reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
no nie mam juz milka niestety :/
dzis idziemy do weterynarza. podobno jest jakis zel co uspokaja koty moze mozna mu podawac go codziennie :/
mnie te klaki wkurzaja bo Pola miala juz 3 pod skora. dzis znowu :/ musze peseta ja kaleczyc i wyciagac. albo mu je podpale albo ogole. zaraz spytam go o decyzje ://// :D
u mnie w lazience chlodno. tam chodze odpoczywac od upalow :D
 
Kurcze ciekawe jak jej te klaki wchodza - moj kot ma mega miekkie wlosy. moze ty rudzielca masz? albo jakiegos rasowca?
to co ty w upaly zrobisz w tym mieszkaniu ?
 
Maria z tego co pamiętam to masz mopsy a to psy z krótką sierścią nie? Więc skąd u ciebie aż tyle kłaków? :szok: Ja jak już pisałam mam sznaucera miniaturkę i dużo klaków mam tylko wtedy jak jest nie obcięty, ale jeśli się go regularnie obcina to w sumie kłaków nie ma :tak: Ja się bardziej obawiam tego jak zareaguje na Wiktora :szok: A że jest psem domowym więc jakbym go teraz przeprowadziła na podwórko to by mi chyba dziure w ścianie wydrapał żeby wejść do domu :baffled: Mnie raczej dobija moja papuga, bo nie dość że ciągle gada, woła psa mnie, męża sama siebie to w całej kuchni jest pelno jej piór, które pewnie regularnie zjadamy bo to taki fruwający puch bleee :wściekła/y:
 
Mopsy - to puchate kulki - niechcacy dostalam mopsa - no bo jako zootechnik mi wszystko podrzucają - tak jak i kota. Mops ma dluższą sierść niż pies krótkowłosy - taką około 1,5cm i przez to że ma być psem wyglądającym jak puchaty miś ma mega dużo podszerstka - a podszerstek to czysty dramat !!! bo to właśnie to lnieje i fruwa!!!!
Jaką masz papugę? ja przez wiele lat miałam kakadu bialoczubą - moje ukochane dziecko - miała rozum 3 letniego dziecka i wszystko niszczyła. musialam ja oddac bo one bardzo cierpia jak sa same bez wlasciciele a praca i kon zajmowaly mi tyle czasu ze wracalam o 21 do domu i siedzialam do 2 w nocy z papuga zeby nie oszalala, zreszta zjadla by dziecko z zazdrosci (kazdego gryzla poza mojego M - a ma scisku 100kg na dziobie wiec nie jeden do szpitala jechal, a w klatce nie mozna ich trzymac non stop zreszta tak sie darla zamknieta ze nie dalo sie gadac).

sznaucer to ciezka rasa jednak bardzo rodzinna i mysle ze pomalutki sie przyzwyczai do dziecka ale uwazaj na niego, to zalezy gdzie on teraz jest w hierarchii rodzinnej- jak uwaza ciebie czy twojego M za przewodnika to nie bedzie problemu.
 
Mam zwykłą nimfę chociaż ręcznie karmioną która uważa ludzi za swoją rodzinę i też nie lubi siedzieć zbyt długo w klatce ale raczej od tego nie zwariuje i nikomu krzywdy nie zrobi, mam nadzieje :baffled:

A pies hmmm nie mam pojęcia jaką ma hierarchię w rodzinie, nie wiem jak to ocenić?
Jedno jest pewne, jest baaardzo leniwy i po całych dniach śpi :p
 
sznaucer spi :) a to dobre ! wychodzi na dwor przez drzwi przed czy za wami? spi z wami w lozku? slucha komendy na miejsce? szczeka na spacerze na smyczy? a bez smyczy? denerwuje sie jak nie ma M czy ciebie w domu?
nimfa to male kakadu, zazdrosne bydle ale cudowne :) i malutkie wiec opanujecie bydlaka:)
 
śpi śpi a przerwe ma tylko na siku i jedzenie :p przez drzwi wychodzi za nami, pozwala włożyć ręke do miski podczas jedzenia, śpi w swoim legowisku albo gdzieś na ziemi, do lóżka mi sie pcha od kilku dni co mnie bardzo dziwi ale jak mu powiem że ma iśc na miejsce to idzie a na spacery z nim nie chodze bo mam bardzo duży ogród i to jest jego wybieg. W sumie jest mu obojętne czy jest w domu sam czy nie. Nie robi żadnych szkód nawet jeśli jest cały dzień sam w domu. Ale jak wraca ktoś z domowników to skacze jak na sprężynach i bardzo głośno piszczy jakby nas nie widział tydzień a nie pół godziny i tak jest za każdym razem, gdybym 15 razy w ciągu dnia gdzieś wychodziła i wracała to zawsze mnie wita tak samo, jak jakiś wariat.
 
Andzia a może jeszcze tak być że urodzisz przede mną :-):tak:
Aureolcia - Ty mnie nie stresuj - ja dopiero w piatek będę miała posiew pobierany, bo na ostatniej wizycie u tego dziwnego innego lekarza to nie miałam bo palant karty nie pzreczytał...wrrrrr a jak cos wyhodują to pzrecież muszę jeszcze zaleczyć:szok:

mam głupie pytanie - o golenie - ja golę sie maszynką zwykłą, ale robią sie podrażnienia i zakupiłam ostatnio krem do depilacji - napisane, ze okolice bikini można - stosowała któraś z Was może???? chodzi mi o wygolenie przed porodem, tylko chcę jeszcze sprawdzić pod pachami (mam takie narośle ze skóry, które podrażniam maszynką i mam wrażenie, ze rosną - tak w ogóle to sie zastanawiam, czy sie nie zrobiły od golenia właśnie i się wystraszyłam, ze to jakies cholerstwo sie moze zezłośliwić)

i mam problem z cukrami po śniadaniu - trzeci raz podwyzszone a jem to co zwykle - wczoraj to myslałam, ze przez laboratorium bo długo głodna byłam, ale dziś nie mam wytłumaczenia a w piatek wizyta i będę sie musiała tłumaczyć
 
reklama
Andzia no to cie nieźle ten gin załatwił :baffled: Ja musiałam 10 dni czekac na wyniki i teraz mam 10 dniową kurację antybiotykową. Oby ci nic nie wychodowali bo chyba nie zdążysz wyleczyć :baffled:
 
Do góry