmu, mała była głodna, więc zaczęłi ją dokarmiać butlą i już myślałam, że się przywyczai i nie będzie chciała cyca. Musiałam rozbudzić sobie laktację laktatorem, bo mała jak tylko była przy pustym cycu, to strasznie się denerwowała i nie chciała ssać. Ale na szczęście po 3 dniach pojawiła się siara.
 
A tak poza tym, to coś mnie przeziębienie złapało. Boli mnie głowa i mam trochę gardło zawalone i nos. No ale położna mówiła, żeby karmić jak najbardziej, bo właśbnie wtedy dzieci dostają najwięcej tych przeciwciałek. Oby tylko mysia się nie zaraziła (choć to chyba ona zaraziła mnie tym katarem ;-) ).
Czy któraś z was była przeziębiona i brała jakieś środki? Bo ja wziełam sobie paracetamol, bo jest podobno w miarę bezpieczny a na gardło płukanka z nalewki z szałwi./
 
maarta no to pięknie przybiera ! :)

Mam takie same uczucie. A mała bardzo ładnie przybiera na samej piersi i już dwóch lekarzy powiedziało, że mam dobre mleko. A moja teściowa grrrrrrrrrrrr na początku jak zaczynałam karmić stwierdziła, że trzeba małą dokarmiać mieszankom. Dobrze że jej nie posłuchałam :-).
A problemy z pokarmem miałam tylko na samym początku- może tak pierwszy tydzień po cesarce. Zwłaszcza pierwsze 3 dni to była masakra- nie miałam pokarmu, mała była głodna, więc zaczęłi ją dokarmiać butlą i już myślałam, że się przywyczai i nie będzie chciała cyca. Musiałam rozbudzić sobie laktację laktatorem, bo mała jak tylko była przy pustym cycu, to strasznie się denerwowała i nie chciała ssać. Ale na szczęście po 3 dniach pojawiła się siara.
Skąd ja to znam... ja też po cc i jak mały zaliczył spadek urodzeniowy w drugiej dobie i waga leciała to od razu butle dali i nawet się nie spytali (ach ta polska rutyna w szpitalach...), ja przypadkiem zobaczyłam, że go dokarmiają i się tak wkurzyłam, że myślałam, że wszystkich pozabijam tam! :) Wyciągnęłam laktator i calutką noc zamiast spać to pobudzałam piersi do wytwarzania mleka. I okazało się ze moja "kruszynka" je 40 ml odciągniętego co godzinę ;-) Poszłam do noworodkowych i pytam się czy to wystarczy, a ona, "że ile???" i dodała, że taką ilością to cały oddział można nakarmić :) Sama doszłam do tego, że to przez płaskie brodawki (pomimo dużego biustu) nie może jeść (a nie przez brak pokarmu jak mi od razu sygerowali) i dawałam mu odciągnięte przez jakieś 1,5 tygodnia ucząc go jednocześnie ssać jak już zaspokoił pierwszy głód. Ale gdybym sama nie wygooglała pewnych rzeczy i nie kombinowała, to z pewnością moje dziecko byłoby dziś na sztucznym....

Mexi paracetamol możesz, a oprócz tego pij herbatkę z syropkiem z malin albo z miodem i odpoczywaj. Mnie potwornie boli gardło i musimy jakoś sobie dać radę bez "prochów"
 
A ja się przyznam że wcale nie ważę małego w domu:tak:
Co się mam niepotrzebnie stresować jak i tak doktor wie lepiej ci i jak z wagą:tak:

A co do dokarmiania w szpitalu to chybabym ubiła:wściekła/y:
Tomek tez bardzo mało przybrał jak nas wypuszczali(jak się okazało przez żółtaczkę) ale cały czas był przy mnie i dawałam do oporu cyca:tak:
Nigdy nikt nawet nie zaproponował zeby dziecko dokarmić a smoczek był zabroniony:-)
 
Skąd ja to znam... ja też po cc i jak mały zaliczył spadek urodzeniowy w drugiej dobie i waga leciała to od razu butle dali i nawet się nie spytali (ach ta polska rutyna w szpitalach...), ja przypadkiem zobaczyłam, że go dokarmiają i się tak wkurzyłam, że myślałam, że wszystkich pozabijam tam! :) Wyciągnęłam laktator i calutką noc zamiast spać to pobudzałam piersi do wytwarzania mleka. :) Sama doszłam do tego, że to przez płaskie brodawki (pomimo dużego biustu) nie może jeść (a nie przez brak pokarmu jak mi od razu sygerowali) i dawałam mu odciągnięte przez jakieś 1,5 tygodnia ucząc go jednocześnie ssać jak już zaspokoił pierwszy głód.
Mexi paracetamol możesz, a oprócz tego pij herbatkę z syropkiem z malin albo z miodem i odpoczywaj. Mnie potwornie boli gardło i musimy jakoś sobie dać radę bez "prochów"



Purchawko mnie też nie pytali o zdanie w kwestii dokarmiania i jeszcze co gorsza robili to butelką. W innych szpitalach dokarmiają np. kubeczkami albo strzykawkami, żeby nie zaburzyć odruchu ssania.

Ja z kolei pobudzałam co godzinę po 5 minut każdą pierś i na szczęście się udało. No i ja też dodatkowo mam płaskie brodawki, co skutkuje tym, że moje dziecię do dzisiaj je przez kapturki. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale jestem szczęśliwa, że dostaje moje mleko i przeciwciała a już jaką metodą, to nie ważne.

Czy ktoś jeszcze karmi przez kapturki?
 
u mnie w szpitalu bylo wrecz odwrotnie: po cc nie mialam pokarmu od razu. mala wisiala na piersi albo plakala. o kazde 5 ml mleka w strzykawce trzeba bylo żebrac.
a to dlatego, ze szpital posiada certyfikat "szpital przyjazny dziecku"
no i plakalam i ja z ta biedna dziecina dopoki sie pokarm nie pojawil.
 
A tak poza tym, to coś mnie przeziębienie złapało. Boli mnie głowa i mam trochę gardło zawalone i nos. No ale położna mówiła, żeby karmić jak najbardziej, bo właśbnie wtedy dzieci dostają najwięcej tych przeciwciałek. Oby tylko mysia się nie zaraziła (choć to chyba ona zaraziła mnie tym katarem ;-) ).
Czy któraś z was była przeziębiona i brała jakieś środki? Bo ja wziełam sobie paracetamol, bo jest podobno w miarę bezpieczny a na gardło płukanka z nalewki z szałwi./
Mexi, ja właśnie wróciłam od pediatry, bo mały chory i mówię jej, że mnie też bierze i zapytałam co mogę brać żeby to nie kolidowało z jego antybiotykiem. Dostałam pozwolenie na: L52 (15-20 kropli pierwszego dnia co 2h potem 5xdziennie) lub Euphorbium (też krople i jak jest katar to można też psikadło do nosa), na bolące gardło można psikadło Tantum Verde, oczywiście vitC, a z domowych sposobów mleko z miodem, herbata z miodem i cytryną, maliny, ewentualnie czosnek, ale trzeba zacząć od małych ilości bo nie wiadomo czy dziecko nie będzie miało po nim bóli brzuszka. Przepisała mi też ampułki gdybym miała gorączkę (chyba Echinacea 2 szt co drugi dzień). Więcej narazie nie pamiętam.
 
A ja się przyznam że wcale nie ważę małego w domu:tak:
Co się mam niepotrzebnie stresować jak i tak doktor wie lepiej ci i jak z wagą:tak:

A co do dokarmiania w szpitalu to chybabym ubiła:wściekła/y:
Tomek tez bardzo mało przybrał jak nas wypuszczali(jak się okazało przez żółtaczkę) ale cały czas był przy mnie i dawałam do oporu cyca:tak:
Nigdy nikt nawet nie zaproponował zeby dziecko dokarmić a smoczek był zabroniony:-)

Ja też nie ważę. Wczoraj byłam w przychodni i zważyli 6,700. Więc o 1,5 więcej niż powinno. Lekarka zachwycona, że na cycu tak przybiera :-D
 
reklama
Purchawko mnie też nie pytali o zdanie w kwestii dokarmiania i jeszcze co gorsza robili to butelką. W innych szpitalach dokarmiają np. kubeczkami albo strzykawkami, żeby nie zaburzyć odruchu ssania.

Ja z kolei pobudzałam co godzinę po 5 minut każdą pierś i na szczęście się udało. No i ja też dodatkowo mam płaskie brodawki, co skutkuje tym, że moje dziecię do dzisiaj je przez kapturki. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale jestem szczęśliwa, że dostaje moje mleko i przeciwciała a już jaką metodą, to nie ważne.

Czy ktoś jeszcze karmi przez kapturki?
U mnie to dawali butlą z trzema dziurami :) Nawet nie odnotowali w karcie, że dokarmiali, gdybym ich nie "nakryła" na gorącym uczynku to bym była przekonana, że go wykarmiam sama tak dobrze :-)
Mi się przez kapturki nei udawało w ogóle :) I nie ważne czy karmisz przez kapturki czy bez, jakie to ma znaczenie.... :) Najważniejsze, że karmisz !:)

Mexi, ja właśnie wróciłam od pediatry, bo mały chory i mówię jej, że mnie też bierze i zapytałam co mogę brać żeby to nie kolidowało z jego antybiotykiem. Dostałam pozwolenie na: L52 (15-20 kropli pierwszego dnia co 2h potem 5xdziennie) lub Euphorbium (też krople i jak jest katar to można też psikadło do nosa), na bolące gardło można psikadło Tantum Verde, oczywiście vitC, a z domowych sposobów mleko z miodem, herbata z miodem i cytryną, maliny, ewentualnie czosnek, ale trzeba zacząć od małych ilości bo nie wiadomo czy dziecko nie będzie miało po nim bóli brzuszka. Przepisała mi też ampułki gdybym miała gorączkę (chyba Echinacea 2 szt co drugi dzień). Więcej narazie nie pamiętam.

Życzę Wam zdrówka!!! Trzymajcie się !!!
 
Do góry