reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Marysia, ja szczepiłam skojarzonymi płatnymi i dodatkowo od pneumokoków,to dostałyśmy za darmo, rota sobie odpuściłam, bo rozmawiałam z lekarką znajomą i ona twierdzi, że ta szczepionka to lipa est tyle szczepów tej choroby,a szczepionka zabezpiecz tylko przed małym ułamkiem.
Elizabet, też karmię piersią i też było ciężko, ale teraz wszystko ok i pokarmu dużo :) będzie dobrze!
Ja jem wszystko i kotlet się zdarzy i surówka z kapusty i czekolada czasem. I pizza raz była. Odstawiłam za to nabiał, bo było podejrzenie skazy białkowej, ale teraz po 3 tygodniach wydaje mi się, że Małej chyba tylko mleko w czystej postaci nie pasowało na bruszek, a przetworzne już ok.
 
reklama
Mi położna powiedziała, żeby jeść prawie wszystko w granicach rozsądku...tzn, cytrusy odpadają, orzechy, kapusta i wydymające, a reszta jest ok. raz kiedyś można też smażone, tylko nie w głębokim tłuszczu, ja już raz jadłam w niedziele kotleciki z kurczaka:tak: Czekoladę kostkę czy 2 też można, ale ja jem białą czekoladę i ze słodyczy herbatniki i biszkopty, po naszej diecie ta dieta to dla mnie rarytas:)
Mleka w czystej postaci nie piję (jakoś mnie nie ciągnie), ale przetworzone tak. Można pomalutku wprowadzać brokuł i kalafior, ale nie od razu pół tylko np. 2-3 różyczki do obiadu, i jak nic dziecku nie będzie to surówkę z kapusty pekińskiej też można troszkę do obiadu. Ja jeszcze tego nie próbowałam, ale moja mała ma dopiero 2 tygodnie i 1 dzień więc wszystko pomału:)
A jeśli chodzi o wigilię to mi położna mówiła, że można pierogi ruskie (wiadomo lepsze własnej roboty, bo wiesz co tam jest i można dać mało cebuli lub w ogóle z niej zrezygnować), mi mama już pierogi zrobiła, rybę po grecku (tylko tu znów na cebula:rofl2:), rybę smażoną można, tylko skórkę zdjąć, sałatkę taką pod nas zrobić można na wzór warzywnej..barszczyk mniej przyprawiony można, no i sernik można:-D a nawet mówiła, ze kawałek makowca nie zaszkodzi:-)
Ja myślę, ze źle nie będzie, w końcu jeśli chodzi o diete jesteśmy nieźle wprawione, przy cukrzycy kolacja wigilijna byłaby w ogóle uboga, a tu nie jest tal źle:)
 
Witam
MARYSIA my zdecydowaliśmy sie na szczepionkę w ramach NFZ nie bylam przekonana do tych skojarzonych, za duzo sie nasluchalam negatywnych opini i po prostu sie bałam.na szczęście mój Dziec jest bardzo dzielny i super zniosła te 3 uklucia.gratuluję podejścia do usypiania, ją na początku sie poddalam i były rączki, luli luli, kolysanie aż pod sufit, no ale po malu staramy sie zmienić te nawyki i pomalutku nam sie to udaje:-) co do jedzenia to nie zwracam szczególnej uwagi na dietę, jem na co mam ochote i u Mlodej jest wszystko ok. Tylko po zjedzeniu trochę boli ją brzuszek ale to przez jej lakomstwo za szybko by chciala a układ pokarmowy jeszcze do końca nie przystosowany.
 
GUSIAK tez slyszalam ze szczepionka na rota to dobrze opracowany marketing :-) my szczepimy tylko podstawowe może jak Ika do przedszkola pojdzie to pomyślimy.
ELIZABET ja tez karmie piersią a raczej cycowym mlekiem z butli. Niestety nam nie udało sie przetrwać tego trudnego okresu do tego doszly inne czynnikino i jestem zmuszona do odciagania i butli ale radzimy sobie i jest ok. A i raz w nocy lecimy na mm bo mi trochę brakuje.
pozdrawiamy
 
Aga z tymi szczepieniami to jakaś masakra :eek:
Nie ukrywam, że podjęcie decyzji o rodzaju szczepionek spędzało mi i mężowi sen z powiek. Większość naszych znajomych zaszczepiła swoje pociechy tymi płatnymi, jednak po wysłuchaniu opinii znajomego lekarza i koleżanki, która ma autystyczne dziecko zdecydujemy się na te bezpłatne i tylko obowiązkowe, nic ponadto.
Widzę, że Ikusia, podobnie jak Marcel lubi szybkie jedzenie :-D Mój też jest łakomczuchem i to konkretnym, a potem albo się krztusi albo ma problem z beknięciem więc jest niespokojny.

Elizabeth ja też karmię. W szpitalu Mały poranił brodawki dość mocno bo odruch ssania miał tak silny, że szok :szok:. Póki co mleko jest i mam nadzieje, że będę mogła karmić go jak najdłużej. Choć teraz mam problemy z serduchem i jeśli lekarz zaleci leki to będę musiała odstawić :-(
 
GUSIAK tez slyszalam ze szczepionka na rota to dobrze opracowany marketing :-) my szczepimy tylko podstawowe może jak Ika do przedszkola pojdzie to pomyślimy.
ELIZABET ja tez karmie piersią a raczej cycowym mlekiem z butli. Niestety nam nie udało sie przetrwać tego trudnego okresu do tego doszly inne czynnikino i jestem zmuszona do odciagania i butli ale radzimy sobie i jest ok. A i raz w nocy lecimy na mm bo mi trochę brakuje.
pozdrawiamy
a podajesz witamine K? Bo przy karmieniu piersią się podaje a przy mm nie. A przy karmieniu mieszanym jak jest?????
Pytam, bo ja karmię piersią ale też już raz wieczorem w domu podaliśmy butle z mm, bo mała ciągle głodna była:cool:
 
Z wit K to jak Młodego karmiłam trochę tak trochę tak to miałam mu podawać co drugi dzień. A co do szczepionek to chyba się zdecydujemy na te 5 w 1 . Tak szczepiliśmy Młodego i szczepiliśmy go tylko obowiązkowymi. Asie też planujemy tak szczepić. My dziś skończyłyśmy miesiąc i mamy już 4300g:) na razie karmie piersią ale czasami się zastanawiam czy mam dosyć pokarmu...
 
reklama
Marysia to faktycznie mają dużo wspólnego, nasza też się często ksztusiła, aż M bał się ją w pewnym momencie karmić, ale teraz już rzadziej się zdarza więc pewnie Marcelek też niedługo będzie spokojniejszy :tak:
Elizabet właśnie nie wiem jak to z tą witaminą K, ja narazie podaję ale właśnie są różne opinie i jestem w kropce:confused2: Właśnie znalazłam taką informację w necie: " Witamin K i D nie musiałabyś dawać gdyby co najmniej połowę pożywienia dziecka stanowiło mleko mod. w którym te witaminy już są. Taką informację dostalam od pediatry z IMiD." , a z kolei farmaceutka mówiła nam, że jak choć jedno karmienie mm to zrezygnować z K. I bądź tu człowieku mądry...
Marysia gratulujemy miesięcznicy i przyrostu wagi:-) My dziś kończymy 7 tygodni :-D I widzę, że Twój suwaczek też kłamie;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry