reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

ehhh no niesamowite :) ta godzina a ja pierwsza :)

Wwanda dobrze ze juz w domku i ze wszystko pod kontrola:) ja sie pod tym co twoja ordynator mowila podpisuje obiema rekami, mi sie wydaje za mala masa mojej malej wynikla wlasnie z tego super niskiego poziomu cukru (do 120 godzine po) no bo teraz tak sobie mysle ze skad niby dziecko mialo energie brac....? bo ja to perfekcyjna musze byc wiec u mnie to kilka przekroczen bylo i basta, pilnowalam sie na maksa bo tak sie o dziecko balam i mierzylam po wszystkim co zjadlam no chyba ze niektorych przekasek bylam pewna, dopiero z perspektywy czasu widze ze przesadzalam z ta panika :)

KachaD - witaj wsrod slodkich - moim zdaniem wyniki świadczą o cukrzycy ciężarnych ale usmiech na buzie bo stresik niepotrzebny, a dzidziusiowi na pewno nic nie jest - cukrzyca jak jej nie bylo wczesniej to ujawnia sie wlasnie w tym okresie :) sama zobaczysz ze to żadna tragedia :)

emka - twoje temperatury sa przerażające.... wspolczuje :)

aureolcia - a czym ty sie tak dziewczyno przy odżywianiu stresujesz :) pomysl ze mozesz teraz wcinac to co mialas zakazane w czasie ciązy - kluski makarony - wszystko gotowane i przez to lekkostrawne, sosy klejące na śmietanie i mące :) ajj.... brakowalo mi tego przez caly 3 trymestr

misiaszek - jak twoja wizyta u gin?

pozdrawiam was wszystkie i udanego slonecznego dnia zycze :)
 
reklama
Dziewczynki, czy Wam się nie obiło o uszy lub oczy:-) który glukometr wykazuje najbardziej prawdopodobny wynik????? Tzn najbliższy temu z laboratorium?
Mój jest chyba spierdzielony ( lekarka zresztą sugerowała zmianę na tego assistanca co mają w szpitalu), albo wczorajszy żytni chleb małża (nie kupił mojego bo nie wiedział czy wyjdę) mi super zawyżył poranny cukier. 100 na czczo:crazy:
 
Wwwanda ja mam accu chek go i z opinii jakie czytalam na necie jest w miare dokladny - nie mialam okazji sprawdzic porównując wyniki labolatoryjne... no i zycze szybko mijajacych 5 tygodni :)
 
Wwwanda ja cie podziwiam, 3 dzieci i 4 w drodze a ja z 1 jestem przerażona :szok:

Mi się też wydaje że te normy są za bardzo zaostrzone i później dziecko nie ma z czego nabrac wagi, jak matka prawie nic nie je :baffled:

Ja miałam na czczo do 110 a po godzinie do 140, kilka razy przekroczyłam i młody miał 3580 czyli moim zdaniem tak akurat :-)
 
Witam Dziewczyny, chcę dołączyć do grona Słodkich Mamuś :-) Już umiem się uśmiechac, ale pierwsze dni byłam przerażona. 2 tygodnie temu po wypiciu 55 gr glukozy po godzinie miałam 230 j. cukru we krwi. Lekarz od razu zlecił test z 75 gr glukozy I wyniki następujące. Na czczo 73 j po godzinie 178 a po dwóch godzinach 150. Czyli nadal sporo, ale już nie panicznie. Jestem na diecie od 2 tygodni, od wczoraj regularnie mierze cukry. Jeszcze się uczę i diety i pomiarów. Jutro wizyta u ginekologa i dostanę najprawdopodobniej skierowanie do diabetologa. Widze, że dieta działa. Wczoraj ani razu nie przekroczyłam 100 j po żadnym posiłku mierzone po 1 h i po 2 h. Dzisiaj na czczo - 74 j, po sniadaniu 98. Juz mam ubytek wagi o 2 kg, chociaz wcześniej całościowo przybrałam 6 kg do 23 t.c , wiec na dzisiaj 25 tc i 2 dni mam tylko 4 kg do przodu.
Nie jestem pewna , co się podziało że cukier tak mi soczył z dnia na dzień, wczesniejsze badania cukru były wzorcowe, nie maiałam żadnych objawów cukrzycy, mocz w normie, bez śladu cukru. Domyslam się jedynie, że ogromny stres jaki przechodziłam i przechodze nadal od 3 tygodni mógł spowodować taki skok cukru, bo doszły także skurcze i dostałam hormony podtrzymujące..
Czytam Was pilnie, ucze się odżywiać na nowo, nie jest to łatwe, ale do wykonania :-)
Dziewczyny, czy okazjonalnie można posłodzic herbatę czy truskawki np stevią czy ksylitolem ( cukrem brzozowym?) mają niski wsp. glikemiczny , tyle że sa sprzeczne poglądy co do używania ich w ciąży. Najgorszy mój koszmar to niesłodzona herbata czy kawa :( No nie umiem....tego wypić.
Pozdrawiam serdecznie, Wrześniówka 2010 - Beniaminka- Dorota
 
Witam popołudniowo i deszczowo :p
Wanda, współczuję przejść w szpitalu ale najważniejsze, że już wiesz co i jak i przede wszystkim, że jesteś już w domku i masz bliżej niż dalej do rozwiązania :-)

Napisałam dłuuuugi tekst na temat tego co sądzę na temat wszelkich diet matek karmiących, badań itd. ale się wycofuję. Podtrzymuję jednak to co napisałam wcześniej: wszelkie diety to bullshit :-)

Cholera... ten środek lasu jest fajny. Ma jeden minus: MRÓWKI! Siedzę przed kompem i ciągle jakieś mrówki morduję i wywalam i tak w każdym prawie pomieszczeniu Na szczęście w kuchni ich jeszcze nie ma!

No i Filipkiem chciałam się znowu pochwalić :-p Mam farta ogromnego! Mimo, że w dzień bywa marudny i wymaga maasy uwagi to w nocy jest złotym dzieckiem! Zasnął ok. 23 i spał do 6.30 i później od 7 do 10 :-D Do tego jak się go przewinie i nakarmi, to usypia się sam w łóżeczku. Nie musimy siedzieć, bujać go gadać citp. wystarczy położyć a on spi. Powoli takie godziny snu stają się regułą :-)

Teraz uciekam bo Młody się już uwagi dopomina.
Pozdrawiam i później zajrzę^^
 
Witam słodkie i nową słodką mamusię.

Co do tych słodzików to pierwszy raz o nich słyszę.

Polecam słodzic fruktozą -cukier owocowy- można w ciąży i nie skacze po nim cukier az tak bardzo.
No i w przypadku fruktozy to jest na pewno bezpieczne a do tych co napisałaś to nie pomogę bo o nich nie słyszałam....wiem tylko że słodzikami dla cukrzyków nie wolno.

A stres podnosi cukier ale nie sądze zeby wyniki z obciązenia przez to były wysokie....
 
Hej Słodziaczki!

Długo nie pisałam ale codziennie czytam co nowego naskrobałyście. Widzę że sama z dietką nie jstem i odrazu mi się lepiej na serduchu robi :-) Co do mojego cukru to wciąż czekam na wynik po tej glukozie, ale już za tydzień ta wizyta wiec dam radę. Ale w domu sobie mierzę, bo dostałam glukometr i np wczoraj po śniadanku (2 ciemne skiby chleba z białą szynką i pomidorem) i truskawkach (zjadłam jakieś pół kg:zawstydzona/y:) miałam tylko 82 cukru. A co jeszcze zabawniejsze to 2 godz po kolacji na którą zjadłam pieczone udko z kurczaka i 2 skiby chleba, no i nie pogardziłam też 2 kawałakami placka z truskawkami i galaretką (żeby zobaczyć jak orgaznim zareaguje) miałam tylko 64. Więc nie wiem co jest z tym moim cukrem. Raz bardzo wysoki, a innym razem bardzo niski. Ale cieszę się że jednak dieta pomaga i póki co leków żadnych nie potrzebuję. Ale zobaczymy co ginek mi powie. No ale powiem Wam szczerze, że nawet podoba mi się ta dieta bo lepiej się czuję jak ją trzymam i nawet wzdęcia przestały mnie męczyć :szok: I nawet gorzka herbata mi smakuje. Chociaż np na śniadanie wolę wypić szklankę mleka, a w dzień wodę mineralną, no i herbatę serwuję sobie na kolację.

A tak ogólnie to dowiedziałam się dzisiaj o 2 kolejnych dziewczynach z mojego otoczenia które są w ciąży, że też mają problemy z cukrem. Przy czym u nich to już gorzej jest, bo co chwila leżą w szpitalu i tylko na krótko udaje się lekarzom wyregulować cukier. Normalnie szok co się teraz dzieje z tą cukrzycą u ciężarnych. Kiedyś tak się o tym nie słyszało :confused:

OK, uciekam teraz zrobić obiadek.
 
reklama
Anecia te 62 to bardzo nisko...a na pewno dałaś dużo kroplę krwi???bo ja jak dałam mało albo za bardzo ściskałam to oszukiwało....

elmoo co do ubranek....ja miałam pare rzeczy na 56 a mała urodziła się mając 50 wiec wszystko na niej latało...


Kup sobie wiecej ciuszków z wiekszymi rozmiarami żeby nie musiec latac od razu po 2 tyg. po nastepne.


Co do niedrapek u nas odradzali bo mówili ze dziecko lubi sobie gmyrac po twarzy i w ten sposób takze siebie poznaje i uspokaja.
I to prawada....moja jak założyłam nie drapki-poharatała sie po twarzy troche-to wszystko schodzi-była wsciekła od razu i wyglądało jakby chciała je zdjąc...jak zdjelismy od razu był spokój.
 
Do góry