reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Marysia to faktycznie mają dużo wspólnego, nasza też się często ksztusiła, aż M bał się ją w pewnym momencie karmić, ale teraz już rzadziej się zdarza więc pewnie Marcelek też niedługo będzie spokojniejszy :tak:
Elizabet właśnie nie wiem jak to z tą witaminą K, ja narazie podaję ale właśnie są różne opinie i jestem w kropce:confused2: Właśnie znalazłam taką informację w necie: " Witamin K i D nie musiałabyś dawać gdyby co najmniej połowę pożywienia dziecka stanowiło mleko mod. w którym te witaminy już są. Taką informację dostalam od pediatry z IMiD." , a z kolei farmaceutka mówiła nam, że jak choć jedno karmienie mm to zrezygnować z K. I bądź tu człowieku mądry...
Marysia gratulujemy miesięcznicy i przyrostu wagi:-) My dziś kończymy 7 tygodni :-D I widzę, że Twój suwaczek też kłamie;-)
Koleżanka też mi mówiła, ze żeby zrezygnować z witaminy K, przynajmniej połowa karmień musi być MM, mi się wydaje, ze jeśli tylko raz w nocy dokarmiasz mm to witaminy trzeba dawać, tak samo jak my, jak się czasem zdarzy dokarmić, ale pediatry przy okazji też się wypytam:)
 
reklama
To w takim razie Elizabet jak będziesz miała informacje od pediatry to czekam z niecierpliwością na to co powiedział. Ja wczoraj byłam tak zestresowana tym szczepieniem, że nawet lekarce nie powiedziałam o tej jednej butli w nocy :zawstydzona/y:
 
Dziewczyny, ale nasze dzieci szybko rosną!
Ja jeszcze nie byłam na kontroli z obciążeniem - wysłałam męża, żeby zadzwonił do przychodni i podobno dostał lekki ochrzan, bo powinnam była 6 tygodni po porodzie niby... Ale mi doktor mówił, że między 2 a 3 miesiącem po porodzie... Ale pani raczej i tak miła była bo się lubiłyśmy :-)
Ja karmię piersią ale też nie starcza w 100% i raz-dwa razy dziennie trzeba dokarmiać, tyle, że nie po 100-120 ml tylko zjada tak po 60-90, a czasem 30, więc nierówno. No ale Bebilon jest potrzebny.
Najgorzej, że w wieku 2,5 miesiąca zaczęła nam ząbkować... Najpierw nie chciałam wierzyć, ale nie chce być inaczej.
Dopiszę później bo mnie wzywa :-D
 
Dziewczyny, ale nasze dzieci szybko rosną!
Ja jeszcze nie byłam na kontroli z obciążeniem - wysłałam męża, żeby zadzwonił do przychodni i podobno dostał lekki ochrzan, bo powinnam była 6 tygodni po porodzie niby... Ale mi doktor mówił, że między 2 a 3 miesiącem po porodzie... Ale pani raczej i tak miła była bo się lubiłyśmy :-)
Ja karmię piersią ale też nie starcza w 100% i raz-dwa razy dziennie trzeba dokarmiać, tyle, że nie po 100-120 ml tylko zjada tak po 60-90, a czasem 30, więc nierówno. No ale Bebilon jest potrzebny.
Najgorzej, że w wieku 2,5 miesiąca zaczęła nam ząbkować... Najpierw nie chciałam wierzyć, ale nie chce być inaczej.
Dopiszę później bo mnie wzywa :-D

I jak podajesz witaminę K?
Mi diabetolog mówiła, żeby zrobić krzywą cukrową 6-8 tygodni po porodzie,
Kiedy robiłyście usg bioderek? lub w którym tygodniu życia idziecie zrobić?

Aga- jak będę coś wiedzieć od pediatry to dam znać:)
 
Wczoraj pani doktor diabetolog zaleciła rano po podaniu insuliny odczekać 40 min. Zrobiłam tak, i po raz pierwszy po śniadaniu 1 kromce mam 90. Zastanawiam sie czy w tej sytuacji nie obniżyć dawki insuliny.
 
My na bioderkach już byliśmy. Zalecenie ze szpitala było w 4 tygodniu życia, a teraz do kontroli w 3 miesiącu życia. A z wit K to dawka dzienna to 25 mikro gramów. I położna mi mówiła że jeśli podaje się modyfikowane to trzeba przeliczyć ile się daje w modyfikowanym ale w sumie jeśli się da mniej niż te 25 to jak podac żeby w sumie wyszło to już nie wiem :sly:
 
Pingwinek oj rosną, rosną :tak: Mi lekarz mówił, że obciazenie glukozą to mam robić między 3 a 6 miesiącem po porodzie, więc znów widać, że "co kraj to obyczaj", ja tam się nie zamierzam spieszyć. Ale chciałabym glikowaną jeszcze zrobić, by sprawdzić jak minęły ostatnie 2 miesiace bez mierzenia - strasznie ciekawa jestem:sorry:A sprawa z tymi zebami -szok :szok:
Elizabet my już na bioderkach byliśmy, ze szpitala dostałyśmy wytyczne, że do 4 tygodnia mamy zrobić. Paradoks jest taki, że nam akurat się udało w tym czasie ale niektóre dzieci dopiero w 2 miesiącu zostały przyjęte, wiadomo NFZ. A do kontroli za 6 tygodni.
Marcelka gratuluję wyniku - może odnalazłaś złoty środek :tak:
Aniołek czytając co napisałaś zastanawiałam się czy można przedawkować wit K no i okazuje się, ze można! Teraz już mam stracha, ide przeliczać te dawki
 
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. I już wam pisze dlaczego pytam...nam mówili, ze usg bioderek należy zrobić między 4 a 6 tygodniem, tylko, ze na NFZ dostaliśmy termin jak mała będzie miała 8 tygodni:szok:. Więc nie pozostaje nam nic innego jak iść prywatnie:confused2:.

Z krzywą cukrową też nie zamierzam się spieszyć, pójdę w dobrym dla nas momencie i też wolałabym zamiast krzywej zrobić hemoglobine glikowaną:cool:

Ja na razie witaminą K się nie martwie, bo w domu Kaja tylko raz dostała MM i wypiła 60ml...ale na wszelki wypadek wolałabym wiedzieć jak to jest z tą witaminą K na przyszłość...:tak:
 
My też się nie załapaliśmy na nfz na bioderka. A co do obciążenia to mi pani doktor powiedziała że zrobić dopiero po laktacji... z Młodym to robiłam 6 tyg po porodzie, a teraz sama nie wiem... może niedługo zrobię glikowaną a później to obciążenie.
 
reklama
Aga, z krztuszeniem, to mi Marysia w pierwszym tygodniu w domu zrobiła szkołę przetrwania. Tak sie zachłysnęła, aż mi się sina zaczęła robić. Przerzuciłam ją przez kolano, głową w dół i klepałam w plecki,a później jak zaczęłam wyć, tak nie mogłam się uspokoić. Przez dwa dni jak miałam jej cyca dawać, to płakałam. Teraz też się czasem krztusi, ale na szczęście nie tak, no i radzę sobie z tym, ale i tak to jest straszne.
Pingwinek, no z tymi zębami, to w szoku jestem, nawet nie wiedziałam, że to może być tak szybko!! A dzieci rosną ekspresowo, widzę po ubrankach :)
Marcelka, jak tak Ci spada cukier, to radziłabym mierzyć jeszcze z 1,5-2 h po jedzeniu, bo wtedy może już być bardzo niski poziom. Ja miałam takie spadki, że 1h po śniadaniu 160, a już 1,5 h 70 i słabo :/
Bioderka badaliśmy na NFZ w 4 tygodniu, ale lekarz jakiś frajer wymyśłił,że jedno kolanko Marysi wystaje wyżej niż drugie, jak go zapytałam co to znaczy, to zaczął kręcić, że to może być zagrożenie, ale nie musi i nie wiadomo co to znacz, itp. No frajer nie lekarz. Pojechaliśmy prywatnie do najlepszego pediatry w okolicy, no bo się wystraszyłam, i powiedział, że Marysia rozwija się świetnie!
 
Do góry