reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

witam, zastanawiam sie o co z moim cukrem tak właściwie chodzi... wynik obciążenia glukozą 75g. po 2 godz. 147, w piatek ide do diabetologa, od kilku dni mierze poziom cukru we krwi, przewaznie na czczo 75-85. Dziś rano 120( zakładam ze przez zbyt długą przerwe w jedzeniu od wczoraj 17.00 do dziś 11.30), przyznam ze sprawdzałam sobie jaki poziom mam po rzeczach których teoretycznie jesc nie powinnam: wata cukrowa po 2 h-101; gofr z bitą śmietaną i owocami po 2h-115; makaron z sosem bolońskim, sałatka serowa, drożdzówka, pół litra soku tymbark po 1h-131; bułka z zoltym serem, kawał białego sera, brzoskwiania po 2h-117. Co o tym sądzicie? Ja już nie wiem co myśleć, czy to jest cukrzyca ciążowa, czy nie?
 
reklama
Asia witam, jeżeli ryż to 3 łyżki :)i to samo z kaszą, spróbuj warzywa na patelnie z filetem z kury czy ryby, jak większość dziewczyn polecam

Dziewczyny dzięki za słowa otuchy :)

Elmoo ja próbowałam tt i canpola a odkąd dałam nuka, to odrazu jest ok, próbowałam zmienić nie ma szans, dzieci są mądrzejsze od rodziców, wkońcu jak to było?! Jajko mądrzejsze od kury

Dorotka czekamy na wiadomośći :D

Maria w pełni Cię rozumiem :D mój może nie płacze tylko nędzi (koleżanka mówi szeleści) ale śpi, dzisiaj 2h, a później 45min i teraz zaqsnął, ale raczkowanie, idzie mu rewelacyjnie tlyko jak staje to muszę być koło niego bo na dole mamy kafle to boję się, a pies wszędzie jego kłaki - tragedia

Na 20 ma przyjść gosc od ubezpieczeń z któym tato miał się umówić na piątek, idę kączyć sprzątanie, a mokra jestem jak szczur.

Maria masz sposób na czyste podłogi, bo ja nawet jak je umyje (używam cillit bang) to i tak po godzinie a może po kilku przejściach psa jest już taka, że jak Natan ją wyciera to ciuchy są już pobrudzone,

\aureolcia Natanowi zdarzyło się, że pojawił się coś jak liszaj, od lizania , betowen codziennie się z nim wita a mnie trafia, zeszło mu to ,ale staram się zeby po buzi go nie lizał

Maria proponuje Ci , żebyś co drugi dzień podawałą kromke z masłem i pół żółtka i np pomidor sparzony, Natan pluje pomidorem ale mu podaje - to nie zpaomnisz, przywieź go do nas będą się bawić hi hi

My idziemy na szybką kawkę po 18 złożyć życzenia, Natana kumpel ma roczek :)))
 
martaik - hey no ewidentnie masz cukrzyce ciazowa ja mialam wynik po obciazeniu 75g glukozy 142 a norma jest 140 ty masz 147 wiec masz cukrzyce ....idz do diabetologa on ci poda diete i nie jedz wat cukrowych i gofrow z bitą smietaną po godzinie powinnas miec wynik mniejszy niz 120 .... bułki tez nie wchodza w gre tylko chlebek razowy .... musisz poporstu miec ustalona dieta ilosc WW na dobę ale do tego potrzebny ci jest diabetolog ..... tak jak nam wszystkim na forum :) pozdrawiam serdecznie:)
 
Ostatnia edycja:
Asia, ekspertem nie jestem ale z własnego doswiadczenia wiem, ze regularnie jedzone o tych samych porach i w tych samych odstepach czasowych posiłki, to połowa sukcesu w walce o dobry wynik. 3 godz. miedzy posiłkami to absolutny max, więc jak sie przejadłas i potem cos wsuniesz dłuuugo po, to cukry znowu Ci oszaleją ........ Ja jem sniadanie o 9, potem drugie o 11.30, obiad o 14, podwieczorek o 16.30, kolacę o 19 i II kolację o 21.30-22. W ciagu kilku tygodni tak się przyzyczaiłam, ze w ogóle nie odczuwam głodu w miedzy czasie ......

majka, cholera wie co nie tak zrobiłam z tym chlebem, że nie wyrósł. Ale smak jest ok i po sporej pajdzie z wędliną, masłem, dwoma plastrami sera żółtego i pomidorem wynik miałam 101 :) Juuuppiiii
 
glukoza faktycznie wskazuje u mnie na cukrzyce, ale przed chwilą byłam u mojego lekarza rodzinnego, okazało sie ze moj glukometr zawyza o 20, wiec od kazdego wyniku ktory do tej pory miałam powinnam odjąć 20, wiec wychodza normy. Od lekarza rodzinnego wiem ze moze byc tak ze nie przyswoiłam od razu tak duzej ilosci glukozy ale jesli teraz mam wyniki ok, tzn ze mniejsze ilosci przyswajam i powinnam po prostu pilnować by nie miec powyzej 120. A to 120 to norma po jednej czy po dwoch godzinach, bo ja juz sie zakreciłam. W piątek ide do diabetologa, wiec dowiem sie wszystkiego, ale nie rozumiem dlaczego niektóre dziewczyny na tym forum maja scisła diete i nadal wysoki poziom a ja bez diety mam w normie, moze moj rodzinny ma racje.
 
Witam!
Nimue - Antoś super - i wcale nie śpi na pierwszym zdjęciu;-)
Gabrielka - teraz doczytałam o chorobie Natanka - jak to można leczyć??? a za tę dresiarę to mogę Ciękopnąć w tyłek, chcesz????;-)
Madziaczek - grunt to konkretny lekarz - ja mierzyłam 2h po posiłkach i miałam mieć do 120
Majka - no tak - najpierw natapirujesz ale potem wyczeszesz - moja ma też długie włoski (może trochę mniej niż Twoja:-))
Mama_ola - ja tez pochłaniam słodkie na maksa - co tylko mogę - a chleba na śniadanie to 3 kromki - ale nie mierzę - niedługo idę na obciążenie to zobaczymy co wyjdzie - mam zamiar karmić w trakcie bo nie chcę odciągać - doszłam do wniosku, że jak glukoza przejdzie do pokarmu to i tak jej już we krwi nie będzie a Miśka wypije tę z mleka przecież - gorzej bo jak się mi Michalina obudzi to nie usiedzi w jednym miejscu i dlatego muszę siostrę zaangażować do noszenia Jej;-)
jakie ciasto tak zajadasz???
Elmoo - te kolki całkowicie nie minęły po tych lekach ale złagodniały i Miśka nie darła się już 4 godziny (ale to trochę trwało - nie pamiętam dokładnie, ale nie minęło z dnia na dzień) - potem było coraz lepiej tylko podawaliśmy regularnie cały czas (były takie 2 tygodnie że nie było żadnego dużego ataku tylko coś tam się prężyła, postękiwała i popłakiwała sobie - oczywiście wtedy suszarka w ruch i pomagało) - teraz nie dostaje nic na kolki i na razie odpukać;-)
Asia - witaj i nie głodź się:-) jedz częściej i regularnie (bo widzę, że z reguły to masz 4 posiłki - zrób sobie nawet 5-6), rozbij sobie te posiłki na mniejsze - np. jabłko zjedz po śniadaniu a nie razem z chlebem - ja np. chleb jadłam tylko rano potem nie mogłam więc jadłam dużo nabiału i warzyw (sałatki z piersią z kurczaka np. - pyszne)
Martaik - ja też miałam ładny wynik po obciążeniu a cukry skakały jak chciały - jeżeli wyszło coś nie tak to lepiej dietę trzymać - a to, że czasami masz ładne po słodkim to też nie oznacza, że cukrzycy nie ma - ona lubi płatac takie figle i czasami po tym samym jedzeniu są rózne wyniki w różnych dniach - dasz radę z dietą - sama zobaczysz

Miśka dalej na zielono kupka i na żółto pluje;-)

pozdrawiam
 
Witajcie sładziaczki:)

aureolcia
- to masz niezły ubaw z tym zwierzyńcem :D Psina na pewno się oswoi z nowym członkiem rodziny. U mojej koleżanki to pies tak sie z czasem w jej synku rozkochał, że nikomu obcemu nie dał do małego podejść, warczał zaraz - tak go pilnował, że się śmieli, że chyba niania im żadna nie będzie potrzebna :D A co ten mały z tym psem wyczyniał.... Ja na miejscu psiny uciekałabym na sam widok malucha ;)

ptaszyna - super że wyniki dobre i jakoś to ogarnęłaś :) Mi już też coraz lepiej idzie, jeszcze tylko z tym śniadaniem nie mogę dopasować dobrej dawki insuliny,ale z dnia na dzień coraz bliżej celu. Dziś po 14 jednostkach przed śniadaniem wynik 130 po zjedzeniu 3WW (wczoraj był wynik 147, wiec jest poprawa), jutro spróbuję 16 jednostek.

martaik - wysoki wynik na czczo może być spowodowany długą przerwą w jedzeniu. Ja mam na czczo cukier w okolicach 80, a raz tylko mi wyszedł 98 właśnie jak nie zjadłam posiłku przed snem. Jak jest długa przerwa to organizm zaczyna spalać tkankę tłuszczową na cukier, zeby wytworzyć energię i stąd może się pojawić taki wynik i to nie tylko na czczo, ale również po dłuższej przerwie miedzy posiłkami w ciągu dnia, zwłaszcza przy wysiłku.

Maria - trzymaj sie jakos, pamiętaj że maluch kiedyś w końcu musi wymięknąć i zaśnie jak aniołek. Bądź dzielna i wytrzymaj jeszcze trochę z myślą, że każda minuta jego rozrabiania i marudzenie przybliża Cię do momentu kiedy wreszcie zaśnie :)

Asia90 - według mnie te wyniki nie są najgorsze biorąc pod uwagę, że nie bierzesz insuliny. Ale na dłuższą metę musisz coś z tym zrobić. Wydaje mi się, że jednak nie obejdzie się u Ciebie bez insuliny, ale naprawdę nie masz się czego obawiać. Ja biorę i to nic strasznego.A głodzić się nie możesz bo to też niedobrze dla dziecka. Ostatnio się diabetolog pytałam jak to jest z tą szkodliwością poziomów cukru dla dziecka i powiedziała, że idealnie jest poniżej 120, ale do 140 krzywda się wielka nie dzieje i jest to uznawane za bezpieczne. U Ciebie najbardziej niepokojące wyniki są po śniadaniu. Ja mam tak samo. Więc wydaje mi się, że do śniadania to na bank będziesz musiała brać insulinę. Co do diety to ja jem mniej, biorąc insulinę, tzn musisz trochę zmienić to co jesz. U mnie np odpadaja na śniadanie owoce i wszelki nabiał (jedynie poza serem żółtym). Najlepiej zjesc po porstu kanapkę z szynką i ogórkiem lub pomidorem. Nabiał i owoce sprawdzają się u mnie na II śniadanie. Ale najlepiej nie jeść samego owoca, czy kefiru tylko dorzucic to tego chociaz 1 chrupki chlebek (zeby błonnik spowolnił trochę wchłanianie cukrów) No i jeśli chodzi o owoce to u mnie najlepiej się sprawdza grejpfrut - jem po pół dziennie do II śniadania. Co do obiadu to chyba ziemniaki Ci niezbyt służą, spróbuj może z ryżem, albo kaszą. U mnie akurat ziemniaki nie podnoszą cukru, ale każdy ma inaczej. No i przy obiedzie uważaj z sałatkami i sosami (bo samo mięso cukru nie podnosi). Do sałatek ja np. używam zamiast śmietany oliwy+troszkę kefiru i jest po tym ok. Obiady jem podobne do Ciebie. Po zestawie:
-ziemnaiki
-ogórek
-pierś gotowana
cukier wychodzi mi po 1h w granicach 100 (ale ja biorę do obiadu 5 jedn. insuliny).
Musisz pokombinować różne zestawienia, bo to u każdej osoby też jest inaczej. JA np nie mogę jesć żadnych płatków/muesli itp, nawet jakbym 1 łyżkę dodała do kefiru to cukier mi wywali, a próbowałam dużo różnych typów. No i owoce i nabiał najlepiej mi wchodzą do II śniadania i obiadu, ewentualnie podwieczorek jeśli jem go dość wcześnie. Najgorsze wyniki mam zawsze rano i wieczorem i wtedy ograniczam się do kanapek z wędliną lub serem żółtym + ogórek.

Jeśli o chleb chodzi to moja diabetolog tak samo jak ptaszyna się przy nim upiera i złościła się na mnie jak jadłam samą Wase, bo to błonnik sam i prawie nie ma wartosci odzywczych,a jak za malo weglowodanów sie dostarczy to sie pojawiaja ketony. Ja jadlam ostatnio po 2 kromki razowca z wedlina na śniadanie to mi powiedziała, że mam 3 jesc, bo to za mało i mam zwiekszyć dawkę insuliny tak żeby mi po tych 3 kromkach dobry cukier wychodzil, bo po to jest ta insulina, żeby się nie głodzić. Na mnie się diabetolog złości jak za mało jem,bo martwi ją, że mało przytyłam przez całą ciążę.
Co do ruchu to się zgadza - ja jak wiem, że troszkę przesadziłam z jedzeniem (zdarza mi się zjeść jakiś obiad na stołówce niekoniecznie dopasowany dla cukrzyków) to wtedy po posiłku ide na dluzszy spacer,albo biore sie za sprzatanie i cukier po 1h ładnie wychodzi :) No i też jeśli mi wyjdzie jakiś wysoki wynik ze 150 to tez od razu ide na szybki spacer,zeby jak najszybciej cukier spadl i maluch zeby sie nie meczył.

gwiazdeczka - moja diabetolog jest przeciwna jedzeniu tylko wasy i mnie zganiła jak tak robiłam,bo powiedziala ze to prawie sam blonnik, o czym sie po ten przekonalam jak mnie ostro przeczyscilo ;) Ale mozesz np jesc cześciowo chleb razowy a częsciowo Wase, tak pół na pól.
 
Majka co do j&j , nie odpisałam bo nie miałam głowy, moja opinia? hm jeszcze nie wiem czy to działa, zasypiać zasypia, ale ja go teraz staram się przetrzymać tylko dwie drzemki w ciągu dnia, także on jest zmęczony, dzisiaj spał 3 razy ale o 20.50 już zasnął i go nie kąpałam:no:

Dziewczyny czy jak kupowałyście leżaczki to były złożone? to się rozkręca? chce wystawić swój leżaczek a kupiłam go od koleżanki i był już złożony i nie wiem jak to spakować

Ja od poniedziałku mierze cukry i wkońcu siąde u koleżanki do normalnego internetu i zaczynam szukać pracy:rofl2:

Co do grzeszków to ja pod koniec jadłam drożdżówki z serem ale zaraz po tym szłam na spacer i po grzeszakch czyli cukrach prostych mierzyłam po 1h tak to norme miałam po 2h 135

Dobrej nocki życze i niziutkich cukrów z rana:-)
 
Witam się wieczorowo.

gabrielka ja stosowałam ten j&j na spokojny sen ale taką mam małą próbkę.
Moja zasypia tak czy siak koło 21 .....ciii lepiej nie chwalić:-p ale za to mam pobudkę o 6 z zegarkiem w ręku.

aureolcia ja też chciałam wsatwić filmik ale wydaje mi się że trzeba mieć program do zmniejszania pojemności filmików.

AndziaS jadłaś w końcu te naleśniki???

martaik pytałaś o normy....co lekarz to inna teoria i coo region to też inaczej.Ale wg najnowszych norm z 2009 norma to 120 po 1h.

A co do WW to ja nie mmiałam ustalonych, ważne żeby nie przekraczało i tyle.


Dziewczyny te które nie mają suwaczków , stwórzcie sobie takowe bedzie wiadomo w którym tyg. jesteście
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aureolcia - no przesadzam troche - nie wyje non stop ( do 4 miesiąca to wył rzeczywiście non stop), a teraz to : kładę go na ziemię i wyrzucam dwie tony zabawek na około niego, on na nie patrzy i zajmuje się czasem przez 15 minut nimi, ale przeważnie ma je w d....., więc zaczyna miałczeć i idzie do mnie - wspina się mi na nogi już z płaczem i jęczeniem, jak go nie wezmę to płacze i płacze - ostatnio czekałam dokładnie 1 godzinę i 20 minut a on nie przestal płakać i w koncu go wziełam na ręce i się z nim bawiłam,ale potem i tak płakal bo spać chciał ale zasnąć nie chciał !!! no i nie wiem co w takich momentach robić - właśnie to mnie dobija jak płacze z zmęczenia ale zasnąć nie chce! ja mu daję cyca, śpiewam, bujam, kładę do łóżka, kładę się z nim do łóżka - a on tylko płacze i przelewa się przez ręce. Wtedy na ogół wychodzę z nim na dwór. na dworze nie zasypia ale dopuki się wózek rusza jest zadowolony.

Gabrielko - pomysł z pomidorem - hmmmmmm jeszcze nigdy nie dawałam - problem w tym że Bartek na dal nie ma ani jednego zęba!! Marzę o tym żeby mieszkać obok którejś z was, bo szału powoli dostaję w domu, Bartek jest spokojny na ogól na spacerach ale coraz mnie mi się chce chodzić samej na spacery, w jakąś deprechę wpadam powoli i męczy mnie to wszystko. Leżak przyszedł rozłożony do mnie. odkręca się śrubki i tyle :)

Majka - mopsy się strasznie boją już Bartka i uciekają z posłania jak on tam się dobija i po całym domu uciekają przed nim, biedna matka mopsica już łysieć zaczyna z strachu - a Bartek nawet jeszcze nie chodzi. A ty dalej karmisz cycem? i jak w ogóle dajesz radę ? jakie nowości u was?
 
Do góry