- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 852
Jakby ci to powiedzieć... moja gin dała mi receptę na paski tylko na podstawie tego, że sama rok wcześniej zrobiłam sobie test obciążenia glukozą z oznaczeniem insuliny i wynik wskazywał na insulinooporność. I od razu, będąc w ciąży, zostałam uznana za cukrzyczkę. Najnowsze rekomendacje nie każą w tej sytuacji nawet robić krzywej cukrowej, choć ja miałam (zrobione w szpitalu, moja gin była przeciwna ale lekarze na oddziale tak zdecydowali).Serio myślicie, że ktoś bada glukozę i przed wizytą u lekarza leci do apteki po glukometr?
No ja sobie tego nie wyobrażam.
Ale za sprawą swojej kontroli glukozy od razu wzięłam skierowanie do specjalisty żeby mnie poprowadził.
Jedyne co to czekam ok 10 dni a powinni mnie przyjąć wcześniej zgodnie z przepisami.
Ale to już lada moment więc nie robiłam afery.
Musi mi to ktoś od a do z wyłożyć , powiedzieć co z metforminą i pokazać jak się obsługuje to ustrojstwo.
Jestem chyba dziwna bo zastrzyki z heparyny robię już bez zbędnego jęczenia ale nie wyobrażam sobie kłuć paluchów
Wiem, wszystko zniosę.
Więc myślę, że z takim wynikiem gdybys od razu chciała kontrolować sobie cukier i poszłabyś do apteki po paski, to i glukometr byś dostała. Tylko paski pełnopłatne wtedy, to wiadomo.