Kurcze, ciekawych rzeczy się tu można dowiedzieć - prawdziwe zwierzęce studium :-) Ja miałam w swoim życiu tylko chomika jako dziecko i potem szczurka. Chomik to głuptasek, choć może dla dziecka ok, ale w szczurku to byłam zakochana. Tyle rozumiał! Może się jeszcze kiedyś zdecyduję?
maria - a może ogolić takiego mopsa na króciutko? A co do body, to czy takie rozpinane tylko w kroku się sprawdzają? Bo jak widzę, to w sklepach większość takich. Ja się rozglądam za kopertowymi lub rozpinanymi z przodu, ale może nie warto?
emka - a co u Ciebie tak gorąco? Od słońca, czy grzeją jeszcze?
andzia - ja to chyba raczej panikara jestem... Jak coś się dzieje, to zaraz wszystko muszę wiedzieć. Ale wychodzę z założenia, że najwyżej lekarze mnie będą przeklinać, ale nie doprowadzę do jakiejś katastrofy przez swoją niewiedzę. A to HbA1C to Ci robią na skierowanie, czy sama prywatnie sobie robisz? Mi lekarz nic o tym nie wspominał. Może powinnam się upomnieć? Co do kremu do depilacji, to moja koleżanka stosowała w ciąży z dobrym efektem. Mi osobiście najlepiej służy elektryczna maszynka mojego męża
wwwanda - współczuję tych porannych cukrów. Wybitnie wredne są. Tak jakby w ogóle nie zauważały faktu podania insuliny... A może insulina niedobra? Może zmienić jej rodzaj?
A ja dziś zaszalałam - poszłam do sklepiku z używaną odzieżą i kupiłam 1,5 kg głównie pajacyków, ale też kilka koszulek i kaftaników dla troszkę starszego malucha, bo miały super napisy (np. I may be little, but I'm the BOSS). I wszystko dobrych firm (next, george, cherokee, mothercare). Zastanawiałam się nad bodziakami, ale wszystkie wkładane przez głowę, więc chyba jednak kupię nowe, ale kopertowe... Macie rację - jak już się zacznie to trudno się zatrzymać. Szczególnie jak coś kosztuje grosze!
maria - a może ogolić takiego mopsa na króciutko? A co do body, to czy takie rozpinane tylko w kroku się sprawdzają? Bo jak widzę, to w sklepach większość takich. Ja się rozglądam za kopertowymi lub rozpinanymi z przodu, ale może nie warto?
emka - a co u Ciebie tak gorąco? Od słońca, czy grzeją jeszcze?
andzia - ja to chyba raczej panikara jestem... Jak coś się dzieje, to zaraz wszystko muszę wiedzieć. Ale wychodzę z założenia, że najwyżej lekarze mnie będą przeklinać, ale nie doprowadzę do jakiejś katastrofy przez swoją niewiedzę. A to HbA1C to Ci robią na skierowanie, czy sama prywatnie sobie robisz? Mi lekarz nic o tym nie wspominał. Może powinnam się upomnieć? Co do kremu do depilacji, to moja koleżanka stosowała w ciąży z dobrym efektem. Mi osobiście najlepiej służy elektryczna maszynka mojego męża
wwwanda - współczuję tych porannych cukrów. Wybitnie wredne są. Tak jakby w ogóle nie zauważały faktu podania insuliny... A może insulina niedobra? Może zmienić jej rodzaj?
A ja dziś zaszalałam - poszłam do sklepiku z używaną odzieżą i kupiłam 1,5 kg głównie pajacyków, ale też kilka koszulek i kaftaników dla troszkę starszego malucha, bo miały super napisy (np. I may be little, but I'm the BOSS). I wszystko dobrych firm (next, george, cherokee, mothercare). Zastanawiałam się nad bodziakami, ale wszystkie wkładane przez głowę, więc chyba jednak kupię nowe, ale kopertowe... Macie rację - jak już się zacznie to trudno się zatrzymać. Szczególnie jak coś kosztuje grosze!