reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Jestem słodką mamą od 13 tc, oprócz tego miałam też kilka nieprzyjemnych przejść podczas mojej ciąży. Szukając informacji i rady w sieci, postanowiłam stworzyć bloga. dzięki niemu mogę przekazać innym dziewczynom w podobnej sytuacji moje doświadczenie jakie nabyłam podczas tych kilkunastu tygodni. jak i również blog staje się moją odskocznią i miejscem gdzie w pewnym sensie mogę się wygadać.
Zainteresowane zapraszam na bloga, i ewentualne odwiedzanie go i wymienianie się poglądami. Miło by bło również gdybyście polubiły mojego świeżego bloga.
pozdraiwam.
Beztroska Mama.
Link do: Beztroska Mama
 
reklama
Kliska - dzięki za info, mój synek urodził się z hipoglikemią i teraz tak kombinuje jak tego uniknąć, bo wtedy zlali totalnie kontrolę cukrów podczas porodu:(
Co do kp Dziewczyny dacie radę!! U nas początki były bardzo trudne, ale wiem że było warto! I Co do diety zgadzam się z przedmówczyniami;) nie ma co się za bardzo ograniczać, naprawdę, jeśli zauważycie, że coś szkodzi to po prostu odstawiacie, ale nie ma co z góry eliminować produktów... Ale super, też już mi się marzy tulić takie maleństwo;)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
saszowata, będzie dobrze :)
Co do mnie i dziecka to z tym karmieniem piersią same problemy: ja z tą małopłytkowością (jutro się dowiem jakie są moje wyniki i czy jest lepiej czy tak samo) i groźbą odstawienia od piersi przez sterydy, a mała się okazuje ma uczulenie na laktozę. Od wczoraj piję mleko bez laktozy i odstawiłam wszelkie twarożki, jogurty i inne produkty na mleku krowim. Miejmy nadzieję, że to jakoś pomoże... bo jak nie to niestety butelka. Powoli się już na to godzę - po prostu nie mam wyboru. A moje piersi już w porządku: nie bolą i mam przyjemność z tego, że mam malutką przy piersi :) Chociaż do czasu jak się nie dowiem czy dawać jej sztuczne to będę czerpała przyjemność z karmienia
 
Powiem Wam, że u mnie zadziała się magia świąt :D Z 62 tys. płytek po porodzie, w czwartek okazało się, że jest 321 tys. płytek!! :surprised: Ja w szoku, lekarz w szoku, pielęgniarka w szoku :D Normalnie cieszę się jakbym w lotka wygrała :D A z uwagi na małą nie jem przetworów i mleka krowiego i kupka małej się poprawiła i myślę, że ona przybiera na wadze. Zobaczymy jeszcze w środę, gdy położna ją zważy :)
Co do karmienia to chyba już jest dobrze, jeszcze trochę boli gdy mała łapie i myślę, że ona ma jeszcze trochę problemy z prawidłowym chwyceniem za brodawkę, ale jestem dobrej myśli :) Nie daje nam spać, ale też powoli już wiem jak ją uspokoić :) Wczoraj miałam urodziny, ale jakoś nie były one dla mnie takie ważne jak rodzina, którą mam i z której jestem tak szczęśliwa :)
 
No i cudnie, strasznie się cieszę, że płytki aż tak Ci urosły :) Wygląda na to, że przed Wami długie tygodnie karmienia:yes: no i oczywiście spóźnione życzenia urodzinowe- oby wszystko układało się jeszcze lepiej niż dotychczas :)
 
U mnie w miare,niekiedy cos sie zdarzy,brak mi strasznie owoców i czasami zjem wiecej niż powinnam ,ale ogólnie ok.Teraz gdy byłam przeziębiona to szalały strasznie ,dziś na razie lepiej zobaczymy jeszcze po jkolacji,dziekuje ze pytasz.
 
Ja tam teraz żałuję, że nie jadłam jednak więcej owoców przed porodem, gdyż podczas karmienia trzeba ostrożnie, szczególnie z cytrusami. Jeszcze nie próbowałam i wolę nie próbować na razie.
Mi dietetyczka mówiła, że mogę spokojnie sobie jeść jabłko z marchewką i nie powinien cukier skoczyć, więc często w ten sposób zjadałam jabłko albo gruszkę. Zjadłam też sobie z dwa razy gruszkę z gorzką czekoladą - ciekawe połączenie, pyszne, no i... cukier w normie :)
Oby już Ciebie przeziębienia nie brały!!
 
reklama
Ty z czasem porodu to trafiłas akurat na najlepsze cytrusy,ja każde dziecko rodziłam wiosną to i cytrusów brakowało,inne zaś były.Pamiętam ze uprzdzano nas co do soków i owoców pestkowych przy karmieniu,wiśnia ,czereśni.Nie powiem że nie zjem ale ja potrafiłam zjesc na raz kilka jabłek,mandarynek.Takze jeden ,dwa owoce w ciągu dnia to dla mnie straszna kara.;)Do innych słodkości mnie nie ciągnie,choć mysle troche juz jak to z ciastami na swieta zrobic.Musze w wieksza ilosc stewii albo ksylitolu sie zaopatrzyc.
 
Do góry