reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Przy cukrzycy jest wręcz wskazany ruch, ćwiczenia :D Ja też na początku, począteczku łaziłam...ale i lżej mi było, potem upały...Teraz pomimo tego, że brzusio nie jest wielki to często mała mi siedzi na pęcherzu i chodzenie stało się momentami udręką..
Nie urodził się taki co potrafi mnie zmobilizować do spaceru...na szczęście cukry w normie więc...
A pies to super motywacja, czasami przydałby mi się taki zwierzak :)
 
reklama
Hej,

kurde z tym pieczywem to jest ciężka sprawa, bo ja na przykład chleb nie za bardzo mogę. Nawet jak nie przekroczy normy to i tak cukier kosmiczny, ale za to kaszy gryczanej potrafię wsunąć pół woreczka z sosem zabielanym śmietana i mizerią i wynik mam 110 :) A już jakiekolwiek pieczywo na śnidanie to totalna katastrofa. nawet wasa nie wchodzi w grę. Ale tego dowiedziałam się na tym forum :)

majka, upiekłam dzisiaj rano Twój chlebek sojowy. Tak więc, przeraziła mnie troszkę ilość proszku do pieczenia. Ale postanowiłam się ściśle trzymać przepisu :) Chlebek nie wygląda w ogóle jak ten n zdjęciu !! Czy coś zrobiłam źle ?????? Mój w ogóle nie wyrósł (pomimo 2 lyżek proszku ............. hmmm), kolor ma żółty, a smakiem przypomina omlet :DDDDDDDDDDDD Jest ok, za pół godziny okaże się naj działa na moja trzustkę :DDDD
 
dziewczyny mam do was pytanie....myślicie,że moge sama bez zgody lekarza zmienić sobie pieczywo z razowo-żytniego na pieczywo chrupkie wasa? bo może przez ten chlebek mam takie wysokie cukry na rano i po kolacji...? a mojej pani doktor nie mam co pytać,bo ma srtasznie zlewający stosunek do swoich pacjentów...
 
U mnie też nie pyta, no chyba że miałam wynik przekroczony to pyta co zjadłam i wtedy ewentualnie radzi co jeść a co nie a tak to nie pyta czy jem to czy tamto..
 
Mój diabetolog tez powiedział że nieważne co jem byle by wyniki były ok ale na poczatek kazała mi prowadzic zeszyt i pisac co jem wiec tak robie i ustalilismy ze jak bede sobie radzic to nie bede prowadzic zapiskow co zjadłam ale na razie to robie ...
 
maria - jak psy reaguja na malego w legowisku? moj pies mial zawsze faze jak mu sie do kojca wlazlo :) a zakupy chociaz udane i spokojne?

asia 90 - witaj na forum:) dziewczyny juz ci pisały i sie pod tym podpisuje :) mniej chleba, wiecej warzyw i wieksze urozmaicenie:) nie boj sie jesc :) warzywa pod kazda postacia sa twoim przyjacielem :) ja zjadałam dziennie do 2 kromek wasy, reszte weglowodanow dostarczałam w warzywach :) i ja tak samo jak asica... o pyzach moglam pomarzyc (zjadlam kiedys dwie dla smaku i wynik mialam 160 :))

gwiazdeczka - a probowalas z ruchem? spacery conajmniej godzinke dziennie? moglyby ci sie po tym poprawic cukry na czczo:) nie boj sie tak o maluszka, bo ten stres jest gorszy od przekroczonej normy:) a chleb mozesz jesc jaki chcesz a diabetolog powinien ci ewentualnie doradzic co powinnas jeszcze dojesc :) moja nawet wase sugerowala i tak jak u dziewczyn nie bylo wazne czego ile jem, wazne zeby normy byly ok :) w koncu to nie dietetyk tylko diabetolog :)

mama ola - gratuluje wynikow :) brawo:)

kasfree - ja bym na twoim miejscu chleb zastąpila kaszą i mialabym spokoj :) no ale kaszy nie lubie i nie probowalam :) ciemny ryz nawet u mnie dawal rade ale byla tego taka ilosc ze szkoda bylo mojej fatygi do jego gotowania :) warzywa na patelnie byly moim przyjacielem :)
chyba z wiekszym zniecierpliwieniem niz ty czekam na ten wynik:) a co ci nie wyszlo w nim? ilosc proszku do pieczenia tez byla dla mnie przerazająca, ale mąka sojowa jest tlusta wiec jest on potrzebny :) ja robilam tak ze jak juz wyrobilam tego gluta to na szybko dodawalam tą ubita pianę i tylko delikatnie to zamieszalam zeby mial puszystosc z tej piany.
 
reklama
No więc po tym obiedzie miałam 130...:(
To może wina ryżu, bo był biały...Pół torebki zjadłam. Kupię koniecznie ciemny, nigdy takiego nie jadłam, ale spróbuje może będzie lepszy dla mnie. Przyznam, że po tym obiedzie długo jestem syta, do tej pory nic nie jadłam a obiad o 13:30 był. Miałam wielkie nadzieję, że wynik będzie niższy. Faktycznie musze urozmaicić te moje posiłki, ja poprostu się boję eksperymentować, że zabardzo skoczy, no ale bez tego się nie da.
 
Do góry