To dobrze, ważne, że przybiera, a nie spada. Zresztą bedziesz widziała na bieżąco, czy podejmować jakieś działania. Wiadomo, że trzeba czasem troszkę cierpliwości o co niestety w połogu przy tak malutkim dziecku ciężko, ale napewno będzie się wszystko normowałoMasz racje.
I ta hustawka nastroju... ja wczoraj co chwile np buczalam jak mops.
Byla polozna i powiedziala ze na razie ok. Ma 2 tyg w sumie na powrotdowagi urodzeniowej. Pozniej bedziemy sie martwic jesli nie dobije.
Dzis bylismy u kardiologa (dostal skierowanie ze szpitala ze wzgledu na moja cukrzyce t2 i nadcisnienie) ale wszystko ok. I lekarka miala wage to skorzystalismy i dzis juz wsumie 80 gr wiecej wiec odbija pomalu do gory :-) taki urok kurczaka mojego.
Zdrówka dla mamy i kurczaka