Ja ze Szczecina. Szczerze mówiąc nie chce mi się już zmieniać diabetologa... Tzn zapisałam się na teleporadę do innego. Ale czy to coś zmieni.Ja schudłam w pierwszym trymestrze 5 kg potem w 25tc wyszła mi cukrzyca ciazowa i dalej nie odrobiłam wagi z początku ciąży:/ jestem na minusie 2kg dalej schudłam sporo, bo widzę po ciele. Ale nikt nic narazie na ten temat nie mowi. Niestety z tego co widzę przynajmniej u mnie dietea musi być rygorystycznie trzymana, u mnie jeden wyskok (ostatnio zjadłam mały kawałek domowej pizzy zrobiony przez szwagra) i dwa dni z rzędu cukry rano 100..jak się trzymam wszystkiego to jest okej. Może zmień diabetologa?? Skąd jesteś? Ja z Krakowa i z czystym sumieniem mogę swojego polecic
reklama
Myszopingwin
Fanka BB :)
Ech po prostu ja się panicznie boje tej Jędzy mojej diabetolog... Bo ona się okropnie czepia. A przecież co ja zrobię.
To może warto zmienić lekarza? Od nerwów też cukier rośnie. Ja do mojej też się średnio palę na wizyty, ale to raczej dlatego, że wydaje mi się bardziej niekompetentna, niż groźna... Dlatego jak miałam opcję wybrać teleporady zamiast spotkań face2face to z radością przystałam. Zresztą ona pewnie też to woli. Pytałaś wcześniej o wagę przy cukrzycy. Mówię tej mojej, że za Chiny ludowe nie mogę przytyć, chociaż staram się jeść sporo, w zasadzie mnie olewa. Żadnych badań i tak mi nie zleca, porad dietetycznych nie udziela, interesują ją tylko poziomu cukru na czczo. Chyba algorytm zamiast niej działałby skuteczniej... taki typowy lekarz, który w zasadzie nic z siebie nie daje i ma funkcję długopisu do wypisywania recept. Większym wspraciem w tej kwestii jest moja ginekolog.
Jeśli więc masz podobne wrażenia, to ze swojego przykładu powiem, że chyba lepiej zmienić diabetologa, ja się mocno rozglądam. Jeśli macie jakiegoś do polecenia (i np. przyjmuje na teleporady, bo wtedy geografia nie ma znaczenia), to kopsnijcie namiary
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2022
- Postów
- 1
Jak długo zajęło ci ogarnianie porannych cukrów ja już 5 dzień i nadal przekroczenia chociaż z dnia na dzień coraz mniejszeA widzisz... Lekarz ocenił na podstawie dotychczasowych cukrów, że w przeciągu kilku dni będę musiała zacząć brać insulinę. Wystawił receptę długoterminową, którą kazał wykupić w razie przekroczeń w porannych cukrach. Jak się okazało w końcu udało mi się poranne cukry opanować i trzymać poniżej 90. Recepta ważna jest do 04.09.2022r. Wizytę mam 30.08.2022r. Skonsultuję swoje cukry i zrobię z receptą tak, jak zasugeruje lekarz. Czy wystarczająco wyjaśniłam swoje dziwne podejście? Naprawdę nie ma to dla Ciebie sensu?
crainte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2022
- Postów
- 5 637
Przegapiłam post 15.09. urodzilam synka, potem się dziaaaaaało Poranne cukry... Do ustabilizowania się i braku przskroczeń doszło po miesiącu walki i pomysłów. Pózna kolacja, 22.30 i pobudka o 7. Dużo picia wody, najwieksze aktywności rano, dlugi spacer wieczorem to gwarancja przekroczenia na czczo. Ale ja mialam maks 96, a wiekszosc przskroczen to 92, 93, 91. W ostatnjm miesiacu ciązy bylo juz z górki, moglam nawet trochę pogrzeszyć Tylko u mnie ostatnim był ósmy..Jak długo zajęło ci ogarnianie porannych cukrów ja już 5 dzień i nadal przekroczenia chociaż z dnia na dzień coraz mniejsze
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
U mnie od ponad miesiąca cukry w kosmos. Nawet na szpitalnej diecie (byłam ostatnio 8dni) był problem żeby trzymały się normy. Zostałam wypisana z zaleceniem jedzenia w kółko tego samego i w razie przekraczania norm mam podawać sobie po 2j. insuliny więcej i obserwować reakcje organizmu. Tym sposobem jadę już na takich dawka dobowych, że głowa mała (74j/dobę). Ciąża ma być rozwiązana w 38tc czyli za jakieś 6tyg.
A co jem? Rano bułka orkiszowa lub grahamki, humus lub chudy twaróg i kawałek jakiegoś warzywa typu pół papryki, ogórka lub pomidora (tak wyglądały śniadania w szpitalu). Kolacja to samo. No i coś lekkiego na obiad. W sumie przy obiadach cukier najmniej mi skacze nawet jak sobie podjem
A co jem? Rano bułka orkiszowa lub grahamki, humus lub chudy twaróg i kawałek jakiegoś warzywa typu pół papryki, ogórka lub pomidora (tak wyglądały śniadania w szpitalu). Kolacja to samo. No i coś lekkiego na obiad. W sumie przy obiadach cukier najmniej mi skacze nawet jak sobie podjem
crainte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2022
- Postów
- 5 637
Ciekawe zalecenia... orkisz i graham wyrzucały mi cukry. Prawdziwy żytni był najlepszy. Hummus faktycznie dawał radę, ale jest cała masa warzyw, które są obojętne dla glikemii, a mają dużo potrzebnych Ci witamin. Pomidory potrafią niektórym psuć cukry. Ja do wszystkiego dawałam białko, maślankę piłam hektolitrami, no i jedzenie co 2,5h od 7 do 22.30...U mnie od ponad miesiąca cukry w kosmos. Nawet na szpitalnej diecie (byłam ostatnio 8dni) był problem żeby trzymały się normy. Zostałam wypisana z zaleceniem jedzenia w kółko tego samego i w razie przekraczania norm mam podawać sobie po 2j. insuliny więcej i obserwować reakcje organizmu. Tym sposobem jadę już na takich dawka dobowych, że głowa mała (74j/dobę). Ciąża ma być rozwiązana w 38tc czyli za jakieś 6tyg.
A co jem? Rano bułka orkiszowa lub grahamki, humus lub chudy twaróg i kawałek jakiegoś warzywa typu pół papryki, ogórka lub pomidora (tak wyglądały śniadania w szpitalu). Kolacja to samo. No i coś lekkiego na obiad. W sumie przy obiadach cukier najmniej mi skacze nawet jak sobie podjem
a twaróg jako nabiał nie podnosi Ci czasami cukrów rano?? Mnie niestety podnosi, więc twarożek jem na późniejsze posiłki. A o bułkach to mogę pomarzyć, cukier mi wariuje po nichU mnie od ponad miesiąca cukry w kosmos. Nawet na szpitalnej diecie (byłam ostatnio 8dni) był problem żeby trzymały się normy. Zostałam wypisana z zaleceniem jedzenia w kółko tego samego i w razie przekraczania norm mam podawać sobie po 2j. insuliny więcej i obserwować reakcje organizmu. Tym sposobem jadę już na takich dawka dobowych, że głowa mała (74j/dobę). Ciąża ma być rozwiązana w 38tc czyli za jakieś 6tyg.
A co jem? Rano bułka orkiszowa lub grahamki, humus lub chudy twaróg i kawałek jakiegoś warzywa typu pół papryki, ogórka lub pomidora (tak wyglądały śniadania w szpitalu). Kolacja to samo. No i coś lekkiego na obiad. W sumie przy obiadach cukier najmniej mi skacze nawet jak sobie podjem
reklama
Foka_szara
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2020
- Postów
- 757
Cukrzyca ciążowa to "dziwny" stan jeśli można tak nazwać i to co jest oczywiste nie jest czasami oczywiste (tak było w moim przypadku) Mogłam jeść sernik dosładzany cukrem i wszystko było ok ale już garstka ryżu wywalała mi cukier w kosmos. Ale ta moja cukrzyca to była jednak lajtowa i miałam glówne problem z cukrami rano a i ta moja dieta nie była, aż tak restrykcyjna jak u innych.a twaróg jako nabiał nie podnosi Ci czasami cukrów rano?? Mnie niestety podnosi, więc twarożek jem na późniejsze posiłki. A o bułkach to mogę pomarzyć, cukier mi wariuje po nich
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: