reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa

Hej dziewczyny. Jestem w 31tc, Maluch rośnie jak na drożdżach to i cukry też rosną tak, że nie wiem jak sobie poradzić 🤦‍♀️ Cukrzyca od 10tc, do tej pory ładnie sobie radziłam dietą. Od prawie dwóch tygodni zaczęłam podawać 1j insuliny na noc. Podziałało to na chwilę i teraz znowu cukry na czczo się podwyższyły. Dziś wieczorem już podam 2j. Ale to nie problem. Problem mam po posiłkach. Od 3 dni raz dziennie wyskakuje mi na 141-142. Nie ma reguły co do pory dnia. I nie wiem jak to ogarnąć, bo cukry skaczą po tym, po czym wcześniej nigdy nie skoczyły, a wręcz były niskie. Teraz już nawet mój specjalny chlebek 2 kromki plus sałata z warzywami i potrafi skoczyć. A jakieś owoce czy jogurt plus kanapka to mogę zapomnieć 🤦‍♀️ Rano jem obowiązkowo jajka i jest ok, ale co jeść później żeby nie bać się o te cukry?
A co do tej pory jadłaś w ciągu dnia?
 
reklama
A co do tej pory jadłaś w ciągu dnia?
Śniadanie to jajecznica z pomidorem i chlebem albo omlet. Drugie śniadanie to zazwyczaj dwie kanapki z sałata, wędliną, pomidorem, papryka, albo jedna kanapka plus owoc. Obiad to różnie, ale tu raczej nie ma problemu z cukrami - kasza albo ryż, plus mięso lub ryba i warzywa - cukinia, ogórek. Wcześniej pozwalam sobie na ziemniaki, jedna odmiana nigdy mi nie podnosiła cukru, a teraz już podnosi. Tak samo makaron, wcześniej super, teraz nie da rady. Podwieczorek to sałatka, jakiś jogurt, albo kanapka z twarożkiem. Kolacja to kanapki te co wcześniej z warzywami i druga kolacja to jedna kanapka. Czasem w ciągu dnia zjem ciastko albo czekoladę gorzką bez cukru. No i dużo migdałów żeby dobijać gdzieś kalorii, bo za mało tyje. Teraz znowu wracają mi mdłości i wymioty i już na nic nie mam ochoty, a to co mój żołądek toleruje to nie mogę i już psychicznie nie daje rady 😪 Jakby cukry były podwyższone ciągle to nie ma rady insulina, ale tu cukry skaczą jak chcą i czasem myślę, że taki posiłek to bezpieczna opcja a tu bum...
 
Hej dziewczyny. Jestem w 31tc, Maluch rośnie jak na drożdżach to i cukry też rosną tak, że nie wiem jak sobie poradzić 🤦‍♀️ Cukrzyca od 10tc, do tej pory ładnie sobie radziłam dietą. Od prawie dwóch tygodni zaczęłam podawać 1j insuliny na noc. Podziałało to na chwilę i teraz znowu cukry na czczo się podwyższyły. Dziś wieczorem już podam 2j. Ale to nie problem. Problem mam po posiłkach. Od 3 dni raz dziennie wyskakuje mi na 141-142. Nie ma reguły co do pory dnia. I nie wiem jak to ogarnąć, bo cukry skaczą po tym, po czym wcześniej nigdy nie skoczyły, a wręcz były niskie. Teraz już nawet mój specjalny chlebek 2 kromki plus sałata z warzywami i potrafi skoczyć. A jakieś owoce czy jogurt plus kanapka to mogę zapomnieć 🤦‍♀️ Rano jem obowiązkowo jajka i jest ok, ale co jeść później żeby nie bać się o te cukry?
Niestety wiekszosc dziewczyn potwierdzi ze po 30tc cukry zyja swoim zyciem. Zazwyczaj rosnie wytedy zapotrzebowanie na insuline i moze byc tak ze bedziesz doposilkowa insuline miec jesli wszystko wariuje. Jak mozesz przyspiesz wizyte u diabetologa.
 
Śniadanie to jajecznica z pomidorem i chlebem albo omlet. Drugie śniadanie to zazwyczaj dwie kanapki z sałata, wędliną, pomidorem, papryka, albo jedna kanapka plus owoc. Obiad to różnie, ale tu raczej nie ma problemu z cukrami - kasza albo ryż, plus mięso lub ryba i warzywa - cukinia, ogórek. Wcześniej pozwalam sobie na ziemniaki, jedna odmiana nigdy mi nie podnosiła cukru, a teraz już podnosi. Tak samo makaron, wcześniej super, teraz nie da rady. Podwieczorek to sałatka, jakiś jogurt, albo kanapka z twarożkiem. Kolacja to kanapki te co wcześniej z warzywami i druga kolacja to jedna kanapka. Czasem w ciągu dnia zjem ciastko albo czekoladę gorzką bez cukru. No i dużo migdałów żeby dobijać gdzieś kalorii, bo za mało tyje. Teraz znowu wracają mi mdłości i wymioty i już na nic nie mam ochoty, a to co mój żołądek toleruje to nie mogę i już psychicznie nie daje rady 😪 Jakby cukry były podwyższone ciągle to nie ma rady insulina, ale tu cukry skaczą jak chcą i czasem myślę, że taki posiłek to bezpieczna opcja a tu bum...
Twoja dieta dobrze wygląda, więc skoro nie są to częste wyskoki to może nie ma, aż takiego problemu. U mnie z reguły, jeśli podnosiło to ograniczałam wtedy chleb, np więcej szynki i warzyw a tylko jedna kromka chleba zamiast 2. Od pewnego czasu jem rano parowki z jedna kromka chleba i z warzywem, zazwyczaj na 2 śniadanie już kogo sobie pozwolić 2 kanapki, a od obiadu już mogę sobie podjeść. Wcześniej jadłam też kabanosy i jedna kromkę chleba. Musisz popróbować, ale jeśli to dopiero 3 dzień i wyskoki nie są po określonym posiłku to myślę, że jeszcze to doprowadzisz do porządku.
A kiedy wizyta u diabetologa?
Tak, jak wspomniała @gooskaw rzeczywiście te tygodnie sa jakieś rozjechane i cukry żyją swoim życiem. Ja ostatnio walczyłam chyba z 3 tyg z cukrem na czczo, aż dobilam 19j. insuliny. I wreszcie się uspokoiło.
 
Niestety wiekszosc dziewczyn potwierdzi ze po 30tc cukry zyja swoim zyciem. Zazwyczaj rosnie wytedy zapotrzebowanie na insuline i moze byc tak ze bedziesz doposilkowa insuline miec jesli wszystko wariuje. Jak mozesz przyspiesz wizyte u diabetologa.
No dokładnie im dalej w las tym więcej kombinacji. Ja na początku zwykle kanapki na śniadanie,z odpowiednim chlebem oczywiście,ale było ok. Pot m wjechały właśnie jajka,bo tylko one rano normowaly mi cukier . I teraz też jak chce mieć pewność,że cukier będzie ok to wjeżdża jajko . Dzisiaj zjadłam kanapkę z serem camembert,dwa ogórki i parówkę z odrobiną ketchupu i cukier 106.
Teraz u siebie zauważyłam,że nie mogę się przetrzymać jak kiedyś . Jak już przed jedzeniem mam np 73-75 to jak się najem nieważne chyba co w ciągu dnia to mi wywali. Ale im dalej ciążą się posuwa tym gorzej to opanować i to co się nauczyłam,że jest ok już nie jest.
 
Wizytę mam 17 lipca. Zobaczę co będzie się działo, jak będą cukry skakać to napisze do dr, bo już się stresuje co mam zjeść żeby było dobrze 🤦‍♀️
Mam nadzieję, że jakoś to ogarnę, bo tak się cieszyłam, że tyle czasu wytrzymałam na diecie i super sobie to ogarnęłam, a teraz tracę kontrolę nad tym i czuję się jakbym musiała uczyć się od nowa co mogę jeść.
A jakie jecie parówki? Raczej nigdy ich nie lubiłam, a teraz jak przeczytałam o nich to muszę je zjeść! 😅
 
Wizytę mam 17 lipca. Zobaczę co będzie się działo, jak będą cukry skakać to napisze do dr, bo już się stresuje co mam zjeść żeby było dobrze 🤦‍♀️
Mam nadzieję, że jakoś to ogarnę, bo tak się cieszyłam, że tyle czasu wytrzymałam na diecie i super sobie to ogarnęłam, a teraz tracę kontrolę nad tym i czuję się jakbym musiała uczyć się od nowa co mogę jeść.
A jakie jecie parówki? Raczej nigdy ich nie lubiłam, a teraz jak przeczytałam o nich to muszę je zjeść! 😅
Ja kupuje Sokoliki czy Sokolinki jakoś tak 😂 mają chyba niezły skład z tego co pamiętam i jak już to jedna do posiłku,bo jak dwie to pod strachem 😂
 
reklama
U mnie też w lodówce dla syna goszczą Sokoliki, albo jeszcze nie pamiętam nazwy takie, że praktycznie cały skład z szynki. Ale ja się muszę osobiście przyznać, że jadę na berlinkach, bo te, które są lepsze składem mi nie podchodzą 🙈
 
Do góry