reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

hidi kurcze rzeczywiście dziwna sprawa z tymi Twoimi rannymi cukrami. Oczywiście napisz jak było na usg. Mój maluszek tak jak Twój i Izy nie chce się pokazać. :tak: Ja też jem sporo jajek. od początku ciąży miałam do nich pociąg;-)

Carioca jak Twoje ciśnienie?

Iza Twoje cukry nadal szaleją?

U mnie dzisiaj rano 83:tak: oby zawsze tak już było.
 
reklama
Witam, dzis rano 78, dawno nie było tak dobrze, ale odstawiłam wieczorne mleko po tym jak kilka dni pod rząd miałam na czczo pow. normy.
Wieczorem dziwna sprawa - po kolacji 1 h wynik w normie, po czym cukry zaczynają mi rosnąć same z siebie :cool:

AgMich - moje ciśnienei zupełnie w normie, zazwyczaj 115/70 puls 75 - tak średnio, nawet po kłótni z mężem, więc raczej nic się nie dzieje.

Hidi - czekamy na opowiadanie jak u Twojego malucha, niech się pokaze jak najwiecej :tak: Jem dużo jajek, co zrobić... Codziennie jedno. Powinno się jesc ok 4 tygodniowo.
 
Iza biedactwo to wszystko przez hormony na bank. Ale tak nie wiele Ci już zostało nie możesz się poddać. Dzisiaj piękna pogoda wyjdź na spacer albo na zakupy. Albo wskocz do wanny i zrób sobie ciepłą kąpiel z pianką. Wiesz co ja bym zrobiła w takiej sytuacji; pozwoliłabym sobie na mały grzeszek.:zawstydzona/y:Na pewno poprawi Ci się nastrój. Ja wczoraj wieczorem miałam kiepskie chwile a na dodatek zwalili mi się goście ok 21. Znajomi mojego męża za którymi ja nie przepadam i musiałam się męczyć do 23 i robić dobą minę. Poszłam spać ok 24 więć zdziwiły mnie poranne cukry.

Carioca super ciśnienie! To podwyższone to na pewno stres przed wizytą. A jak się czujesz? Torba do szpitala już spakowana?
 
Iza - jak Ciebie trafił dół, to już nie ma nic pewnego na tym swiecie. Co Cię tak zdołowało - cukry? A tak wogóle kiedy masz wizytę u diabetologa? przecież widzialaś wczoraj maluszka, że mu tam dobrze, że się ładnie rozwija, ciesz się mamuśka, jeszcze trochę i koniec tego stresu. Co oznacza macierzynstwo, tego się dowiadujemy dopiero kiedy sami zostajemy rodzicami, dopiero teraz wizdzi się czego niektóre sytuacje wymagają od rodziców.
AgMich - walizkę mam spakowaną :tak:Taką niedużą walizeczkę plus torba na akcesoria dzieciece. Jak jechałam rodzic pierwszy raz, to miałam taką wielgachną torbę jakbym się przeprowadzała. No i może to był znak, bo aż dwa tygodnie byliśmy w szpitalu (Staś był na antybiotyku, z powodu podwyższonego crp). Mam nadzieję, ze tym razem nas szybko wypuszczą.
 
Iza mam nadzieję, że już lepiej?

Carioca ale Ci zazdroszczę tej spakowanej torby :tak: ale jak patrzę na mój suwaczek to myślę sobie, że za 10 tygodni będzie już 35 tydzień a później to już z górki. Mam nadzieję, że szybko przeleci. A Ty w nagrodę za całe trudne 9 miesięcy na pewno szybciutko urodzisz i szybko wrócicie z malutką do domu:tak: Zresztą nam wszystkim należy się szybki i bezbolesny poród a po porodzie GÓRA PĄCZKÓW :-):-);-)
 
Ale macie tempo dziewczyny:)Zrobiłam hemoglobinę glikowaną i wyszła 4,8...norma do 6,2...wnioskuję więc,że wynik jest bardzo dobry...
Za to wynik tarczycy kiepski:( i nie wiem co z nim zrobić..
Dobra wiadomość jest taka,że udało mi się nareszcie hemoglobinę podnieść:)

AgMich
mi czas od 25 tygodnia do 32 zleciał szybciutko..zresztą jak cała ciąża...a ja już minie 36 tydzień to na pewno będę siedziała jak na szpilkach..zwłaszcza,że wszystkie terminu USG pokazują poród w 38 tyg...i nie ukrywam,że chciałabym urodzić w 38 tygodniu:)

IzaBK nie śmuć się kobietko:) nie stresuj dzieciaczka:)
Wiem,że łatwo mówić...ja sama ostatnio mam humorki....dzisiaj wściekłam się,bo mieli mi jutro samochód oddać z warsztatu...kiedy zadzwoniłam zapytać o której jutro mogę odebrać to usłyszałam,że nie ma szans na odbiór...może we wtorek!!! A mi samochód potrzebny, bo mam sporo wizyt u lekarzy.
 
Kurcze dziewczyny Wy wszystkie już na końcówce a ja zostanę sama:-( żadna słodka mama się nie zapisała na forum :-( a może to i lepie bo to znak, że wszystkie ciężarówki zdrowe:tak:

Laurana dobrze czyta się takie słowa:tak:, chyba każda z nas chciałaby urodzić w 38 tyg. :tak: ale zwykle małym uparciuchom się nie spieszy na ten świat.:-(Świetny wynik hemoglobiny ja miałam 3,6 a bardzo bałam się tego badania. Ja też bez samochodu jak bez ręki tym bardziej, że wszędzie mam daleko.
 
AgMich - zrobiłam grzeszek. Jakas wdzięczna klientka przyniosła do oddziału cukierki, i chłopcy zostawili dla mnie 1/4. WIoząc je do domu zeżarłam 20 sztuk. Głównie Michaszki i marcepanki. Nawet mi to poprawiło humor, ale nie na długo, bo szybko mnie zemdliło :-( Ale cukru nie zamierzam mierzyć, chociaż mam mroczki przed oczami..
No i wiesz.. słodkie mamy na forum przybywają nieregularnie :sorry: statystyka jest bezlitosna - na pewno nie zostaniesz tu sama :eek:
a co do góry pączków po porodzie - co z dietą karmiących?? :-p

Carioca - do diabetologa ide we wtorek, do gina w środę, ale to nie chodzi o moje zdrowie. Zdołowałąm się tym, że nikt mi nie daje prawa do słabości :-( no i tak się użalam nad sobą.. a zaczęło się wczoraj, kiedy czekając na usg oglądałąm przyszłych tatusiów zakochanych w swoich partnerkach i dzidziusiach w ich brzuszkach, otaczających swoje skarby troską i opieką, a ja sama - jak zwykle, jak samotna matka :-( i tak już czwartą ciążę ciągnę :wściekła/y: zawsze silna, zawsze samodzielna, zawsze sama :no: A mój mąż zdaje się nie zauważać że jestem w ciąży. czułość? zainteresowanie? okazuje najwyżej w taki sposób, że kupuje 4 czekolady, dla każdego po jednej i przynosi, podstawia mi otwartą pod nos i pyta czy chcę, a potem zostawia ją otwartą w zasięgu mojego wzroku, nosa i ręki. Albo robi kawę mrożoną z lodami, pyta czy chcę, a potem siada obok i ją siorbie, gadając jaka jest pyszna :no:

Laurana - na emocje nie ma rady :no: zwłaszcza takie podszyte hormonami..
 
reklama
Cześć dziewczyny

Nie miałam wczoraj jak wejść. U mnie cukry na razie ok, chociaż wczoraj skusiłam się na 6 kostek czekoladki, bo świętowaliśmy z mężem.

Ja teraz prawie codziennie mam gorsze dni i wpadam w deprechę. Kurcze dziewczyny nie mam już siły, ale chciałabym żeby mały urodził się gdzieś tak za 2 tyg.
 
Do góry