Hm , dla mnie 135 to nie skok. Jak się mieszczę w 140 to się nie denerwuje . Zależy czasem mam tak,że cały tydzień nie mam żadnego skoku,a czasem tak,że dwa dni pod rząd np po obiedzie mam 143 i 142 to to mnie już trochę stresuje jak widzę ta 4,ale zazwyczaj wtedy zjem ziemniaki,albo kaszę,które są dzisiejsze,a nie odgrzane. Dzisiaj np zjadłam kanapkę z szynką i pomidorem,a druga z białym serem i dżemem na wierzchu i 139 więc myślę,że ok po 2,5h jadłam coś znowu i już miałam 80 przed jedzeniem. Ja zauważyłam,że mi skacze jak wcześnie wstanę ,albo jak jadę na badania na czczo zanim wrócę zanim zjem to lubi mi wywalić dodatkowo jeszcze jak się zestresuje to może być i 150. Ale to sporadycznie.
Nie to nie skok, zgadza się. Tylko wynik jeden z wyższych moich.
Przez ostatnie 4 tygodnie nie miałam żadnego wyniku ponad normę.
Ale i tak się martwię Czekam na wiosnę i lato, więcej warzyw i więcej dozwolonych owoców