Hej paple! Weekend a wy tylko w necie ;-)
Gabrileka gratulacje! czekamy na zdjęcia i wrażenia!
U mnie wszytsko ok. Maleństwo sie baaardzo rozleniwiło od piątku, ale daje oznaki zycia, wiec nie panikuję. Dzisiaj i tak jade na KTG po południu. Cukry rano super -poniezej 90 zawsze, w sobote nawet 82.
AgMich: rozbawiłas mnie wpisem sobotnim, ze przestały cie pachwiny bolec bo mnie wczoraj! jak reka odjał! juz sie nie czuję jak emerytka :-). Zastanawiam sie tylko czy spokój maluszka + brak tego bólu to nie cisza przed burzą...
Poza tym nie strasz emki: ty mierzysz cukry po 2 godzinach a my po 1 -wiec moze miec troche wyższe :-) (to było o jakims konkretnym posiłku, ale nie pamiętam juz o czym było;-))
Rybka: na czczo do 85! wyśrubowane strasznie! ja przed ciążą nawet miałam 88-94! Nie dawaj się skurczom!
emka: Jezeli chodzi o barszczyk to sprawdz na kartonie czy cukrem nie doprawiany ;-), a cola light jest z aspartamem -zakazany w ciąży!!! To już lepiej zwykłej łyknij.
Dziewczyny, które mierzą po frytkach i innych grzeszkach: nie cieszcie sie jak jest po godzinie mało tylko zmierzcie tez po dwóch! Cukry rosna po tłustych posiłkach dłużej!
Ja na przykład wczoraj zjadlam słodka małą bułeczke nadziewana serem białym = jabłko na II sniadanie i po godzinie miałam 115. I co z tego jak po półtorej było juz 136
.
A i na mnie chleb oskroby działa gorzej niz mestemacher. Oskroba dodaje słód jęczmienny i to dlatego.
Emka: sprawdzaj na etykietkach czy nie ma własnie takich dodatków w chlebie (słód, karmel), który jesz, bo chleb chlebowi nie równy!
No i pora obiadowa :-) Uciekam!