reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Jade dzisiaj na wesele glukometr wybuchnie [emoji14] przecież się popłacze jak nie spróbuje chociaż maleńkiego kawałeczusia tortu [emoji14] Masakra. Wczoraj sie poryczałam że mam dość diety i chce biała bagetke i duże lody czekoladowe [emoji14] mąż zamówił mi sałatke a sobie pizze. Zjadłam pół tej sałatki i kawałeczek pizzy cukier 100 a rano 79 :o No ale pospałam dzisiaj wiec pewnie dlatego taki niski zawsze jest kolo 84-86
 
Heeeeeeeeeeeeeeeeeeej kochane :)
Po porodzie zamierzam Was w miare mozliwosci odwiedziac bo bardzo mi te forum pomoglo i smutno bedzie bez Was :) A nie martwcie sie nowe zaraz dojda.. taki los :p

Ja nie wiem jaki mialam na czczo bo trzeci dzień z rzędu zapomniałam zmierzyć.. Cholera ostatnia wizyta u diabetologa miesiąc temu (urlop ma do 28 sierpnia) i już wiem czemu tak często powinny być te wizyty - bez nich ciężko (mi) się mobilizować.. Luca by nakrzyczała ale ostatnio ciagle albo soczek albo lodzik albo i soczek i lodzik :no::no: Ale cukry okej... Hm.

Mi- ja bym zjadla i nie mierzyła :p Ale ja slaby doradca ;)

Wczoraj fajny makaron mąż zrobił z łososiem, mozarellą i szpinakiem ! Jako że mi makarony podbijaja zjadlam tego łososia i szpinaku a makaronu z 7 wstążek może.. 105 :) W koncu cos pysznego bo mi to się nie chce gotować już ani siły nie mam na nic bo od razu słabo i wrażenie jakbym miała zemdleć. JESZCZE 3 tygodnie i chce rooooooooooooooodzić.

Czy Luca nic nie pisze na sierpniowych?
 
Ostatnia edycja:
Na weseleu glukometru nie bede uzywac. Zmierze po powrocie. Wlasnie jadlam pierwszy obiad ryz z kurczakiem i warzywami po nim zmierze cukier. Bede uwazac ale w sumie musiałabym nie jesc nic. Kotlety z panierka miesa w sosie z pewnoscia z dodatkiem maki i cała reszta jedzenia niestety nie dla nas. Po troszke sprobuje. Cukry w tym tygodniu najwyzszy mialam 123 wiec mysle ze na mały grzeszek moge sobie pozwolic [emoji14]
 
Mi
Wierz mi, ze nic Ci nie bedzie od tych pysznosci przy tym jak wygladaja Twoje wyniki. Moja dr i Luca by Ci powiedzialy: idz, najedz sie i nie mierz :) Imprezy nie sa przeciez codziennie. No wiem...my mamy swoje sumienie. Ja cala ciaze czekalam na obledny tort urodzinowy mojej Julci i nie zjadlam, ale pewnie dlatego, ze duzo przekraczam i sumienie mi nie pozwolilo. Zobaczysz w II ciazy ;) Bedziesz miala tez inne podejscie :) Nie bedziesz tak restrykcyjna ;)


Pesq
Bedziesz tu wlazic do czasu :p tak jak ja w I ciazy ;) no ale do pazdiernika masz byc :)
 
Tak to prawda to moja pierwsza ciaza tak duzo naczytalam sie jak moge zaszkodzic maluszkowi ze moj poziom paniki bywa okrutny. No coz jednak czasem pozwalam sobie na male grzeszki dla zachowania zdrowia psychicznego.
 
Tak ja pierwszy tydzien mierzenia mialam nawet po 140 po sniadaniu jak nie wiedzialam co mi wolno co nie. Diabetolog zobaczyl wyniki i mowie ee to nie jest tragedia te wyniki sa bardzo dobre :o a ja jak zobacze powyzej 120 nawet te 123 to juz panika i analizowanie czemu i co. Ehhh mysle że za pare tygodni bede bardziej na luzie podchodziła do tego. Oby !
 
reklama
Mi
Moja dr wlaczyla mi insu jak cukry nagle przez kilka dni mialam na czczo powyzej 100 (choc te pow95 juz zaznaczala) i jak nagle zaczelam miec po 150. Aby zaszkodzic naprawde dziecku musialabys miec caly czas 153. Poza tym normy 3 lata temu byly do 140 i dziewczyny tu na formu byly przeszczesliwe jak mialy po 135 ;) wiec spokojnie.
 
Do góry