Marcelka37, miałam tak samo z chlebem, nie mogłam żadnego, bo mi wywałało, więc nie jadłam go wcale. Ja chudłam, dziecko za mało przybierało, dlatego dostałam insulinę. Mówili, że lepiej więcej insuliny i zjadać nawet 3 kromki na śniadanie, bo muszę dostarczać dziecku węglowodanów. Co do insuliny, to malutko bierzesz
w 35 t. miałam już chyba 30 przed śniadaniem i 28 na noc
Ale przyznam, że przerażało mnie to codzienne zwiększanie dawek, nie raz miałam chwile totalnej załamki. No i uważaj na spadki, ja miałam czasem 1h po śniadaniu 150, a 1,5h czy 2h później już np. 70-80. To nie było fajne! :/
katherinne, dla mnie też probody był wybawieniem, ale kupwałam go tylko jak była na urlopie w górach, bo u mnie nie można go było dostać. W szpitalu, to jadłam już jaki dali, wróciłam do domu, następnego dnia poszłam do piekarni po bułki i co widzę na półce? probody
Karpula, picie dużej ilości wody niegazowanej też pomaga utrzymać cukry w normie
tigi, z reguły im wyższa ciąża, tym więcej insuliny potrzebujemy. Mi na 3 dni przed porodem dopiero cukier spadł.