reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

a jak pojde na Karowa to mi wypisza recepte na paski ?? czy musze sie umowic na wizyte ??

dostalam aku czek. zmierzylam cukry i aku czekiem 84 a optium xido 97 :|

co ty się na ta Karową tak zawzięłaś? ;-) Niech ci wypisze twój ginekolog albo idź do przychodni i lekarz pierwszego kontaktu ci wypisze. Ja w przychodni zamawiam przez telefon recepte i odbieram z rejestracji gotową. Tylko po pierwszą musiałam przyjść do gabinetu, potem jak mają w karcie wpisaną już cukrzycę to bez problemów przygotowują na telefon (Czekam ok. 3 dni)

Różnica w wynikach niezła! Ciekawe jak rano będzie?:-)
 
reklama
wlasnie o te poranne pomiary mi chodzi ! one najgorsze byly ! 95-117 :/
ja nie bylam u lekarza odkad 18 lat skonczylam tak wiec nawet nie mam lekarza 1 kontaktu ;p a na karowa sie uparlam bo bede jechac oddac glukometr to przy okazji spytam czy moge prosic o recepte ? myslisz ze odmowia ? 6go mam wizyte u mojej ginekolog ale moze ona niechetnie napisze to P na recepcie czy im to bez roznicy ? :cool:
 
Kurosław krwawienie już miałam dawniej.....w zasadzie plamienie.Musiałam się wtedy przeciążyć. Teraz już ok
.To Emka pytała o krwawienie ze zdenerwowania.

Emka napisz jak tam po kolacji wyniki na accu checku ??
 
doberek dziewczyny:-)
postanowilam najpierw dowas napisac bo tu juz wiekszosc po porodzie....
ja nadal czekam...termin niby mam na za 10 dni,ale ja juz sama niewiem co sie dzieje....
skurcze mam w nocy czeste a nad ranem przechodza....niemoge usiasc na pupie praktycznie bo mnie tak boli....i odrazu jak siadam to siusiu mi sie chce...:baffled:
zrobie krok i boli mnie a raczej kluje na samym dole....
jak bylam u lekarza 22 grudnia to mi powiedzial,ze lozysko ma juz ten 3 stopien....
w plecach mnie juz pobolewa coraz czesciej ,ale maly jakos nie wychodzi....rusza sie bardzo malo....przekreca sie w nocy w sumie najbardziej ...boli mnie strasznie ...
dzis jak sie obudzilam to myslalam ze z lozka nie wstane tak mnie na dole bolalo i odrazu biegiem siusiu....:-(
 
Emka mówiłam Ci, ze między glukometrami jest spora różnica. :tak:
Rybka strasznie dużo bierzesz tej insuliny ale weszłas w najgorszy okres dla trzustki. Najważniejsze, że skurcze ustapiły.

Monia pewnie za chwilę bedzie po wszystkim i będziesz cieszyła sie swoim maleństwem. Trzymam mocno kciuki za szybki i bezbolesny poród.:tak:

Kuroslaw no racja będzie rok młodszy:-p;-) zdjęcia zrobiłam ale nie mam kiedy wstawić. Obiecuję że teraz na dniach to zrobie.:tak: A cukry mierze zawsze po grzeszkach. Wczoraj po górze ryżu białego troszkę rozgotowanego, marchewce i miesku po godzinie 100 a po dwóch 89.:tak:

A mnie dopadła jakaś depresja. Kilka osób "dowcipnie" stwierdziło, że mam brzuch jak bym miała za chwile rodzić następne dziecko. Czy oni nie mogą zrozumiec, że to dopiero 1,5 tyg po porodzie? Mi sie nie wydaje az tak duży w końcu wchodzę we wszystkie stare ciuchy. :dry: A poza tym jakoś mi smutno sama nie wiem dlaczego wciąż mogłabym płakać. Może to hormony kurcze wciąż coś. Na dodatek położna stwierdziła, że Adaś jest żółty i jak do czwartku nie zjaśnieje to do szpitala na badania. Jutro mam fryzjera a co może to poprawi mi nastrój.


Miłego dnia dziewczyny i niskich cukrów.:tak:
 
A mnie dopadła jakaś depresja. Kilka osób "dowcipnie" stwierdziło, że mam brzuch jak bym miała za chwile rodzić następne dziecko. Czy oni nie mogą zrozumiec, że to dopiero 1,5 tyg po porodzie? Mi sie nie wydaje az tak duży w końcu wchodzę we wszystkie stare ciuchy. :dry: A poza tym jakoś mi smutno sama nie wiem dlaczego wciąż mogłabym płakać. Może to hormony kurcze wciąż coś. Na dodatek położna stwierdziła, że Adaś jest żółty i jak do czwartku nie zjaśnieje to do szpitala na badania. Jutro mam fryzjera a co może to poprawi mi nastrój.

to jest niestety dyżurny dowcip wobec kobiet w połogu... pozostaje puszczać ten tekst mimo uszu, i nie zajmować duszy cudzym brakiem taktu. :baffled:
A skoro wchodzisz w stare ciuchy to za chwilę będzie lepiej niż było przed ciążą :tak: jak z Twoją wagą? :-)
 
witamy

my po wizytach i mamy dobre i kiepskie wieści

dobre szyjka 38mm ujście zamknięte

mały ma o 6 tygodni za dużą główkę w stosunku do kości udowej i dr podejrzewa hipotrofie:-(
ale zobaczymy za 2 tygodnie jak się okaże że tak to kładą mnie do szpitala:-(

a mały waży 1815g spory facet jak na 30 tydzień:tak::tak::tak:

u diabetologa w miarę obejdziemy się bez pompy ale mam znów zmienioną dietę żeby nie było nie do cukrzeń

poza tym padam na pyszek po całym dniu w przychodni i szpitalu:baffled::baffled::baffled:
 
rybka bedzie dobrze....
przypomnialo mi sie jak juz lezalam na patologi i dzien przed porodem wzieli mnie na usg....ponoc jeden z najlepszych lekarzy mi je robil....:cool2:
lezalam i sluchalam co mowi...a powiedzial mi ,ze dziecko ma bardzo duzą głowke:szok:
ze to moze byc wodoglowie...jezu myslalam wtedy ze ...sama niewiem ....
chodzilam zaplakana i wogule...nastepnego dnia mala sie urodzila ,zdrowa i glowke moze i miala troszke spora ale w normach...
:-):-):-)
 
reklama
u nas z tą główką jest od początki coś nie tak a różnica między główką a kością udową to przeszło 6 tygodni:szok::szok::szok:

ale jesteśmy dobrej myśli:tak::tak::tak:
 
Do góry