reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Gosia, a co jadłaś na podwieczorek? Jeju, Ty już po podwieczorku a ja dopiero za chwilę się mierzę po obiedzie..

No cóż.. Ja też nie wlazłam w normę. 125. Ale przynajmniej było w miarę zjadliwe. Nie szczyt sztuki kulinarnej, ale gęby nie wykrzywiało.
 
Ostatnia edycja:
ja dziś byłam u diabetologa, mam zmienić godzine podania insuliny na 23.00 i oczywiscie jak bedzie trzeba dalej zwiekszac dawkę. do posiłku przed snem dołożyć dodatkowy plaster szynki lub sera, ale nic więcej na ketony nie poradziła, zapomniałam się tylko spytać jak obecność ketonów wpływa na dzidzię. Ale co śmieszniejsze robilam badanie moczu w laboratorium i tam ketonów mi nie wykryło, a paski w domu ciągle mi pokazują, juz nie wiem o co chodzi, przeciez mają długą datę ważności. na szczescie troche poprawiła sie hemoglobina i czerwone krwinki czyli żelazo działa ( biore tardyferon fol).
 
Aga, no gdzie się żegnam. Zaglądam, czytam, tylko czasu niestety brak :) Marysia rośnie jak na drożdżach, w 28 dni przybrała 970 g, więc mama dumna jak paw :) Waży już 3900, wyrasta z ubranek i pampersów :) Byłyśmy u pediatry, wszystko ok, tylko jej się odpieluszkowe zapalenie skóry zrobiło, biedna dupeczka taka czerwona, staramy sie jak najmniej pampersów, owijam ją w tetry, no i dużo wietrzymy, ale to trudne, bo Marysia nie lubi leżeć z gołą dupką, na śpiocha ją rozbieram :) No i za tydzień szczepienie mamy :/ A jak tam Twój Maluch??
 
Gusiak super, że Marysia tak ładnie przybiera. U nas z wagą nie wiem dokładnie położna dopiero w poniedziałek, bedzie to zobaczymy. Jednak myślę, że rośnie pod ręką to czuję i pieluchy też już dwójeczki;-) Współczuję chorej dupeczki u nas pojawiły się krostki na pupinie ale to chyba było od zamałych pieluch, kilka razy posmarowałam sudocremem i jet ok. Katarek nadal mamy ale już chyba lepiej. Do pediatry wybieramy się w następnym tygodniu i na bioderka. Poza tym dziś byłyśmy pierwszy raz same (M. wrócił do pracy). Młoda była dla mnie niezwykle łaskawa,gdyż prawie cały dzień pospała i nawet mieszkanie udało mi się ogarnąć, mam nadzieję, że jutro sytuacja się powtórzy. Pozdrawiamy i Przesyłamy gorące buziaki
 
Znowu wstałam o 8:30 i znowu mam poczucie ogromnej porażki. Nie jestem w stanie zwlec się wcześniej. Staram się, nastawiam budziki i mimo wszystko kończy się to tym, że dopiero o 8:30 na nie zaczynam reagować. W sumie jak się kładę spać o 1 to wychodzi mi 7,5 godziny snu i najwyraźniej organizm się absolutnie nie zgadza na mniej, tym bardziej, że daleko mu od snu idealnego. No ale przez to nie dostosuję się za Chiny do tego wymagania wcześniejszych śniadań :( Oczywiście znowu ketony w moczu, tym razem w śladowej ilości. A jeszcze o 1 jadłam i przez cały dzień starałam się jeść co 2 godzinki, żeby wykluczyć za małą ilość kalorii. Załamujące to.
 
Aga, a ten katarek, to z czego? u nas teżź się pojawił, ja już zaczęłam panikować, że Mała chora, ale okazało się, że za suche powietzre mamy, kupiliśmy nawilżacz, no i resztki ulanego pokarmu jej też zalegają w nosku, zakraplam i odciągam fridą, no i woda morska do noska. na bioderka jedziemy jeszcze raz, bo ten lekarz co byliśmy, to jakiś baran i mu nie wierzę :p buziaki :*
 
reklama
KATHERINNE nie rozumiem dlaczego Twoj lekarz nalega byś wczesniej jadła, ja od poczatku cukrzycy jadlam śniadania o 9 i bylo dobrze. Zresztą na szkoleniu w Poznaniu nam mówili, ze najpoxniej śniadanie do wlasnie 9 powinno sie jesc.

GUSIAK wlasnie nie wiem skad ten katar ale teraz juz wszyscy w domu chodzimy kichamy i prychamy. Od wczoraj siadlo mi gardlo, na szczęście Młoda czyste ma. Tez sie zastanawiam nad zakupem nawilzacza. Jaki kupilas?
A i zapomnialam jeszcze dopisać ze pani doktor mówiła ze wodę morska to tak doraźnie jak katar za gesty, bo ona wysusza sluzowke.

ANIOŁEK to czekamy na relacje. :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry